ARREOLA: TERAZ ZDEMOLOWAŁBYM ADAMKA
Były pretendent do tytułu mistrza świata w kategorii ciężkiej Chris Arreola (33-2, 28 KO) nie daje szans swojemu byłemu rywalowi Tomaszowi Adamkowi (44-1, 28 KO) na zwycięstwo z Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO). Pięściarze, którzy 10 września we Wrocławiu zmierzą się w pojedynku o mistrzowski pas federacji WBC, to dobrzy znajomi Amerykanina. 30-letni bokser z Kalifornii na zawodowym ringu przegrał zarówno z Ukraińcem, jak i z Polakiem. Arreola zapewnia, że w rewanżu z Adamkiem nie pozwoliłby sobie na przegraną.
- Adamek nie zdoła wygrać z Kliczką. Szanse na zwycięstwo są oczywiście zawsze, ale nie da się przełamać tak dużej różnicy w warunkach fizycznych i doświadczeniu. Jaka jest największa przewaga Witalija? W jego myśleniu podczas walki. Kliczko wie, jak narzucić w ringu swoją grę, aby idelanie wykorzystać swoje warunki fizyczne. W pojedynku przeciw niemu Adamek nie ma żadnych szans, podobnie jak w walce ze mną. Jeśli znów mógłbym z nim walczyć, to bym go zdemolował. Gwarantuję to - mówi Arreola.
Słynący z buńczucznych wypowiedz bokser o pseudonimie "Koszmar" szansy na zostanie mistrzem świata nie wykorzystał we wrześniu 2009 roku. Na ringu w Los Angeles Arreola nie wyszedł do 11. rundy walki z Kliczką, po czym... rzewnie rozpłakał się w ringu. Pół roku później Amerykanin przegrał w swoich rodzinnych stronach z Adamkiem, ulegając Polakowi na punkty. Od tamtego czasu stoczył pięć zwycięskich walk, przy czym żaden z jego rywali nie był zaliczany do światowej czołówki.
Jak tak dalej będzie zrzucał wagę to zaczną go nazywać małym ciężkim albo nawet cruiserem :-)
A gdybac to se mozna... Ja gdybym... to bym byl...
Idz w koncik i poszlochaj...
Ani przed walka z nim, ani po nikogo nie poskladal Adamek...
Zreszta nie pamietam z kim walczyl, ale o KO czy TKO nie slyszalem z rak Adamka z wyjatkiem Madallone...
Tak czy siak Koszmar powinien nazywac sie Gwarant, albo Koszmarny placzek...
Krytykowanie swojej ostatniej walki było zwykłym tłumaczeniem się, on dalej prezentuje podobny poziom
apewno walka trwała by 12 rund było by ciekawie
Arreola musi patrzeć na to co mówi a nie podniecać sie że teraz mógłby rozwalić Górala
To kompletne bzdury!!!
On jest niemal identycznym zawodnikiem jak Peter. Cepiarz z wytrzymałym łbem i tyle.
Trafi jeszcze raz,dwa na zawodnika pokorju Kliczko,Adamek i zostanie mu już tylko obijanie kelenerów.
Po stracie tych paru kg wygląda tylko jeszcze gorzej bo nie ma żadnych mięśni . Nie jestem fanatykiem Adamka ale prawda jest taka że Tomek pokonałby go w 9 na 10 walk . A Areola jest gorszy niż był wtedy .
Watpie zeby wrocil jeszce do rywalizacji z jakimis prawdziwymi bokserami
Kto wie, może jeśli we wrześniu Adamek nie zakończy kariery to dojdzie jeszcze do jakiegoś eliminatora? Wtedy będzie można dyskutować kto i jak się zmienił.
Hahahahah :D
Dziś to pewnie sprzątną by go z ringu do 5 rundy.
Nie zawsze strata paru kg robi dobrze . Z masą moze stracić naturalna siłę . Są ludzie którzy lepiej czują się z nadwyżką tłuszczyku i sa przy tym bardzo sprawni . To odchudzanie Areoli to raczej zabieg marketingowy . Do sylwetki sportowca i tak mu bardzo daleko a sam robi sie coraz lżejszy bez zwiększenia muskulatury
Adamek nie ma syna ;)
siema Dixon (camaro).
widze kolega w formie!
Nie bój się redakcja za chwile da mu kolejnego bana!!
"Arreola jeszcze nie moze tego przeżyć ,ze przegrał z przyszłym mistrzem świata HW.Arreoli nawet sędziowie nie pomogli,bo przewaga była bardzo duza.Jak Tomek pokona we wrześniu Kliczke,Arreola bedzie wtedy du.. lizał Tomkowi i go wychwalał jak wspaniały jest Adamek. "
Masz rację Adamek walczył z legendami HW.Do dziś oglądam bitwe z silnym i mocny Estradą.Następny był Arreola jest to najbardzie atletyczny i bijący technicznie bokser.Wielu analityków w tym Dan Rafael był z szkokowany zwycięstewm Adamka.Potem był Grant.Największy prospekt w HW z silną szczeną i mocno bijący.Maddalone to czołówka HW jego doświadczenie było ogromne.Wszystkie stacje zainteresowały się walką.Adamek łatwo go pokonał i było już blisko.Następnie najtrudniejszy przeciwnik mocno bijący i szybki jak Pacquiao McBride.Walka była ciężka i wyrównana,ale Tomasz stawiał opór.Serie Kevina były niesamowite.i świetne treningi Tomka zasługują na uznanie widziałem jak trenuje na worku treningowym znanej na całej świecie firmy "McBride"udzerzał w ten worek przez 12 rund.
Będziemy mieli Majstra.
Z tym ostatnim zdaniem się mogę zgodzić ;)
Spoko! Też tak myślę! Wszak nawet salowy młot nie rozwali Stalowej gardy! Tak jak głową nie rozbiłeś muru!
,,Ja go zniszczę,, ,,z kimś takim jak ja jeszcze nie walczył,, ,,jestem wstanie pokonać każdego,, itp.To jest krzyk rozpaczy o dobrą wypłatę.Cały czas się zastanawiam ,dlaczego Tomek budzi takie skrajne emocje,nurtuje mnie to od początku mojego pisania tutaj i odpowiedzi znależć nie potrafię .
kolega Bigson zniknął!!!!!!!!!!