ATLAS JEDNAK ZOSTAJE Z POWIETKINEM
Do walki o wakujący tytuł mistrza świata WBA World w kategorii ciężkiej Aleksandra Powietkina (21-0, 15 KO) przygotuje jego dotychczasowy szkoleniowiec Teddy Atlas. Kilka dni temu obóz mistrza olimijskiego z Aten poinformował, że współpraca z amerykańskim trenerem została rozwiązana. Atlas przyleci, aby przygotowywać swojego podopiecznego w Europie, chociaż wcześniej odmówił podjęcia takiego kroku, tłumacząc się zobowiązaniami wobec telewizji ESPN, w której pracuje jako bokserski ekspert.
- W tej chwili Sasza przygotowuje się do walki w Czechowie. W niedzielę spodziewamy się przylotu Atlasa z USA. W następnym tygodniu odbędą się specjalne konferencje prasowe w Moskwie i Niemczech. Zainteresowanie tą walką jest bardzo wysokie zarówno w Rosji, jak i za granicą - mówi Władimir Hriunow, menedżer 31-letniego Powietkina. Od wczoraj oficjalnie wiadomo, że pojedynek z rok starszym Rusłanem Czagajewem (27-1-1, 17 KO), byłym mistrzem świata WBA, odbędzie się 27 lipca w niemieckim Erfurcie.
Szansę pojedynku o mistrzowski tytuł Powietkin i Czagajew dostali dzięki zwycięstwu Władimira Kliczki nad Davidem Haye'em. 2 lipca Ukrainiec wygrał z Brytyjczykiem na punkty i odebrał mu tytuł WBA. Federacja nadała Kliczce status superczempiona, w ten sposób tworząc wakat na miejscu posiadacza pasa WBA World.
Obrony pewno będą z facetami typu: Botha, Austin, McCall :/
Tym bardziej, że federacja WBA pozwala obozom mistrzów na różne krętactwa a w tym Niemcy są bezkonkurencyjni, więc nie liczmy na wielkie walki. Zresztą dla mnie ta walka Povietkin-Chagaev to nawet nie walka o MŚ, to tylko się tak nazywa. Mistrzem WBA jest W.Kliczko, koniec, kropka. Te tytuły Super Championa i Regular to robienie w balona kibiców i sztuczne pompowanie balonu, obóz Povietkina wiedział co robi nie puszczając go na Kliczkę, teraz przecież może zostać 'mistrzem świata'... Pozostaje liczyć na Chagaeva, on ma w sobie nieco więcej odwagi.