URODZINY ANDRZEJA GMITRUKA
Dzisiaj 60. urodziny obchodzi Andrzej Gmitruk, wielki entuzjasta boksu, trener-legenda, współtwórca sukcesów zawodowego mistrza świata w dwóch kategoriach wagowych - Tomasza Adamka, zawodowego mistrza Europy - Piotra Wilczewskiego, aspirującego do bokserskich tytułów - Mateusza Masternaka oraz wielu innych.
Jubilat w bokserskim biznesie tkwi od 1976 r., kiedy rozpoczął pracę trenerską z kadrą juniorów PZB. Dwa lata później związał się z warszawską "Legią", z którą aż pięciokrotnie świętował tytuł drużynowego mistrza Polski. W 1983 roku dokonał nie lada wyczynu, wprowadzając aż 10 swoich podopiecznych do finałów indywidualnych mistrzostw Polski (4 z nich zdobyło złote krążki) oraz zdobył drużynowe mistrzostwo naszego kraju, nie przegrywając żadnego meczu, za co miesięcznik BOKS uznał go trenerem roku. W tym samym roku - mając zaledwie 32 lata - został najmłodszym w historii szkoleniowcem reprezentacji Polski. Uwieńczeniem jego pracy z kadrą były pamiętne Igrzyska Olimpijskie w Seulu (1988 r.), z których jego podopieczni (Jan Dydak, Henryk Petrich, Andrzej Gołota i Janusz Zarenkiewicz) przywieźli 4 brązowe medale.
W latach 1989-1998 Andrzej Gmitruk przyczynił się do rozwoju boksu amatorskiego w Norwegii (był m.in. "architektem" ciekawej kariery amatorskiej Ole Klemetsena i Andersa Styve), będąc trenerem tamtejszej kadry oraz konsultantem Norweskiego Komitetu Olimpijskiego ds. Sportów Letnich. W 1998 r. podjął się kolejnego wyzwania, rozpoczynając współpracę ze znanym promotorem Panosem Eliadesem, owocem czego było m.in. podpisanie kontraktu z młodym medalistą mistrzostw Europy, Tomaszem Adamkiem oraz z innym późniejszym zawodowym mistrzem świata, Sergiejem Dzinzirukiem.
Panie Andrzeju, z okazji Urodzin w imieniu Redakcji BOKSER.ORG i naszych Czytelników życzymy jak najwięcej zdrowia, siły i optymizmu, by sprostać kolejnym wyzwaniom. Mamy nadzieję, że przez kolejne lata będzie Pan czerpał radość i satysfakcję ze swojej pracy, przyczyniając się do kolejnych sukcesów polskich pięściarzy!
Dzięki panu Andrzejowi Tomek zdobył pas w półciężkiej i w CW. Miejmy nadzieje, że dzięki Rogerowi zdobędzie też i w HW.
Jedna z rana do śniadania ,druga przy kolacji;)
Zdrowia życzę to najważniejsze.
Dalszych sukcesow.