FURY: JESZCZE NIE CZAS NA WALKĘ Z KLICZKĄ
Już 23 lipca na gali w Londynie dojdzie do ciekawej potyczki w wadze królewskiej, w której spotkają się Dereck Chisora (14-0, 9 KO) oraz Tyson Fury (14-0, 10 KO). Stawką pojedynku będą pasy mistrza Wielkiej Brytanii oraz Wspólnoty Brytyjskiej i bardzo prawdopodobne, że zwycięzca dostanie szansę walki z mistrzem WBA, WBO, IBF i IBO Władimirem Kliczką (56-3, 49 KO). Fury otwarcie mówi, że jeszcze nie jest gotów na walkę z młodszym z ukraińskich braci, a sam wróży niepowodzenie swojemu najbliższemu oponentowi w potencjalnym starciu z mistrzem.
- Na tą chwilę nie czuję się jeszcze gotowy na walkę z którymś z braci Kliczko. Nie zgodzę się na walkę, bo ciągle się uczę i muszę stoczyć jeszcze pare walk zanim wskoczę na ten poziom. Muszę nabrać doświadczenia i jedyną drogą do takiego pojedynku jest stoczenie paru twardych walk. Mam ocenić szanse Chisory? To proste, dostanie potężne lanie i jestem przekonany, że 23 lipca również przegra. Jestem wyższy, mocniejszy, szybszy i mocniej biję. Wygram, nie mam wątpliwości - powiedział Fury.
A kto ma ją dostawać?
Ci co mają więcej to już walczyli,albo się nie kwapią do Kliczków.Jak bym nie patrzył to nima z kim zestawić Braci.
Może Dimitrenka czy Rodriguez,ale ich szansę są takie same jak tych z 15-20 walkami.
Masz całkowitą rację. Powiem więcej oni mają większe sznase ni ci co mają po 30 pare walk bo są od nich świeżsi i mają głód boksu