FURY: WIEM, ŻE MOGĘ POKONAĆ WŁADIMIRA
23-letni brytyjski prospekt, Tyson Fury (14-0, 10 KO), twierdzi, że może przywrócić dawny blask wadze ciężkiej. 23 lipca na stadionie Wembley olbrzym z Wilmslow zmierzy sie z Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO) w walce o tytuły mistrza Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej.
Fury wierzy, że zwycięstwo nad 'Del Boyem' zapewni mu pojedynek ze zunifikowanym championem kategorii zwanej niegdyś 'królewską' - Władimirem Kliczko (56-3. 49 KO).
- Mam nadzieję, że już 23 lipca wybawię boks. Wyjdę do ringu i dam fanom prawdziwą walkę, wartą pieniędzy, które zapłacą za bilety. Kibice dostaną to, czego oczekują. Widziałem pojedynek Kliczko-Haye. Nie była to wspaniała walka. Ludzie stracili swoje pieniądze - powiedział Fury.
- Moim zdaniem Haye nawet nie próbował wygrać, a Kliczko zrobił co do niego należało. Brytyjscy kibice byli zawiedzeni. Wiem, że Władimira można pokonać. Ja mogę tego dokonać - zakończył mierzący 206cm wzrostu zawodnik.
Helenius, Wilder, Price też mają imponujące warunki fizyczne ale tak nie mówią. Nie wiem na czym opiera Fury swą wielkość. Na treningu ? bo przecież z nikim wartościowym jeszcze nie walczył. To samo Chisora.
@Wejherowo
O co chodzi z tym znokautowaniem samego siebie ;D ?
Z duch kamer ujęcia!
http://www.youtube.com/watch?v=6dxPO_Z57xg
http://www.youtube.com/watch?v=wdFP-R_LYSM&feature=related
Dobrze zauważyłeś. Bo tak na prawdę to Kliczkowie nie walczą z przeciwnikami o większych gabarytach. Wyobraźmy sobie Włada walczącego z kimś wyższym od niego. Nawet jego odchylanie by tutaj już nie działało. Dlatego też jestem bardzo ciekaw takich starć jak Helenius vs Kliczko, Wilder vs Kliczko, Price vs Kliczko, Wach vs Kliczko itd...
Walka z Chisorą przedwczesna ? obaj mają po 14 walk... :D
Helenius vs Kliczko, Wilder vs Kliczko, Price vs Kliczko, Wach vs Kliczko itd...
Z ww. wymienionych myślę że najlepszą walką byłaby walka z Pricem.
ok masz racje "dobra" to niewłaściwe określenie ale byłaby chyba najbardziej wyrównana. Chociaż Wildera też trudno pomijać mimo że jak na razie ma w rozkładzie samych bumów to jest on medalistą olimpijskim i przy tym wzroście ma zajeb.... predyspozycje motoryczne, niemniej jednak boje się że jego boks jest "zbyt radosny" i bardziej doświadzczony zawodnik mógłby go pokonać, ale na niego trzeba jeszcze poczekać.
Pisząc, że walka z Chisorą jest przedwczesna, miałem na myśli nie doświadczenie bokserskie, a wiek Fury'ego. Przecież ten chłopak ma dopiero 23 lata. On jeszcze nie okrzepł fizycznie (rozrost w barach itd), ani nie osiągnął swojej optymalnej wagi ciała. Nie stawiam go na straconej pozycji, ale obawiam się, że może otrzymać bolesną nauczkę. A to jest waga ciężka, gdzie nie ma żartów.
Zobaczcie sobie walkę z Thompsonem..
Tyson ma czym przyłożyć
Tak naprawdę to nie wiadomo na co stać Furego w obliczu lepszego zawodnika
Juz dziś odnosze wrażenie że Wład chce go uniknąć woli Darka, który jest na pewno bezpieczniejszy dla niego
Tyson ma czym przyłożyć
choć wole ze by fury wygrał bo nielubie tego pyskatego jak hey Chisore
ale coś tam prezentuje!
ale gdzie obaj Angole do Włada bez żartów!!
uwazma ze pulew hellenius chmbers, arreola dużo lepsi
Arreola walczyć z Kliczka??? Nawet ,panczer, z niego nie jest żaden tylko przereklamowany pajac . Wsród cepiarzy Tua by go zmiótł .
Za to każdy prawdziwy bokser będzie go obijał jak gruszkę . Tomek wygrał z nim bez żadnych kłopotów . Do Kliczki nawet nie podszedł więc po co miałby z nim walczyc jeszcze raz?
Pewnie ze kazdemu nalezy sie szansa ale niech najpierw kogos pokona .
Narazie to wielke aj waj bo stracił pare kg ze swojego grubego dupska i nic poza tym . Swoja droga odchudzony wyglada chyba jeszcze gorzej bo okazało sie ze pod tym sadłem nie kryły się żadne mięsnie .
Kolejna plaga dziejszego boksu jest ze nie wiem czemu uwaza sie ze zawodnik musi miec z 35lat żeby dać mu poważne walki .
To sa wszystko walki dziadków . Człowiek osiąga szczyt sprawności fizycznej po 20 roku życia . Potem jest już tylko gorzej . Ze ma male doswiadczenie ???? Z pewnoscia nawet jesli przegra wieksze doswiadczenie zbierze walczac z najlepszymi a nie z kelnerami
Lee to taki niepozorny twardziel...