KLICZKO: 'DO KOŃCA LICZYŁEM NA NOKAUT'
- Żałuję, że nie mogę dziś świętować 50. wygranej przez nokaut, ale najbardziej liczy się wygrana. Jestem szczęśliwy, że wspólnie z bratem zebraliśmy wszystkie pasy w wadze ciężkiej - mówi Władimir Kliczko (55-3, 49 KO), który w sobotę do bogatej kolekcji tytułów federacji IBF, IBO i WBO, a także pasa prestiżowego magazynu "The Ring" dla najlepszego boksera w królewskiej kategorii dorzucił należący wcześniej do Davida Haye'a (25-2, 23 KO) pas organizacji WBA. Polscy sympatycy boksu mają nadzieję, że radość ukraińskich braci związana ze zdobycia wszystkich trofeów w najcięższej dywizji wagowej będzie trwała najpóźniej do 10 września, kiedy to we Wrocławiu tytuł WBC Witalijowi Kliczce (42-2, 39 KO) będzie chciał odebrać Tomasz Adamek (44-1, 28 KO).
Bedzie rewanz i to pewnie jeszcze w tym roku
http://www.skysports.com/video/inline/0,26691,13273_7018266,00.html
raczej bedzie chcial powtórzyc "sukces" Hay-a i nie dac sie znokautowac,
bo kiedy ostatnio ktos przeboksowal 12 rund z Witalijem?
trzeba czekac... moze Witek za rok-dwa zwakuje swój pas i pójdzie do polityki, kiedy wybory prezydenckie na Ukrainie?
Data: 04-07-2011 21:27:42
portfelik jak zaryzykuje to padnie jak kafka,
raczej bedzie chcial powtórzyc "sukces" Hay-a i nie dac sie znokautowac,
bo kiedy ostatnio ktos przeboksowal 12 rund z Witalijem?
w ubiegłym roku Shannon Briggs jełopie
"...bo kiedy ostatnio ktos przeboksowal 12 rund z Witalijem?"
Shannon 'The Cannon' Briggs pazdziernik 2010 czyli nie tak dawno jak Ci sie wydaje
ale co to byl za styl...
i straszne konsekwencje
a wczesniej?
raczej nikt nie wytrzymywal 12 rund
spojrz na bilans walk Vitaliya i dojdziesz do wniosku ilu piesciarzy wytrzymalo z nim 12 rund
Data: 04-07-2011 21:42:49
Prze boksować, a stać i się bronić to co innego jełopy
dziekuje.wszystko na temat.
Moze Anglik tak czesto tracil rownowage...bo mial kontuzjowany palec.No ale to znaczyloby ze slodycz zwyciestwa zmacil brudny paluch...lol...
Mlodszy K.to juz nawet nie doktor,to profesor,arbiter elegantiarum.On wie co przystoi sportowcowi,a co nie.Napewno w zlym guscie jest tlumaczyc przyczyne porazki kontuzja palca.Natomiast jak najbardziej wskazane jest zwalac wine na zatrucie pokarmowe,najlepeij woda.Skutki takiego zatrucia moga byc dlugotrwale i czasami powracac powodujac przykre dolegliwosci brzuszne,ktore nie pozwalaja toczyc pojedynkow ringowych,ale grac w golfa mozna.Absolutnie
Tak samo jak teraz Haye przewracał sie na koniec większości chyba rund Ruiz w walce z Golotą. Było to aż irytujące i dobitnie swiadczyło że John nie kontroluje tej walki. Gdyby wtedy Ruiz powiedział że boli go palec to byś uwierzył????
Dobrze wiesz że z tym palcem Haye to ściema , tak samo jak "kontuzja" ręki w pierwszej rundzie Briggsa w walce z Vitalijem.Ostatnim zdrowym rywalem braci był chyba Albert)))) Jestem w stanie uwierzyć tylko w kontuzję Solisa!
"Skutki takiego zatrucia moga byc dlugotrwale i czasami powracac powodujac przykre dolegliwosci brzuszne, ktore nie pozwalaja toczyc pojedynkow ringowych, ale grac w golfa mozna."
Można być zdolnym do gry w szachy, golfa czy kręgle - a nie być zdolnym do boksowania, maratonu albo podnoszenia ciężarów.
twój nick wyjaśnia nawet dlaczego (bez urazy:))
No, na upartego i przez grzeczność oraz jako pochwałę dla dzielnej postawy, można by Haye'owi przyznać dwie-trzy rundy.
Jak pewnie wiesz bardzo lubię braci ale też jestem obiektywny. Władek wymyślił jakieś bóle brzucha by miec pretekst do odwałania walki z Chisorą. Na wiadomość o tej walce Haye sie wycofywał z pojedynku z Kliczką więc musiał coś wymyślić. To nie fair wobec Chisory i pewnie dlatego twierdzi że bedzie walczył ze zwycięscą Chisora-Fury.
Nie bardzo jest na co patrzeć...chociaż emocje były duże ale tylko dzięki całej szopce stworzonej przed walką przez Haye ale też trochę przez Kliczkę
Oczywiście ja też podejrzewam, że te "bóle brzucha" to był wykręt Kliczki, nie jestem głupszy, niż na jakiego wyglądam ;-)
Mój wpis miał tylko na celu przypomnienie, iż choroba może oznaczać niezdolność do wykonywania pewnych czynności, ale nie przeszkadzać w innych. Golf to raczej lekki sport w porównaniu z zawodowym boksem HW.
Widac ze nigdy nie byles na polu golfowym.Moze to nie jest najbardziej wysilkowy sport na swiecie,ale przy uderzaniu pilki trzeba uzywyc sporej sily,a przy dalekich wybiciach miesnia brzucha sa bardzo mocno zaangazowane
Ja kiedys mialem kontuzje,ktorej ponoc nabawil sie Wladek i nawet wiazanie butow przychodzilo mi ze sporym trudem,a co dopiero gra w golfa
Nie chodzi o to czy Haye faktycznie byl kontuzjowany,czy tez Booth zlamal mu tego palca kombinerkami pomiedzy 11 i 12 runda zeby miec wymowke.Poprostu nie lubie hipokryzji,ktorej Wladek jest wrecz usosobieniem
Gołotę .To są ich osiągnięcia.Kto zrobił to lepiej?Myślę że Wach teraz
pobił by ich bardziej skutecznie.Skończcie z tym clownem niech zawalczy z kimś młodym chociażby z Areolą .Dać mu Witka to jego ryj będzie sklepany i będzie spiepszał za liny ze strachu.
Adamek pobił Arreolę z pierwszej dziesiątki.
Oddaj teraz komputer starszej siostrze, bo ci przyleje.
zarobil napewno ponad 100 miljonów dolarów na czysto,
teraz moze sie bawic w aktora kina akcji
Data: 05-07-2011 01:38:51
Hey jest mniejszy przez to jest szybszy wiadomo .Wład jest większy i przez to wolniejszy tez wiadomo .Więc dlaczego Wład ma wchodzić w półdystans skoro mniejszemu bokserowi i szybszemu który ma na dodatek szczękę przeciwnika( najlepsze miejsce na uderzenie kończące)przed oczami walczy się łatwiej.
Chciałbym przy okazji zwrócic uwagę, że rezbiożność ocen Wladimira oraz samej jego wali z Haye'em wynika z tego, że część komentatorów nie widzi różnicy pomiędzy byciem numer jeden a byciem mistrzem. Mistrzostwo dla wielu, w tym i dla mnie to szczyt szczytów, to najwyższy stopień wtajemniczenia, kompetencji, niezależnie od czasu i miejsca.
Dla mnie Kliczko jest tylko i aż #1. Do mistrzostwa mu brakuje - od mistrza oczekuje się znacznie więcej niż to co pokazuje i kolejny raz pokazał w walce z Haye'em Wladimir. Walkę wygrał, ale konsternacja i bojaźliwe prowadzenie pojedynku aż rzucało się w oczy.
i konsekwentny, ale przez to skuteczny. Ja liczyłbym teraz na walke Haye z Vitalijem to byłaby na pewno świetna walka i jak dla mnie bez faworyta.
co parwda na punkty ale zdecydowanie!
Hey opowiadała pyskował koszulki bzdurne ubierał
nie zawlaczył zle ale nie atakował włada cofał sie i próbowł kontrować i lał w potylice !!!
taki z niego cwaniak!! i usprwiedliwienie sie złamanym palcem
dobże że wyszedł na pojedynke do ringu!!!
ale oddać mu trzeba że przyjechał do niemiece i sie niepoddał Angol!!
teraz szansa Adamka! mimo ze vitalij ma 4o lat i nietaki szybki to jednak wciąż b. grozny dużu zasieg ramion udeżenie i wzrost
b. cieżko bedzie Adamkowi!
dla m ei zdecydowanym faworytem bedzie vitalij
mimo ze walka w Polsce i zdecydowana wiekszośc bedzie za tomaszem!!!