BOOTH: ZGADZAM SIĘ Z DECYZJĄ, JEDNAK SĘDZIA PRZESZKADZAŁ
Adam Jarecki, boxingscene.com
2011-07-03
Na dwie godziny po walce trener byłego już mistrza WBA Davida Haye'a (25-2, 23 KO), Adam Booth przyznał, że zgadza się z decyzją sędziowską, jednak ma sporo pretensji do sędziego ringowego. Jego zdaniem liczenie "Hayemakera" było niepotrzebne, a w końcowym sukcesie przeszkodziła kontuzja oraz słaba praca nóg w drugiej fazie walki jego podopiecznego.
- Jestem zniesmaczony pracą sędziego. Przeszkadzał nam w decydujących momentach - rozpoczął Booth. - Postanowił liczyć Davida na stojąco. Nie należę do osób, które potrafią coś takiego przemilczeć. To nie było właściwe i to duża krzywda dla nas. Zgadzam się z werdyktem, ale problem tkwił w ringowym. Nie przypadł mi do gustu, ale nic na to nie poradzę. Władymir to duży chłop, bardzo efektywny, widać było, że David jest mniejszy i nie może się do niego dobrać. Druga faza walki nie poszła po naszej myśli. Zawiodła praca nóg, przez to "Hayemaker" nie mógł robić tego co robił na początku walki. Muszę przyznać - Władymir to wielki mistrz. To była dla niego trudna walka, ponieważ David jest bardzo szybki. Udowodnił nam jednak, że potrafi być skoncentrowany przez całe 12 rund. Podsumowując jesteśmy rozczarowani, bardzo przeszkodziła nam kontuzja - powiedział trener przegranego Haye'a.
Relacja z innego forum:
"Lol I am a very happy man...decided to catch the HBO feed...Larry was in outstanding form tonight...
'Can someone wake me up when the fight was over'
When Haye landed a punch before falling...'thats his best combination of the fight'
'Its amazing that Haye can actually be more disappointing round by round'
All of them suggested Hayes best skills were in securing his payday...
'Froch would do better than Haye right now'
At Haye celebrating...'whys he raising his hand...delusions of grandeur or is he happy he survived 12 rounds'
Then in the interview with Wlad there were some gems...
'He was more crass than class'...then he compared Haye to the mighty Sultan Ibragimov...
'Wladimir where you satisfied you made Haye look scared'
The best part was him and Wlad talking about Haye being cautious...the irony...
Then when Haye started moaning about his foot...
'That may be perceived as an alibi'...
Larry was awesome tonight. You missed my fav two.
Roy : " Haye won't be able to complain about the ring being wet"
Larry : "I think Haye may have wet the ring"
Jim " You're in rare form tonight Larry"
"
:D
taa piło dwóch gości z czego jeden padł.Na drugi dzień się okazało ,że jeden nie przepijał hahah cos ala gadka haya.
PS. Jedyną szansą Adamka jest wygranie na punkty bo o nokaucie nie ma co liczyć z jego strony. Chociaż to też jest mało prawdopodobne,
Adamek i Bloodworth również zdecydowanie pojechali po Haye:
"Tomasz Adamek: - Haye zrobił za mało, żeby nawet myśleć o wygraniu tej walki. Nie wiem, czy jej nie chciał wygrać, ale można było odnieść wrażenie, że jest zadowolony z faktu, ze nie pada na deski. Był zbyt schematyczny, łatwy do rozszyfrowania, za mało ryzykował, za mało stawiał na jedną kartę i za mało atakował. To nie była wielka walka, to była najwyżej przeciętna walka mistrzowska. Władymir zrobił wystarczająco wiele, by wygrać przynajmniej osiem z dwunastu rund. Haye cały czas przed walką mówił o ciągłej agresji, ale ja jej w Hamburgu nie widziałem w jego wykonaniu. Zasłużone i chyba łatwiejsze zwycięstwo niż Władymir się spodziewał.
Roger Bloodworth: - Haye może wygrać z każdym, pod jednym warunkiem - że ten "każdy" zaśpi i nie zauważy ponawianego ataku z doskoku "Hayemakera". Z Władymirem tak nie było i trzeba przyznać, że choć przyjął chyba ze cztery mające nokautować wszystko co wchodzi na ring "hayemakery", to stał na nogach i nic nie stracił z animuszu. Kliczko był dobrze ustawiony do walki przez Stewarda, a Haye nie zrobił niczego, co mogłoby Władymira wybić z tego wygodnego dla niego rytmu. Nie wygra się z mistrzem świata takim jak Władymir Kliczko, walcząc w ten sam sposób. Haye jest szybki i sprawny, ale pięściarsko pod względem róźnorodności uderzeń nigdy nie imponował i tego mu dzisiaj wyraźnie brakowało. Gratulacje dla Władymira."
trzeba liczyc na cud...
http://www.youtube.com/watch?v=n_se2juEnaQ&feature=player_embedded
Jak będzie chciał tylko wytrzymać jak Haye to wytrzyma ,jak będzie chciał wygrać to nie koniecznie .
Dla mnie Haye to doskonały balon marketingowy który pękł tej nocy. Mam nadziej, że szybko o nim zapomnimy.
Rzeczywiście Haye ma jaja hehe ."Mistrzu" tyle obiecywał a nawet nie zrobił 1/5.Gdzie ten cios nokautujący gdzie to zaskczenir czyżby wymiękł?
Video z press conference plisss!!! komon now!!
Ale poza tym nabrałem szacunku dla Haye'a, nie dał się zdominować Kliczce, choć przegrał dość wyraźnie na punkty.
Niestety, Haye kondycyjnie nie miał szans "zmiażdżyć kondycyjnie" Kliczki, bo sam pod koniec walki wyraźnie siadał z kondycją.
Ale poza tym nabrałem szacunku dla Haye'a, nie dał się zdominować Kliczce, choć przegrał dość wyraźnie na punkty."
Haye z kondycją nigdy nie miał problemów, ale jak taki koń jak Kliczko naciera na ciebie cały czas i jeszcze mocno kopie to ten Haye całkiem dobrze wyglądał na koniec ;-)))
"Boksersko nie jest lepszy. Jest szybszy i tylko tyle. "
Hahaha ale się uśmiałem :D dobry jesteś,zostań moim trenerem
Nie traktował bym ich wypowiedzi do konca poważnie