FROCH WIERZY W 'HAYEMAKERA'
Na ceremonii ważenia przed jutrzejszym starciem unifikacyjnym w wadze ciężkiej pojawiło się wiele wybitnych osobistości ze świata boksu. Davida Haye'a (25-1, 23 KO) wspierali m.in. Carl Froch (28-1, 20 KO) i uznawany za ostatniego wielkiego mistrza królewskiej kategorii Lennox Lewis. Ten drugi przyznał, że choć będzie kibicował swemu rodakowi, spodziewa się zwycięstwa Władimira Kliczko (55-3, 49 KO), lecz "Kobra" nie ma wątpliwości, że David może pokonać rosłego Ukraińca.
- Myślę, że David może tego dokonać, naprawdę - powiedział 33-letni Froch. - Oczywiście Kliczko pozostaje zdecydowanym faworytem. W swojej karierze pobił przecież dziesiątki solidnych pieściarzy, ale jeśli prześledzisz jego rekord to brakuje w nim naprawdę wielkich nazwisk. Spodziewam się wygranej Davida. Nie tylko dlatego, że jesteśmy przyjaciółmi.