GORĄCA ATMOSFERA NA OSTATNIEJ KONFERENCJI
Dzisiaj po południu w hamburskiej hali "Messe" odbyła się ostatnia konferencja prasowa przed unifikacyjną walką w wadze ciężkiej pomiędzy Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO) i Davidem Haye'em (25-1, 23 KO). Obaj panowie, mistrzowie świata federacji IBF, IBO i WBO (Ukrainiec) oraz WBA (Brytyjczyk), nie szczędzili sobie gorzkich słów.
35-letni Kliczko przyznał, że "Hayemaker" jest człowiekiem, do którego nie żywi szacunku. Oczywiście mistrz WBA nie pozostał dłużny i nazwał Kliczkę robotem, który w sobotę zostanie poważnie uszkodzony.
- Szanuję cię jako boksera, ale nie jako człowieka. Zamierzam cię znokautować, dzięki temu zejdziesz w końcu na ziemię. Wtedy staniesz się lepszym człowiekiem i może w końcu nauczysz się manier – powiedział młodszy z braci Kliczków.
- Będę miał niezły ubaw, gdy ten robot dozna awarii. Nastąpi to bardzo szybko. Jestem w pełni sił, moja szybkość jest olśniewająca, siła też jest ze mną. Znajduje się w dobrym miejscu. Cieszę się, że walczymy w tym terminie, a nie parę lat wcześniej, ponieważ jestem lepszym bokserem niż kiedyś. Nie mogę się już doczekać, żeby wejść do ringu i wykonać swoją robotę – opowiedział mu pewny siebie Haye.
Na konferencji iskrzyło nie tylko między pięściarzami, ale i członkami ich obozów, wskutek czego dwukrotnie dochodziło do przepychanek. Najpierw jeden z ludzi 30-letniego Haye'a niespodziewanie podszedł do Emanuela Stewarda, szkoleniowca Kliczki i wdał się w dyskusję, do której szybko dołączyli ludzie Kliczki. W efekcie doszło do sporego zamieszania, którego opanowanie trwało kilkadziesiąt sekund.
Gdy wydawało się, że to koniec kontrowersyjnych wydarzeń tej konferencji, sytuacja sprzed kilku minut powtórzyła się podczas pojedynku spojrzeń Kliczki i Haye'a. Bokserzy patrzyli sobie w oczy kilkadziesiąt sekund. W momencie, gdy Haye donośnym głosem zaczął "tłumaczyć" coś rywalowi, ochroniarze zaczęli rozdzielać pięściarzy, wobec czego znów doszło do przepychanek.
Sobotnia walka Kliczki z Haye'em odbędzie się na mogącym pomieścić 57 tysięcy widzów stadionie piłkarskim "Imtech Arena", na którym swoje mecze rozgrywa drużyna HSV Hamburg. Bilety na pierwszą od 2008 roku potyczkę unifikacyjną w wadze ciężkiej są już wyprzedane.
Dojść dojdzie, ale obawiam się, że wszystko skończy się na punkty.. W przypadku przegranej Haye' to na pewno Anglik rozgłosi jakiś Skandal, żeby "przykryć" swoją porażkę. Nie wierzę, żeby od tak pogodził się z porażką - wiadomo jak z nim jest.
http://ironforgesiron.com/2011/06/video-david-haye-vs-wladimir-klitschko-final-press-conference/
Wiem że spora rzesza osób w to nie wierzy ale poczekajmy do "niedzieli" :D bo w sobote mu łeb ucieli !