BROOK CORAZ BLIŻEJ WALKI O PAS

Na ringu w Sheffield niepokonany Kell Brook (24-0, 16 KO) nie spełnił obietnicy o znokautowaniu "Czarnej Pantery", lecz dopisał do swego rekordu najważniejsze w dotychczasowej karierze zwycięstwo.

25-latek gładko wypunktował byłego mistrza świata, Lovemore'a N'dou (48-13-2, 31 KO), na dystansie dwunastu rund. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali 118-111 i dwukrotnie 119-110 dla Brooka.

Na tej samej gali pierwszy poważny test przeszedł olbrzymi Richard Towers (11-0, 8 KO). Mierzący 203 cm wzrostu "The Inferno" wygrał wszystkie osiem rund z bardzo solidnym Ismailem Abdoulem (40-22-2, 16 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gregor07
Data: 26-06-2011 02:19:05 
Ok, Abdoul nie przegrywa przed czasem, ale on do tych walk, w których skazywany jest na porażkę nie wychodzi po to żeby wygrać, tylko żeby przetrwać. I na tych walkach z dobrymi nazwiskami, które spędził za podwójną gardą jedzie i dostaje dobre oferty. Ja wyżej cenie takich yourneymanów jak choćby Demetrice King, bo on do ringu wychodzi żeby wygrać, nie żeby nie dać się znokautować.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.