MACIEC NA PUNKTY
Redakcja, Informacja własna
2011-06-25
W otwierającym pojedynku rzeszowskiej gali Łukasz Maciec (14-1-1, 2 KO) pokonał po sześciu rundach jednogłośną decyzją sędziów ambitnego Zorana Cveka (6-14-3, 5 KO).
Polak zaczął w wysokim tempie, ustawiał rywala długim lewym prostym i polował prawą ręką na mocne uderzenie. Nieoczekiwanie "Gruby" spuchł trochę w trzecim i czwartym starciu, a Chorwat wyczuł swoją szansę i narzucił jeszcze większe tempo. Łukasz opanował na szczęście krótki kryzys i ostatnie sześć minut to znów on dyktował warunki, przypieczętowując ostatecznie swoją przewagę.
uważam że walki takich pseudo bokserów jak on nie powinny być organizowane bo nudzą publiczność to nie boks a jakaś podwórkowa bijatyka jak by sędzia liczył faule to po 2 minutach walki powinien przerwać pojedynek, jak jest to możliwe ze telewizja z niego robi jakiś talent bokserski i o tym głośno mówi jak niema sie co oszukiwać i wystarczy spojrzeć że on nie potrafi boksować
PS. Moim zdaniem jego walka była na bardzo słabym poziomie i uważam że takie walki nie powinny być organizowane na takich galach tylko na salkach trenigowych
Po drugie, jeżeli nie przepadasz za Łukaszem to zachowaj to dla siebie zamiast pisać bzdury w komentarzach. Fauli zbyt dużo nie było w tej walce. Rywal był niewygodny do boksowania, lubił wpadać i boksować w klinczu co zawsze wpływa na jakość walki. Porównaj sobie tego przeciwnika do tych innych kelnerów którzy przyjechali do Rzeszowa po wypłate za jedną rundę. Każdemu może się zdarzyć gorsza walka, a myśle że Łukasz wyciągnie z niej odpowiednie wnioski. Pzemyśl dwa razy swoje wypociny zanim podzielisz się nimi z innymi uzytkowanikami tej strony.
PS. Jak kogoś sie zna to można powiedzieć że go sie lubi lub nie lubi a ja skomentowałem najsłabszy występ tej gali
Uważam że na gali boksu powinny byc dwie walki tego wieczoru pierwsza Jonaka druga Kosteckiego jeszcze cztery inne w miarę interesujące a następnie walka wieczoru coś na co warto czekać i obejrzeć
Pozdrawiam