WACH ZMIERZY SIĘ Z McBRIDE'EM
Tomasz Ratajczak, Informacja własna
2011-06-24
Kevin McBride (35-9-1, 29 KO) zostanie chyba etatowym przeciwnikiem polskich pięściarzy. Po laniu z rąk Tomasza Adamka, z którym przegrał wszystkie rundy podczas ich kwietniowej walki, teraz wyjdzie ponownie do ringu 29 lipca, by zmierzyć się na dystansie 10 rund z... promowanym przez Global Boxing, pochodzącym z Krakowa Mariuszem Wachem (24-0, 12 KO).
Przypomnijmy, że na tej samej gali, którą współorganizuje Global Boxing, wystąpi również promowany przez 12KP Artur Szpilka (5-0, 3 KO), który już jutro powróci do ringu po długiej przerwie spowodowanej pobytem w więzieniu. Jego rywal nie jest jeszcze znany.
Znając logikę niektórych użytkowników to bardzo prawdopodobne...
Jedzie ktoś na walkę z Poznania?
McBride moim zdaniem na stare lata stał się klockowatym, ale i niesamowicie wytrzymałym bokserem, z dużym doświadczeniem, ringowym cwaniactwem. To taki nie porównując Ricardo Mayorga wagi ciężkiej - zbierze na ryj dużo, trochę uderzy, przydusi, ale lekko go położyć nie będzie.
Raczej Wach na punkty.
Ja na pewno nie uznam Wacha za lepszego od Adamka(jeśli ten wygra przez K.O). Trzeba zwrócić uwagę na to, że Adamkowi wyjście na 3 czy 4 rundy z McBridem niewiele dawałoby(a myślę, że Tomek szybko skończyłby McBridea). Przede wszystkim Adamek bijąc się z Irlandczykiem chciał nabrać doświadczenia w walce z wielkim chłopem. Co dałby mu szybki nokaut? Myślę, że niewiele. Adamek raczej oszczędzał wysokiego przeciwnika żeby wynieść coś z tej walki. Chociaż jest to tylko moje zdanie, także opinie mogą być różne.
Akurat w walce z McBridem Adamek walczył na dużym luzie. Może nie ma on nokautującego ciosu ale dużą liczbą wyprowadzanych uderzeń byłby wstanie skończyć Irlandczyka w pierwszej połowie walki.
Co do prowadzenia Wacha może czas na ludzi troszkę bardziej znanych. Tutaj ukłon dla Heleniusa któy nie boi się wyzwań i na razie nie ma mowy o ewentualnej potyczce z Ważką.
Wierz sobie w te słowa Adamka , że specjalnie przeboksował z MCBRIDE'm 12 rund. Po prostu na takiego wysokiego ciężkiego klocka Adamek jest za słaby i to jest prawda nic więcej.
Akurat jeszcze przed walką z Irlandczykiem uważałem, że walka będzie toczyć się na pełnym dystansie. No ale w sumie nie jest to istotne. Ja mam swoje zdanie, ty swoje i jest luz.
Ale Mollo bije ich na głowę nokautem w 2 rundzie.No chyba że Wach rozwali go w 1r.
Najłatwiej jest krytykować siedząc przed komputerem i smiać się z jakimi bumami walczy Adamek.Tomek walce z Kevinem nie walczył na 100% swoich mozliwości,a mimo to i tak wygrał walke pewnie.
co do Wacha konsekwetnymi małymi kroczkami zmierza do przodu i dobrze niech się rozwija , mistrza świata w Nim nie wiedzę ale parę fajnych walk moze dać w przyszłosci
proszę podaj mi wzór na obliczenie tego na ile procent walczy dany bokser w danej walce przyda mi się na przyszłość
A może Adamek nie ma na tyle siły żeby położyć McBride'a? Przecież silny cios to nie jest wymiernik umiejętności i wartości pieściarza. Sądzę, że gdyby pojedynek z McBridem był o pas mistrza świata, to wtedy na pewno Adamek posłałby na deski Kevina. To widać w walce, że Adamek nie przykładał do ciosów dużej siły, chociaż momentami, jak np. kiedy to Kevin nadepnął mu na noge w chyba 7 czy 8 rundzie, to wtedy Tomek troszkę sie zdenerwował i wyprowadził cios, po którym troszke zachwiało Kevina i natychmiast się skulił. W 12 rundzie Góral także przyśpieszył i na powtórkach widać, że te ciosy były naprawde mocne, szczególnie te bite na dół. Kevin na pewno nie był w życiowej formie wchodząc do ringu, to widać po jego tuszy :)
McKartofel nie jest żadnym zagrożeniem dla Wacha. Taka walka ma wymiar wyłącznie medialny, głównie za sprawą ostatniej walki Kartofla z Adamkiem.
Jak Wach znokautuje McBride to nie bedzie oznaczać ze jest lepszy od Adamka.Jonak jest wyżej w rankingu od Wolaka i czy jest lepszym pięściarzem od Wolaka?? Tak samo w rankingu CW Janik jest wyżej od Masternaka,a lepszym pięściarzem jest Mateusz, bo przeciez wygrał na gali Adamek vs Gołota,więc twój post mocno nie trafiony.
tylko widze ze do walki jeszcze sporo czasu a juz zanczynaj sie tlumaczenia)))
i chyba tylko o to chodzi żeby reanimować jakieś emocje Tysono-Gołoto-Adamkowe emocje i jak najlepiej sprzedać walkę z bumem
Adamek.Tomek walce z Kevinem nie walczył na 100% swoich mozliwości,a mimo to i tak wygrał walke pewnie.
A z kad masz takie iformacje ze nie walczyl na 100% swoich mozliwosci,to ile z siebie dal 5% bo ja tego nie umiem wyliczyc
to o nie swiadczy ze Mllo jest lepszy.Niektorzy szukaja na sile problemu bo do walki daleko Wach jeszcze Kevina nie znokautowal a juz jest co bedzie gdy bedzie KO poprostu panowie sa przewrazliwieni na punkcie Tomka
''Adamek.Tomek walce z Kevinem nie walczył na 100% swoich mozliwości,a mimo to i tak wygrał walke pewnie.''
''A z kad masz takie iformacje ze nie walczyl na 100% swoich mozliwosci,to ile z siebie dal 5% bo ja tego nie umiem wyliczyc''
Przeciez to było widac ze Tomek wyraznie oszczędza Kevina.Gdyby Tomek chciał podkręcić tempo walki to by to zrobił,a Kevin przegrałby przed czasem.Nawet Taki fachowiec jak Dan Rafael powiedział ze" Adamek był bliski perfekcji",zreszta sam Tomek był zadowolony z siebie po tej walce i cieszył sie ze nie dostał zadnego mocnego ciosu.
Właśnie oto chodzi,bo jestem pewien że Adamek by Mike'a rozwalił,pewnie punktowo ale wysoko.
A takie tam że ten go znokautował,a ten walczył na pół gwizdka są trochę śmieszne.
Zresztą czy to nie Adamek mówił że nikogo nie lekceważy i zawsze daje z siebie wszystko?
Fajnie miec dystans ,a nie klapki na oczach jak kon
Dan Rafael moze i powiedzial ze Adamek byl bliski perfekcji ale nie wspominal o bliskosci KO .Wiec chwala Tomkowi za to ze byl bliski perfekcji walczoc na pol gwizdka ,moze bal sie dac z siebie wszystko bo napewno wtedy by znokautowal Kevina i jego caly naroznik
I teraz to ja już zupełnie nie wiem kto jest najlepszym bokserem :(((
Argument z autorytetu był skuteczny i modny w średniowieczu. To, że Rafael tak mówił, to nic nie znaczy.
Czy było widać? Żadnego oszczędzania tam nie widziałem - podejrzewam, że bardzo nieliczni widzieli.
Gdyby faktycznie Adamek walczył na pół gwizdka, to byłaby to kolejna kpina. Już wybór przeciwnika był żartem. Jeszcze większym żartem było przyznanie po walce, że ta walka to tylko sparing - chociaż oczywiście wmawiano ludziom, że ta walka ma sens sportowy. Gdyby okazało się, że faktycznie Adamek się oszczędzał, to ta walka byłaby już kompletną kpiną.
Brak Silnego i Managera jego bo oni rzucali ziarnko niezgody i niektorzy byli zajeci automatycznie a teraz wynajduja problemy sami
Wejherowo
Argument z autorytetu był skuteczny i modny w średniowieczu. To, że Rafael tak mówił, to nic nie znaczy.
Czy było widać? Żadnego oszczędzania tam nie widziałem - podejrzewam, że bardzo nieliczni widzieli.
Gdyby faktycznie Adamek walczył na pół gwizdka, to byłaby to kolejna kpina. Już wybór przeciwnika był żartem. Jeszcze większym żartem było przyznanie po walce, że ta walka to tylko sparing - chociaż oczywiście wmawiano ludziom, że ta walka ma sens sportowy. Gdyby okazało się, że faktycznie Adamek się oszczędzał, to ta walka byłaby już kompletną kpiną.'@
Nie pierdziel glupot, Adamek przejechal sie po nim jak chcial.
Jakby Tyson był w prime to nawet Adamek by zabardzo niewiedział jak go podejśc!
Każy sie chlubi jak z emerytami wygrał o znaczącym nazwisku!
Dokładnie tak jak piszesz.Ja nie wiem dla mnie nawet jak Kostecki miałby szansę i walczył o mistrzostwo kibicował bym mu pod warunkiem ,że wygra sprawiedliwie.Chciałbym aby Polski boks się rozwijał i rozwinął ale nie przy stolikach a w ringu.Kibicuję i Wachowi i Adamkowi i innym Polakom uczciwie wygrywającym walki.Jak będzie rewanż Diablo z
Palaciosem i wygra Krzysztof ale po prawdziwym pojedynku nie będę zły na niego:)Może i Adamek to nie Holy czy Tyson ale ma swoje inne atuty.Łatwo nigdy nie jest z dużo większymi od siebie ale Tomek jakoś sobie radzi.Wach wiadome będzie miał inną taktykę ,bo jego atuty też są inne niż Adamka.
Czytaj ze zrozumieniem.
masz racje, nie przeczytalem dokladnie (tak to bywa gdy czlowiek sie spieszy w robocie:), nie zgadzam sie natomiast ze wybor McBrida to byl zart, kazdy ma na rozkladzie slabszych piesciarzy a Adamek to jeszcze nie mistrz wiec mysle za duzo sie od niego wymaga, powiedzmy sobie szczerze, jak Adamek ma pokonac Wita to czy walczyl z McBridem czy by zawalczylby z kims wyzej notowanym to nie ma wiekszego znaczenia.
Na poważnie to musze się przyznać że nie widziałem bardzo dawno w akcji Wacha . Jeśli nic sie nie zmienił to myślę że z takim dużym gościem jak Mcbride wcale nie musi mieć lekko . Mcbride może i tłusty ale z tego co pamiętam to wyższy i większy zasięg nawet od wacha .
McBride ma 197 cm Wach 202 cm wzrostu.