74 LATA TEMU NA TRONIE WSZECHWAG ZASIADŁ 'BROWN BOMBER'
74 lata temu mistrzem świata wszechwag został jeden z najwybitniejszych pięściarzy w historii zawodowego boksu, Joe Louis. Na ringu w Chicago znokautował w 8 rundzie Jima Braddocka, przypomnianego niedawno w pięknym filmie "Cinderella Man". Dokładnie rok później już w pierwszej rundzie znokautował bohatera nazistowskich Niemiec Maxa Schmelinga, rewanżując się mu tym samym za porażkę również przez nokaut, w 12 rundzie wspaniałej batalii na słynnym Yankee Stadium, ogłoszonej przez magazyn "The Ring" walką roku 1936. "Brown Bomber" (ringowy przydomek Louisa) po znokautowaniu Braddocka, aż 25 razy bronił swojego mistrzowskiego pasa i tylko trzech pretendentów wytrwało z nim pełen dystans walki. Zakończył karierę jako niekwestionowany król wagi ciężkiej w 1949 roku, po 12 latach panowania na tronie. Niestety ze względu na problemy finansowe zmuszony był wznowić karierę i w 1950 roku przegrał z Ezzardem Charlesem, a po 8 walkach z mniej wymagającymi rywalami, rok później stanął w ringu do swojej ostatniej walki. Tym, który definitywnie zakończył karierę Louisa okazał się Rocky Marciano, również późniejsza legenda wagi ciężkiej, nokautując "Brown Bombera" w ósmym starciu. Louis kolejne 30 lat przeżył w skromnych warunkach nie licujących zupełnie z jego ringową chwałą, a po śmierci koszty jego pogrzebu pokrył dawny rywal, a potem przyjaciel, Max Schmeling.
Data: 22-06-2011 23:17:43
To był gość,szkoda że jego walk nie dane nam było oglądać w dobrej jakości!
Szkoda ale fajnie że czasami wrzucą troche histori!
Jasne,ja był bym za tym żeby nawet częściej to robili.
Taki kącik wspomnień by się przydał.
Dokładnie to jest człowiek Powieść i jeden z Największych bokserów Wszechczasów!
Obecnie przyjeło się że Muhamed Ali jest tym pierwszym z wielkich ,
Ale to machina propagandy i szybko rozwijające się media w latach 70-tych zrobiły z niego króla nad królami.
Moim zdaniem Joe Louis jest większym bokserem od Aliego :najdłużej ze wszystkich mistrzów trzymał tytułu mistrzowski w wadzę ciężkiej i walczył w czasach "patologi" ,gdzie czołowi bokserzy walczyli nawet kilka razy w miesiącu!
Niewątpliwie Swoimi umiejętnościami ,siłą i talentem Louis wyprzedzał własną epokę .
Louis był amerykańskim "patriotą", który w trakcie II Wojny Światowej przeznaczał wygrane ze swoich walk ( wielkie sumy ) na wsparcie Armji Stanów Zjednoczonych. Urząd skarbowy naliczył mu jednak od zarobionych sum podatek dochodowy, którego z oczywistych względów nie miał z czego zapłacić. To go zrujnowało. Nie pierwsza i nie ostatnia ofiara państwa, ale jakże symboliczna.