GLOBAL BOXING GYM NAPRAWDĘ GLOBALNY

Kibice boksu zawodowego w Polsce doskonale znają, zwłaszcza dzięki materiałom publikowanym w naszym serwisie, znakomicie wyposażony gym Global Boxing w North Bergen, New Jersey. Kojarzony jest on przede wszystkim z działalnością grupy Global Boxing Promotions, założonej przez Mariusza Kołodzieja, amerykańskiego biznesmena pochodzącego z Polski, w której startują popularni nie tylko wśród Polonii na Wschodnim Wybrzeżu tacy pięściarze jak niedawny zdobywca pasa WBO NABO w wadze średniej Przemysław Majewski, dwaj "ciężcy" Mariusz Wach (mistrz WBC Baltic) i Adam Kownacki oraz najmłodszy w tym gronie Kamil Łaszczyk. Global Boxing wspiera także zawodników nie związanych póki co na stałe z gymem w New Jersey, ale występujących w barwach grupy Mariusza Kołodzieja, takich jak debiutujący na zawodowych ringach amatorski mistrz Niemiec, pochodzący z Polski Robert Tlatlik oraz jedna z najmłodszych zawodowych pięściarek na świecie, uczestniczka telewizyjnego programu bokserskiego "Todas Contra Mexico", Karolina Owczarz. Wreszcie warto dodać, że do luksusowego gymu w North Bergen przeniósł się ulubieniec polskich kibiców, zwycięzca plebiscytu BOKSER.ORG za rok 2010, Paweł Wolak.

Jednak Global Boxing to nie tylko polska wyspa na amerykańskim rynku boksu zawodowego. W gymie Mariusza Kołodzieja do swoich walk przygotowuje się wielu mniej lub bardziej znanych pięściarzy różnych narodowości, co dobrze wpisuje się w filozofię działania założyciela gymu, która zawiera się w jego nazwie - Global Boxing. Wystarczy przyjrzeć się wydarzeniom z bokserskich aren ostatnich dni oraz tych, które mają nastąpić niebawem, aby przekonać się o globalnym wymiarze Global Boxing.

Global Boxing wspólnie z Prize Fight Promotion zaangażowany był w organizację gali w Austin w Teksasie, podczas której sensacyjnej porażki doznał uznawany za jednego z najgorętszych prospektów wagi junior średniej, Fernando Guerrero (21-1, 16 KO), znokautowany w czwartej rundzie przez 40-letniego weterana z Oklahomy, Grady'ego Brewera (28-12, 16 KO). Natomiast już za 3 dni, 22 czerwca kibicom w Newark, na gali w Robert Treat Hotel zaprezentuje się pochodzący z Puerto Rico "lekki" Reynaldo Ojeda (4-0, 2 KO), który dotychczas walczył tylko w swojej ojczyźnie i debiutuje na amerykańskim ringu. 22-letni Portorykańczyk, dwukrotny amatorski mistrz swego kraju, do środowej walki przygotowuje się właśnie w gymie Global Boxing, pod okiem jednego z trenerów Global, byłego mistrza świata kategorii cruiser, Carlosa "Sugara" DeLeona. Jego pierwszym rywalem na amerykańskim ringu będzie Edgardo Torres (1-1). Natomiast w walce wieczoru zaprezentuje się bliski przyjaciel i sparingpartner wspomnianego wcześniej Pawła Wolaka, Ossie Duran (25-8-2, 9 KO), który stoczy walkę o wakujący pas USBA w wadze średniej z Latifem Mundy (10-2, 4 KO), znanym z kolei polskim kibicom z przegranej dwa lata temu walki z Przemkiem Majewskim.

W Global Boxing do swojej kolejnej walki przygotowuje się także będący dumą North Bergen, pochodzący z tego miasta Danny McDermott (8-3-1, 3 KO), dla którego będzie to najpoważniejsze wyzwanie w dotychczasowej karierze. Stawką pojedynku z bardzo doświadczonym byłym mistrzem świata i wielokrotnym pretendentem do tytułów Mauricio Pastraną (35-16-2, 23 KO) będzie pas peryferyjnej federacji WBU w wadze lekkiej. Ewentualne zwycięstwo może stać się dla McDermotta trampoliną do naprawdę wielkich walk o bardziej uznane trofea. Warto dodać, że na tej samej gali w Atlancie zaprezentuje się dobrze znany polskim kibicom i również trenujący w Global Boxing, sympatyczny Bobby Gunn (21-4-1, 18 KO), który powraca na ring po ciężkiej porażce odniesionej dwa lata temu w walce z Tomaszem Adamkiem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ALFA
Data: 19-06-2011 23:14:27 
A mam kilka pytań co do przejścia na zawodostwo. Może ktoś o tym napisać ? np czy to promotor wybiera zawodnika czy np zawodnik może iść tam i jakby spytać się czy go przyjmie do grona ?

Załóżmy że jest młody zawodnik bez większych sukcesów w boksie amatorskim (przypuśćmy że kilkukrotny mistrz polski zdobywca dobrych turnieji itp itd choć bez mistrzostwa europy ani świata). To moje pytanie brzmi co taki zawodnik musi zrobić by przejść na zawodostwo ? sam poszukać promotora ? i właśnie czy może Mariusz Kołodziej bierze takich pod "skrzydła" ? jak się wyrabia licencje ? ile może dostać taki zawodnik na początku "drogi" ?

Bardzo chciałbym by ktoś (kto się zna najlepiej) o tym napisał bo z pewnością wielu ludzi to interesuje i też wielu ludzi może potrzebować takiej informacji np ja.
 Autor komentarza: suasili
Data: 19-06-2011 23:21:01 
Myślę, że najprostszym sposobem przejścia na zawodowstwo jest zadzwonienie do kilku promotorów z prośbą o spotkanie w tej sprawie. U nich na pewno wszystkiego się można dowiedzieć, a jeżeli zainteresują się danym zawodnikiem to sami dalej pokierują sprawami organizacyjnymi np. kwestią licencji.
 Autor komentarza: ALFA
Data: 19-06-2011 23:28:19 
hmm... a ile mogą wynosić pierwsze wypłaty ?
 Autor komentarza: championn
Data: 20-06-2011 00:00:07 
o wyplatach zapomnij, kokosow nie zbijesz(na poczatku) to jeden a dwa to to ze pewnie bedziesz musial na poczatku isc do roboty, ale nie ma sie co martwic i zniechecac bo sport to zdrowie ja np wolalbym boksowac niz grac w pilke bo pilka to bardzo kontuzjogenny sport. wracajac do tematu to licencje mozna chyba zalatwic tylko przez promotora, pzb powinno ci wyslac liste mailem
 Autor komentarza: ALFA
Data: 20-06-2011 00:11:39 
a bez większych osiągnięć w amatorce można nie być lekceważony przez promotorów ? np czy to nie jest tak że się jest bumem do obijania ? a nie być spokojnie prowadzony czy to trzeba mieć jakieś wtyki itp.
 Autor komentarza: championn
Data: 20-06-2011 00:14:15 
z twojego 1 postu wynika ze jestes mistrzem polski(domyslam sie tak...),jezli tak to nie powinno byc problemu z przejsciem na zawodostwo. ja ci radze wiac na zawodostwo 1.nie masz nic do stracenia,mozesz tylko zyskac 2.po to sie powaznie trenuje i boksuje(war. fiz. umiejetnosci badz silny cios) zeby walczyc zawodowo-przecierz tn jasne jak slonce. ja uwazam ze kazdemu z pólfinalistow mis. pol. powinna byc skladana propozycja prze. na zaw. sry za skroty i bledy ale pisze z telefonu.
 Autor komentarza: ALFA
Data: 20-06-2011 00:23:06 
tak właśnie zrobie. a jak myślisz w jakim wieku najlepiej przejść na zawodostwo ? według mnie najrozsądniej to 19 jak dla mnie bo nie chce długo siedzieć w amatorce.
 Autor komentarza: skilorrPL
Data: 20-06-2011 00:32:29 
Danny McDermot i wielkie walki ? chyba o paski od spodenek ..duma n.bergen hehehe duma :)
 Autor komentarza: championn
Data: 20-06-2011 00:40:53 
tutaj nie ma raczej granic wiekowych mozna przejsc w wieku 16 (pacman) 28 )nate campbel) 30 bodajze (szot) 15 (alvarez( w zaw wazne sa warunki fizczne. jaka masz wage m.w.?
 Autor komentarza: championn
Data: 20-06-2011 00:42:02 
i wzrost.
 Autor komentarza: ALFA
Data: 20-06-2011 00:59:04 
hmm... powiedzmy że chce zachować anonimowość a podając dokładny wzrost i wagę dla tych bacznie obserwujących boks amatorski mogę się "spalić", ale moge napisać że waraunki mam dobre. To prawda z tym wiekiem ale też w polsce nie ma szans by ktoś w wieku 16 lat jak pacman nie był lekceważony i wątpie by ktoś taki istniał. Powiedzmy szczerze Polska to nie USA,Meksyk czy Fiipiny to raczej trzeba coś umieć by ktoś cię przygarnął. a 19 lat to idealny wiek,jesteś dojrzalszy,większe doświadczenie no i koniec szkoły czas na charówkę.
 Autor komentarza: championn
Data: 20-06-2011 01:07:05 
masz 100proc. racji i to dobrze ze sie nie ujawniasz. ja zycze powodzenia i pewnosci siebie. wierz mi ze wielu dobrze zarabiajacych ludzi oddaloby forse zeby robic to co lubi
 Autor komentarza: os8
Data: 20-06-2011 01:15:13 
ALFA

To jak Ci się uda przejść na zawodostwo to wtedy się ujawnij :). Będziesz miał we mnie kibica ;). Mogę Ci powiedzieć tyle, że wujek mojej żony jak przechodził na zawodostwo (fakt, że było to MMA) za pierwszą walkę dostał 1000. Jeden powie, że mało, ale jak za 40 min pracy stawka jest niezła. Z tego co od niego słyszę (a zna ludzi w branży) mówi, że przeciętny bokser dostaje tysiaka lub kilka, ci lepsi za większe walki kilkanaście, a jak ten poziom też pokonasz to górnej granicy nie ma :). Ale to jest tylko opinia. Obyś sam się przekonał jak to wygląda od środka. Zazdroszczę Ci, że masz taką możliwość. Ja gdybym mógł być zawodowcem to mógłbym być i do obijania. Sama wokółringowa atmosfera jest na tyle fajna i jeszcze płacą. Zawód-marzenie :)
 Autor komentarza: ALFA
Data: 20-06-2011 01:18:42 
he ja tylko robię to co kocham i będę to robił dalej. Dziękuje za informacje i pozdrawiam. Dobranoc.
 Autor komentarza: ALFA
Data: 20-06-2011 01:38:31 
os8

no w kwestji finansowej można dużo pisać bo np taki abraham jak kiedyś mówił w wywiadzie za pierwszą walkę zawodową dostał jak mówił "tylko" 5 tyś euro czy jakoś tak a w amatorstwie był tylko raz mistrzem niemiec,więc myślę że w tym sporcie bardziej od talentu liczy się dobry promotor, a mi nie chodzi o pieniądze bo o to się nie przejmuje (mam biznes na boku) tylko chce coś osiągnąć w tym sporcie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.