TROUT NIE MARTWI SIĘ TESTAMI I PLANUJE WALKĘ Z MUNDINE
Wczoraj z Meksyku dobiegły informacje wskazujące na poztywny wynik testów medycznych Austina Trouta (23-0, 13 KO) po walce z Davidem Lopezem. Mistrz zwyciężył pewnie na punkty, ale w jego organizmie wykryto marihuanę. Amerykanin najwyraźniej nie przejmuje się tymi doniesieniami i już planuje następny występ, a na jego celowniku znalazł się Anthony Mundine (42-4, 25 KO) z Australii.
- Prawdopodobnie następny pojedynek stoczę w Australii z Anthonym Mundine. On próbuje tworzyć historię i zdobyć trzeci mistrzowski tytuł, ja postaram się zniwelować te plany. Mundine jest praworęczny i potrafi dobrze wyczuć dystans. Jego rekord wygląda bardzo dobrze, ale większość walk stoczył z pięściarzami o znikomej reputacji. To byłaby dobra kasa za przyzwoitego rywala. Dwukrotny mistrz świata byłby idealnym sprawdzianem dla mnie - powiedział Trout.
Jeżeli ktokolwiek myśli że maryśka może pomóc w walce(czy też w treningu)to nie zostaje nic innego jak tylko się uhahać!
ps jesli chodzi o testy to jezeli robi sie testy np na trawe i cos wykarze to wynik jest pozytywny a nie negatywny
No tak,ja z kumplami czasem bierzemy Joincika i rękawice i też myślę wtedy że mam niezłą technikę,ale czy tak jest naprawdę czy to tylko wkręt?
Obawiam się że jednak wkręt!
Gorzej jak se wkręcisz że możesz pójść na wymiany z Pacmanem!
liscthc szybko ,by człowiek pojął ,że to błąd ja kiedyś patrzyłem się na własne ręce i minutę mi zajęło zanim przypomniałem sobie jak się bije:)Stare czasy ale czasem się śmieję na same wspomnienia:)
jest jedna rzecz w ktorej marihuana pomaga znawco, podnosi tolerancje na bol i fizyczny i psychiczny-mniejszy problem jak w pysk dostaniesz.
Poza powyzszym to parodia aby testy na marihuane uniewazniaja walke, to nei jest steryd, zwlaszcza zapalony kilka dni wczesniej nie ma zadnego wplywu na organizm.
Trochę to śmieszne co napisałeś ale nic,w końcu to ty jesteś znawcą!!!
Zwłaszcza z tą psychiką to żeś pojechał!
W szkole średniej to ja byłem 15 lat temu,a to co piszę to pisze z własnego doświadczenia.Marychę paliłem 10 lat jak fajki,więc nie mów mi żebym sobie o niej poczytał.Myślisz że gość najarany jest mocniejszy psychicznie,bo ja w to szczerze wątpię!
A skupiony to se możesz być,ale nie wmówisz mi że np.kierowca F1 będzie po blancie na tyle skupiony żeby pobić swój własny rekord toru.