BOOTH: HAYE JEST LEPSZY, NIŻ DWA LATA TEMU
Adam Booth nie przejmuje się faktem, że David Haye (25-1, 23 KO) jest nadzwyczaj cichy na kilka tygodni przed najważniejszą w karierze walką. 2 lipca na gali w Hamburgu 30-letni Brytyjczyk zmierzy się z Władimirem Kliczko (55-3, 49 KO) w pojedynku unifikacyjnym o tytuły IBF, WBO, WBA, IBO i magazynu The Ring w wadze ciężkiej.
- Niczego takiego nie zauważyłem. Zresztą to nie ma najmniejszego znaczenia. Moim zadaniem jest przygotowanie go do wygrania tej walki - powiedział Booth.
Szkoleniowiec przekonuje, że "Hayemaker" jest w wybornej formie i nie mógł przygotować się lepiej. Taktyka na Kliczko niczym nie różni się od tej, jaka opracowana została dwa lata temu. Jedyna różnica polega na tym, że Haye jest teraz zdecydowanie groźniejszy.
- Plan pozostał bez zmian, ale David jest lepszy, niż dwa lata temu. Nabrał doświadczenia, zdobył tytuł w pojedynku z prawdziwym kolosem, jakim jest Nikołaj Wałujew oraz obronił dwukrotnie mistrzowski pas. Haye jest teraz znacznie lepszy, niż wtedy. Władimir i David są w szczytowej formie. Czeka nas kapitalny spektakl - oznajmił Booth.
PS Panie redaktorze. Dlaczego Pan wciąż nie odmienia nazwiska Kliczki?
Przecież to brzydkie i beznadziejne oraz nie stylistyczne.
Brzmi to["Kliczkiem"] jak jakaś rzecz a nie jak wyrobione nazwisko mistrza.
A co może pomóc w walce jak nie szczytowa forma ? jesteś zwolennikiem tzw. '' lucky punchu '' ? Szanse na wygrane Haye'owi daję 50/50. Obaj nigdy nie walczyli z tak dobrymi przeciwnikami. Dla Haye jak i dla Kliczki będzie to super odmiana w ringu. Haye w końcu dostanie kogoś kto będzie zadawał ciosy, a Kliczko dostanie kogoś kto nie będzie dawał się obijać jego lewym prostym.
Haye może nie bez wad ale w końcu profesjonalny bokser i atleta, Wład też ma swoje wady tyle że dobrze ukryte...
Może być ciekawie dla mnie trudno wyłonić przebieg jak i wynik walki...
moje typy to:
1.Wit lewy prosty, Haye taktyka z Walujewa i nuda 12 rund ( z wygraną na punkty raczej Włada)
2. jak 1 - tyle że w końcu padnie celny cios i będzie KO nie wiem na kim.
3. Wita lewy chodzi jak maszyna, ustawi Haye, ten się obesra i walka jak każda inna Wita...
4. Haye będzie omijał proste i falowymi atakami zniszczy Włada.
szybki atak którejś ze stron raczej wykluczony - obaj mają za dużo do
stracenia..
Raz piszesz Wita a raz Włada...
ja sie wczoraj tez pomylilem,mieszają sie oni:)
ale jest Hayem a nie Tysonem czy nawet Holyfieldem i dlatego widzę go na straconej pozycji
i nie chodzi mi że jest za mało czarny czy amerykański tylko po prostu on nie ma tego parcia na przeciwniaka, w HW do półdystansu przechodzi praktycznie wyłącznie wtedy gdy rywala ma zamroczonego, a do tego czasu pyka sobie a dystans łapiąc na twarz proste i próbując gościa zaskoczyć
co do tej pory mu sie udawało
ja wiem że część twierdzi że na walkę z Władem wszystko się zmieni że rzuci się z łapami od razu ale on nawet z leszczami nie ryzykował
jakie szanse ma taki bokser boksując w zmienionym stylu po raz piewrwszy z gościem który od X lat styl którego zmieniać nie musi i doprowadzając go do prawie perfekcji
dla mnie nawet KO na Davidzie jest bardziej prawdopodobne niż jego szanse chociażby na remis
To jakaś aluzja w kierunku Solisa?
Daj juz spokój z tym Solisem. Na twoim miejscu , a także Endriu, Tysioka i DABA robiłbym się czerwony po każdym usłyszeniu tego nazwiska. A jeżeli sądzisz że on wróci i będzie prezentował chociaż 30% tego co np w walce z Austinem to jesteś mitomanem.
Ja tylko tak napisaem a ty znowu sie czepiasz.
POZDRAWIAM!
Nie czepiam się . Tylko podobnie jak ten user AdamekFightPL ciągle sie boję że Haye na coś zachoruje i odwoła walkę. Pozdrawiam
Haye ma wszystko co trzeba zeby zostac niekwestionowanym mistrzem wagi ciezkiej tylko wiekszosc z was tego nie potrafi zrozumiec. Jak nie Haye to kto w obecnych czasach moze odebrac pas Kliczkom? Jedno jest pewne zapowiada sie arcyciekawa sieka w ringu z kulminacyjnym pieknym KO!
no wlasnie, wszyscy sa znaFcami bo im latwiej postawic na faworyta ale Haye to nie jest jakis tam Solis, jest szybki, ma dobre uniki i pierdolniecie.
Pomóc mogą umiejętności, które w moich oczach są większe u Władka. Co prawda ten pojedynek będzie (w końcu) zagadkowy. Może potoczyć się w różny sposób.
Kontrastem będzie pojedynek Vitka z Adamkiem. Tam, niezależnie od końcowego wyniku, na 99% wiadomo jak będzie wyglądała walka. Adamek będzie chciał (a raczej musiał) być dwa razy szybszy od Vitka - zadać 2-3 ciosy i odskoczyć, dodatkowo będzie musiał lepiej się bronić niż Floyd. Vitek z kolei będzie kalibrował stalowy młot, który kiedy będzie już skalibrowany... no, zobaczymy 10 września.
Adihash
W jaki sposób odmiana wyrazu może być niestylistyczna? Może być albo poprawna, albo nie. Nazwiska powinniśmy odmieniać, chyba że faktycznie jego odmiana rodzi karykaturę, np. Pacquiao. Jednak polskie, czy brzmiące po polsku - odmieniamy wszystkie.
Mieszkanka Londynu to londynka, mieszkaniec Szczecinka to szczecinczanin. Mieszkaniec miasteczko o nazwie Koło to kolanin... brzmi to może i zabawnie, ale taka jest norma.
Zatem z Witalijem lub Władimirem Kliczką.
rzuc katem oka na ten link
Nie wierzę jednak, że Haye ominie lewy prosty Władka. Z tym lewym prostym jest tak z obroną Floyda. Niby wszyscy wiedzą jak on to robi, wiedzą na czym to polega, wiedzą jak neutralizować tę obronę... ale w praktyce wychodzi inaczej.
Wystarczy ominąć lewy prosty Władka. Zgoda, ale również można powiedzieć - wystarczy przechytrzyć obronę Floyda.
W szczycie formy genialny RJJ również był "w pewnym sensie" przewidywalny. Wszyscy wiedzieli, że opuszcza lewą rękę i wystarczy go wtedy trafić.
'Haye in confident mood' brzmi optymistycznie :)
no wlasnie, wszyscy sa znaFcami bo im latwiej postawic na faworyta ale Haye to nie jest jakis tam Solis, jest szybki, ma dobre uniki i pierdolniecie.
Solis kiedyś, kiedyś tam pokonał Haye :) To tak na marginesie.
Pamiętam jak nasza reprezentacja w piłce kopanej grała kilka razy z Anglią na wyjeździe i zawsze było gadanie "może pierwsze historyczne zwycięstwo!", itp.
Anglicy tylko gadali "Z Polakami lubimy grać, zawsze gadają, gadają a potem dostają 2:0 i jadą do domu". Pamiętam też jak śp. Kazimierz Górski przed jednym z tych meczów na pytanie jakie są nasze szanse odpowiedział "minimalne".
Po co te dygresje? Ano po to, żeby pokazać szanse Haye. Będzie tak samo. Włądek to wygra. Za Hayem nie stoi ani jeden sensowny argument. A szkoda bo Kliczko już mi się znudził :)
Popieram w całości i właśnie dlatego nie pisze o swoich przewidywaniach.
moze takze zaistniec scenariusz z walki z Sandersem, kiedy to doszlo do zwarcia i bylo po ciosie. Wladek w zwarciu nie walczy tylko oblapuje, czym meczy i nie pozwala zadac ciosu przeciwnikowi ale niektorym sie udalo i bylo po Wladku. Mysle iz David bedzie mial lepsza kondycje, jest mniejszy i bardziej atletyczny, choc raczej bedzie musial sie wiecej poruszac. Anglik jest takze szybszy, oprucz Chambersa od ktorego jest o wiele grozniejszy, ma instynkt zabojcy co wielu lekcewazy, jest bardzo wybuchowy i dynamiczny oraz ma bardzo silny i cios pojedynczy i serie (o wiele silnijsze niz Adamek). Bardzo trudny przeciwnik przez spryt i fizycznosc oraz doswiadczenie. Ja na dzisiaj oceniam 50/50 z malym wskazaniem na Anglika.
piszesz iz Haye to nie Solis, jest szybki, ma dobr.......i ....niecie, jak dla mnie to po prostu bredzisz. Solis jest szybki, ma bardzo dobry balans ciala, potrafi przyspieszac gdy widzi tego potrzebe zas sile ciosu ma nie mniejsza niz Haye. Ma jeszcze cos czym przewyzsza i Haye i Wladka, ma niesamowity, niewyuczony instykt walki z ktorym sie trzeba urodzic, nie da sie go wypracowac.
Te dygresje sa takze po to by bylo o czym dyskutowac, nei sadze by Anglik byl bez szans, jest silny, szybki, pazerny, madry, dynamiczny, atletyczny, lubi sie bic w zwarciu ale i swietnie potrawi na dystans. Waldek bedzi od niego o wiele wolniejszy i sztywniejszy, ten lewy prosty jednak jest do ominiecia co pokazalo juz kilku zawodnikow, zas Haye ma na swoim koncie jedna przegrana i to bardzo dawno temu.
sorki, Ty cytowales uzytkownika o nicku chyba "nik" ja zas wzialem to za Twoja opinie. Tak pokanal Haye jesli dobrze pamietam to przed czasem przegrywajac na poczatku na punkty. Tylko ze walki z amatorki czesto maja sie nijak do zawodostwa. Jednak caly czas wierze iz Solis to bardzo grozny i zdolny piesciarz bedacy w stanie pokonac kazdego z czolowej 10 heavy z mistrzami wlacznie. Nie chce sie czepiac i dolewac oliwy do ognia ale mysle iz znokautowalby Adamka, ma zbyt duzo atutow za soba w takim starciu. Gdybania jak zwykle zweryfikuje zycie. Pozdrawiam i ide spac.
Hay bedzie pajacowal, pokazywal jezyk, prowokowal, faulowal...
i czekal na lucky punch,
gdyby jednak odwazyl sie i jak Brewster vs Golota, poszedl od pierwszej sekundy poteznymi cepami wtedy usztywniony Wladymir móglby sie pogubic,
Jestem ciekawy co wiekszosc forumowiczow powie gdy Wladimir padnie na dechy zamroczony...
Przyznam wtedy że niedoceniłem "mistrza" WBA, póki co nie daje mu większych szans niż Solisowi czy Arreoli których stawiałbym na lepszej pozycji w walce z Władkiem.
i na jakis czasz zniknie nam psychopata zwany KRSZYSIEK 34
Presja ciążąca na Kliczce jest wielka a pod presją każdy zaczyna sie gubić . To on jest faworytem i to on ma duzzo wiecej do stracenia . Davida i tak nikt nie tratkuje poważnie za to Kliczko przegrywając straci błyskawicznie cała sławe i respekt na który pracował latami .
Jesli przegra wszyscy powiedza ze dostał od pierwszego prawdziwego boksera z jakim sie spotkał . Kliczko na pewno nie wyjdzie spokojny jak do wszystkich swoich dotychczasowych walk i to go może zgubić . Trzeba powiedzieć że Haye odwalił swietna robote poza ringiem . Wszyscy mowia ze to bełkot i szczekanie ale jestem pewny ze zostawiło to swoje pietno na Wladymirze .
Do tego patrząc na trening i widząc jak wygląda Haye a jak wygladali rywale Kliczków zaczynam w niego wierzyć .
Jednak faworytem dalej dla mnie jest Kliczko . Analizując spokojnie ich postawe w ostatnich walkach szanse hayea wydawały by sie naprawde male
WaterAlfa,
piszesz iz Haye to nie Solis, jest szybki, ma dobr.......i ....niecie, jak dla mnie to po prostu bredzisz. Solis jest szybki, ma bardzo dobry balans ciala, potrafi przyspieszac gdy widzi tego potrzebe zas sile ciosu ma nie mniejsza niz Haye. Ma jeszcze cos czym przewyzsza i Haye i Wladka, ma niesamowity, niewyuczony instykt walki z ktorym sie trzeba urodzic, nie da sie go wypracowac.
Te dygresje sa takze po to by bylo o czym dyskutowac, nei sadze by Anglik byl bez szans, jest silny, szybki, pazerny, madry, dynamiczny, atletyczny, lubi sie bic w zwarciu ale i swietnie potrawi na dystans. Waldek bedzi od niego o wiele wolniejszy i sztywniejszy, ten lewy prosty jednak jest do ominiecia co pokazalo juz kilku zawodnikow, zas Haye ma na swoim koncie jedna przegrana i to bardzo dawno temu. ''
to ty bredzisz
''Ma jeszcze cos czym przewyzsza i Haye i Wladka, ma niesamowity, niewyuczony instykt walki z ktorym sie trzeba urodzic, nie da sie go wypracowac. ''
buahaha
Solis NIGDY nie bedezie mistrzem, ani Arreola ani inny spaslak.
Autor komentarza: nik Data: 15-06-2011 22:00:07
no wlasnie, wszyscy sa znaFcami bo im latwiej postawic na faworyta ale Haye to nie jest jakis tam Solis, jest szybki, ma dobre uniki i pierdolniecie.
Solis kiedyś, kiedyś tam pokonał Haye :) To tak na marginesie.''
pokonal, tylko to nie ma zadnego znaczenia obecnie, Solis byl dobry w amatorce a w zawodostwie zawodzi.