RHODES ZAMIERZA ZNOKAUTOWAĆ ALVAREZA

Ryan Rhodes (45-4, 31 KO) nie traci dobrego nastroju i im bliżej do walki z Saulem Alvarezem (36-0-1, 26 KO), tym pewność siebie Brytyjczyka wzrasta. W sobotę obaj pięściarze zawalczą o pas WBC, za niezwykle popularnym u siebie w kraju "Canelo" stanie 15 tysięcy widzów. 34-letni mańkut z Sheffield zupełnie się tym nie przejmuje i zapowiada nokaut na Alvarezie.

- To będzie coś niezwykłego. 15 tysięcy fanów z Meksyku będzie gwizdać gdy będę wychodził do ringu, próbując mnie przestraszyć. Ekscytuje mnie to. Uważam, że znokautuję go. Naprawdę chcę to zrobić. Po tej walce będę oczekiwał wielkich wyzwań – Cotto, może Margarito – powiedział Rhodes.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 14-06-2011 12:13:04 
Rhodes to twardziel z mocnym ciosem, ale na pewno nie jest faworytem tego pojedynku. Obejrzałem parę walk Alvareza i co mi się rzuciło w oczy, to jego wyraźna przewaga fizyczna w każdej z nich. Alvarez wyglądał też gabarytowo sporo większy od swoich przeciwników. Być może podobnie jak Chavez zbija wiele kilogramów, a po ważeniu błyskawicznie odbudowuje wagę. Na pewno 20-latkowi jest łatwiej uprawiać takie jojo, niż starszym rywalom.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.