ALEKSIEJEW CHCE HUCKA
Aleksander Aleksiejew (20-2, 18 KO), jeden z najlepszych pięściarzy kategorii junior ciężkiej, po raz kolejny wyraził chęć stanięcia w szranki z Marco Huckiem (32-1, 23 KO), mistrzem świata federacji WBO. 30-letni pięściarz grupy EC Boxing dziś wieczorem w Hamburgu wyjdzie na ring, aby stoczyć swoją drugą walkę pod szyldem nowego promotora. Jego rywalem będzie 29-letni Kubańczyk Damian Norris (16-6, 10 KO), a zwycięzca zgarnie wakujący pas WBO Asia Pacific.
- Będę go prowokował tak długo, aż zgodzi się wyjść na ring ze mną. Mogę rzecz jasna boksować z innymi silnymi przeciwnikami, ale Huck to najwygodniejszy dla mnie przeciwnik. Nic do niego nie mam jako człowieka. Cenię go jako zdyscyplinowanego sportowca, ale w ringu nie znam litości i nie będę się z nim obchodził łagodnie. Widziałem jego walki z Denisem Lebiediewem i Ranem Nakashem i nie były to jego wspaniałe występy. Jeśli istnieje dla mnie idealny przeciwnik, jest nim właśnie Huck - przekonuje podopieczny promotora Erola Ceylana i kolega z drużyny występującego w wadze półciężkiej Grzegorza Soszyńskiego.
Na pojedynek Aleksiejew wyzywał Hucka jeszcze jako pięściarz grupy Universum, którą opuścił w drugiej połowie 2010 roku po przegranej z Denisem Lebiediewem (22-1, 17 KO) w eliminatorze do pasa WBO. W grudniu Lebiediew w kontrowersyjnych okolicznościach przegrał z zawodnikiem Sauerland Event, który następnie skrzyżował rekawice z Ranem Nakashem, pokonując go na punkty. Jako kolejny rywal Hucka awizowany jest Hugo Hernan Garay (34-5, 18 KO), a pojedynek ma odbyć się 16 lipca w Monachium. W rankingu WBO Aleksiejew zajmuje obecnie 10. miejsce, o jedno "oczko" ustępując Mateuszowi Masternakowi i o trzy Pawłowi Kołodziejowi.
Kibice tego nie chcą!
Oni tego żądają!
A czemu Aleksiejew nie chce Diabła?
Po prostu zdaje sobie sprawę z doskonałości gardy Diabełka :)
Lebiediew był wyjątkiem. Też swarmer, ale o silnym ciosie, a takich bokserów na ogół zalicza się do puncherów. Dlatego właśnie Huck miał z nim problemy, których nie miał z Minto, Godfreyem, Nakashem i których chyba nie będzie miał z Garayem.
Zgadza się. Huck to slugger (osiłek) i bokserzy dobrzy techniczni walczący z dystansu (boxer) mu nie leżą. Sądzę, że dlatego właśnie nie zaryzykuje z Aleksiejewem, przez którego mógłby zostać wypunktowany. Generalnie pasują mu agresywni swarmerzy ewentualnie słabsi od niego sluggerzy (np.Richards).
W 1 starciu z Huckiem wydaje mi się, że Cunn był w optymalnej formie, ale teraz myślę, że zaczął się powoli wypalać. Z kolei Huck z walki na walkę robi postępy. Np. lepiej rozkłada siły i nie pęka już kondycyjnie. Cunn byłby słabszy niż w pierwszym starciu, a Huck lepszy.
Kiedy dojdzie do rewanżu z Lebedevem? Myślałem, że teraz przyjdzie na to czas, a tymczasem Sauerland wykręcił walkę z Garayem. Do rewanżu powinno dojść, ciekawie wyglądałby przetarg. Z jednej strony zdeterminowany Hurinow, który chce zorganizować walkę w Rosji, a z drugiej Sauerland, który ostatnio utracił 2 „mistrzów” i strata kolejnego na pewno by go sporo kosztowała.