LAWRENCE CZUJE SIĘ MOCNY
Trzy kolejne cenne wygrane przed czasem narobiły apetytu Franklinowi Lawrence'owi (15-2-2, 10 KO), który coraz częściej przebąkuje o chęci zaboksowania o tytuł mistrza świata. Blisko 36-letni Amerykanin rzucił już wyzwanie braciom Kliczko, a teraz podobne opinie wypływają z jego obozu.
- Jestem gotów by zmierzyć się z każdym. Mogę skrzyżować rękawice z jednym z mistrzów świata, lub też spotkać się z bokserem z najlepszej dziesiątki rankingów. Jestem facetem, który sprowadzi pas wszechwag z powrotem do USA. Waga ciężka potrzebuje napływu świeżości, jak również kogoś, kto nie będzie się bał wyjść i walczyć, a kimś takim jestem właśnie ja - odgraża się Lawrence.
- Franklin pokazał już, że jest siłą, z którą trzeba się liczyć w wadze ciężkiej. Bo jaki inny zawodnik ma serię tak cennych kolejnych trzech zwycięstw? On jest już gotowy na wielkie pojedynki i wierzymy, że nie tylko powinien być wysoko w rankingach, lecz również iż pokona pozostałych pięściarzy chętnych i czekających w kolejce po walkę o mistrzostwo świata i tym samym samemu zapewni sobie szansę boksowania o pas - wtórował swojemu podopiecznemu Dave Escalet z grupy "Fisticuffs Promotions".
Bójcie się bracia nadchodzi prawdziwy mistrz!