BIKA CHCE WIELKICH WALK
Największym sukcesem w karierze Sakio Biki (28-5-2, 19 KO) było zdobycie wakującego tytułu IBO w kategorii super średniej. Urodzony w Kamerunie Australijczyk przegrał ostatnie dwie walki, ale jego ego wciąż jest bardzo wysokie. "Skorpion" bez ogródek wyznał, że spokojnie poradzi sobie z całą plejadą znanych zawodników, począwszy od Pavlika, przez Clouda, Szumenowa, a skończywszy na Hopkinsie. Czy Bika nie rozpędził się o kilka mostów za daleko?
- Jestem przekonany, że byłbym zbyt silny dla Pavlika. Podczas walki z Gomezem ważył 170 funtów i nie spisał się najlepiej. Niepokonany Andre Ward jedną z najtrudniejszych walk w swojej karierze stoczył właśnie ze mną. Przecież ten facet jest uznawany za najlepszego pięściarza w kategorii super średniej – powiedział 32-letni bokser.
- Mój styl pozwoliłby mi na zwycięstwo nad Tavorisem Cloudem. Również jestem wstanie pokonać Beibuta Szumenowa. Najlepszym półciężkim na świecie jest Bernard Hopkins, ale i jego mogę dopaść za nim odejdzie na emeryturę! – zakończył Bika.
Dopadnę Hopkinsa,nie takie gagatki tak mówiły!
4 IBF,2 WBC.
Obawiam się że groźne miny to trochę za mało na takiego Bike,ale ciekawa opcja,tylko kto by Cygana puścił na taką walkę.Wszak w zanadrzu jest cała armia kernerów.