MAYWEATHER ZAROBI 40 MILIONÓW ZA WALKĘ Z ORTIZEM

Choć nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone, liczne źródła donoszą, że Floyd Mayweather Jr. (41-0, 25 KO) dostanie co najmniej 40 milionów dolarów za wrześniowy pojedynek z Victorem Ortizem (29-2-2, 22 KO).

By wygenerować tak olbrzymią sumę, gala musiałaby okazać się dużym sukcesem, a sprzedaż transmisji PPV powinna zdecydowanie przekroczyć milion. Czy nieaktywny od ponad roku i mający ostatnio bardzo złą prasę "Money" Mayweather zdoła po raz kolejny przekonać do siebie żądnych dobrego widowiska kibiców?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rysiuzdw
Data: 08-06-2011 02:03:39 
Jak tyle za robi a wydaje mi się ze zarobi to na walkę z Pacmanem nie ma co szybko liczyć .W dobrych prognozach za rok. Co roku jedna walka za grubą kaskę .
 Autor komentarza: Tim
Data: 08-06-2011 02:17:22 
" Czy nieaktywny od ponad roku i mający ostatnio bardzo złą prasę "Money" Mayweather zdoła po raz kolejny przekonać do siebie żądnych dobrego widowiska kibiców? "

Co za bezsensowny tekst, właśnie im więcej Floyd ma problemów z prawem im ma coraz większą ilość wrogów im jest o nim coraz głośniej tym to wszystko nakręca spirale zainteresowania jego osobą i tym lepiej dla niego samego bo właśnie między innymi dlatego tyle zarabia za walki, że jest tak kontrowersyjny również w życiu prywatnym więc to zdanie się kupy nie trzyma.
 Autor komentarza: Tim
Data: 08-06-2011 02:21:44 
Swoją droga uwielbiam złego Floyda i złego Haye niż grzecznych uświęconych zawsze uczesanych i ulizanych Kliczków oraz jakiś tam filipińczyków itp ci panowie pomylili boks ze święceniami kapłańskimi.
 Autor komentarza: Deter
Data: 08-06-2011 02:42:50 
Mówienie, że jeden z najlepszych bokserów w historii (Pacman) minął się w życiu z profesją, jest mało rozsądne.
To samo tyczy się Kliczków.

W ogóle ocenianie boksera przez pryzmat tego, jak żyje poza ringiem, nie jest oceną płaszczyzny bokserskiej - wtedy zaczyna się plotkowanie; kto co powiedział, jak się uczesał, w jakim chodzi dresie, co zrobił swojej żonie...

Czy nieocenianie tego, co bokser robi poza ringiem - w kontekście jego jakości bokserskiej - jest zbyt wymagające? Nie popadajmy w absurdy.
 Autor komentarza: ziom99
Data: 08-06-2011 05:21:42 
Haha 40 milionów za pierwszą walkę po długiej przerwie :)
 Autor komentarza: nuKER
Data: 08-06-2011 06:41:36 
Jakiś tam Filipińczyk któy zaczynał życie na ulicy w kraju bez żadnych perspektyw rzeczywiście nie jest godny uwagi. Teraz jako osoba jest jednym z najpopularniejszych sportowców na świecie, a skromności mogliby się wszyscy od niego uczyc. Na prawdę zero szacunku do gościa...
 Autor komentarza: Lebowski
Data: 08-06-2011 06:57:24 
Faktycznie ekscytujący byłby Floyd gdyby był aktywnym przywódcą jednego z gangów. I tak jak na tej fotce chwali się kasą, tak powinien mówić teksty w stylu: "wyrwałem chwasta". Wtedy byłby bohaterem tłumów, a jego incydentalne wizyty w ringu w przerwach zaprowadzania słusznej supremacji na rejonie musiałby obejrzeć każdy.
 Autor komentarza: Paxy
Data: 08-06-2011 08:32:43 
no i tak z drugiej strony- wychodzi do ringu kasuje 40 klocków, po co mu walka z Pacmanem, za którą dostanie za dwa razy więcej (teoretycznie oczywiście może dać jeszcze z 5 walk za dużą kasę omijając Mannego) ale istnieje ryzyko porażki. Lepiej powiedzieć, że się jest niepokonanym i nie walczyło z Pacquiao, bo się nie dogadali czy dlatego, ze tamten to koksiarz, niż zaryzykować i zamknąć wszystkim usta?
 Autor komentarza: DarekR
Data: 08-06-2011 09:02:56 
"Autor komentarza: Tim
Data: 08-06-2011 02:21:44
Swoją droga uwielbiam złego Floyda i złego Haye niż grzecznych uświęconych zawsze uczesanych i ulizanych Kliczków oraz jakiś tam filipińczyków itp ci panowie pomylili boks ze święceniami kapłańskimi."

Co Ty człowieku pierdolisz... jak tak bardzo imponują Ci cwaniaczki na pozór, to idź na umcyk bumcyk w sobotnią noc. W tych pedalskich klubach typu energy2000 jest wielu takich jak lubisz. Swoją drogą jak Tobie imponuje cwaniactwo i chamstwo, to wnioskuje że masz mniej niż 18 lat także zostaje chyba tylko poszukanie podwórkowych cwaniaczków i stawianie im browarów, za to że SĄ TACY FAJNI.

A ten ulizany i grzeczny filipińczyk, czy którykolwiek z grzecznych braci Kliczko by dokurwił tobie, twoim kolesiom i dokurwi temu cwaniaczkowi, którym tak się jarasz.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 08-06-2011 09:46:22 
Deter ma rację! Oceniajmy dokonania ringowe a nie to czy pięściarze poza ringiem to geje, cwaniaczki, ludzie chodzący w dresach czy gangsterzy. DarekR jeżeli Timowi podoba się styl Floyda poza ringiem to jego sprawa i ma do tego prawo. Ja osobiście lubię Floyda oraz "ulizanego" Pacmana ponieważ obaj są ciekawymi postaciami nie tylko w ringu ale i poza nim. Ale jak już oceniamy bokserów w ringu to nie powinniśmy się kierować osobistą sympatią do nich tylko na chłodno oceniać. Co do Floyda to ładną kaskę może za Ortiza dostać jak zwykle zresztą :)
 Autor komentarza: jkd
Data: 08-06-2011 09:55:31 
No to teraz juz w ogole nie ma po co do Pacmana wychodzic. Dostalby niewiele wiecej kasy, a skonczyl z obita twarza i porazka w rekordzie.
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 08-06-2011 09:55:38 
Zyczę Ortizowi nokautu na tym cwaniaku. Gdyby mayeweather to przegrał wtedy walka z Pacquiao by sie pewnie odbyla i nastepna porazka murzynka murowana.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 08-06-2011 11:18:41 
@Deter - "W ogóle ocenianie boksera przez pryzmat tego, jak żyje poza ringiem, nie jest oceną płaszczyzny bokserskiej - wtedy zaczyna się plotkowanie; kto co powiedział, jak się uczesał, w jakim chodzi dresie, co zrobił swojej żonie..."

Ciekawe - to tak jakby napisać, że życie prywatne i życie zawodowe to dwie różne kwestie. Kwestie, które się wzajemnie nie przenikają. A jeśli jednak uznamy, że się przenikają to życie poza ringiem w niemałej części jest podstawą do oceny sfery sportowej. Ta zaś ocena nie musi być z zasady plotkarstwem.

Zasadne są więc np. obawy o to, co pokaże FMJ po ponad rocznej przerwie. A jeśli zaprezentuje się dobrze, zawsze będzie można sobie zadać pytanie co by było gdyby walczył częściej, zamiast zajmować się obijaniem kuzynki teściowej swojego sąsiada z lewej strony ulicy.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 08-06-2011 11:45:00 
@UrbanHorn
Wez juz skoncz ta krytyke, bo to sie robi smieszne, naprawde. Te dwie kwestie sie nie przenikaja i najlepszym tego dowodem jest Tiger Woods, jesli nie wiesz o czym mowie to sobie troche o nim poczytaj lub poogladaj jakis dokument. A o forme FMJ sie nie martw.

Do tego mowisz o ocenie calosci, a nie o ocenie kariery. Jak chcesz pisac biografie to napisz tam wszystko. Jesli rozmawiamy o karierze sportowej i osiagnieciach na ringu to nie musisz do tego dolaczac kwestii zycia prywatnego, ktore w duzej mierze podporzadkowane jest promocji zawodnika i nie wszystko jest prawdzie i zgodne z jego pogladami.

To co robi poza ringiem nie zmienia jego postawy w ringu i rzeczy, ktorych dokonal.
 Autor komentarza: PawR
Data: 08-06-2011 14:34:01 
Mayweather oficjalnie potwierdza!!!: My fans have been waiting long enough. Floyd Mayweather vs Victor Ortiz. Sept-17 2011 for the WBC World Championship.
 Autor komentarza: ShaneMosley150
Data: 08-06-2011 14:42:30 
on ''zabije'' Ortiza
 Autor komentarza: bagheera
Data: 08-06-2011 15:34:10 
Deter bokserów zawsze oceniało się i będzie oceniało też po ich zachowaniu poza ringiem ..... Na czym zbudował swoją wielką legende Ali?
Zreszta to ma czesto zachowanie poza ringiem jest elementem walki który ma wyprowadzić rywala z równowagi .
Gdyby Haye wyszedł bez żadnego gadania pare lat temu na Kliczków pewnie skończył by jak ich wszyscy przeciwnicy . I pewnie Klliczkowie nie traktowali by go jakoś inaczej . Jednak Haye tym swoim lekceważeniem Kliczków wyraźnie wyprowadził ich z równowagi i na pewno w jakiś sposób zachwiał ich pewność siebie . To może mieć wielkie znaczenie . Psychika i pewność siebie są w boksie równie ważne jak umiejętności .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.