CHAVEZ SENIOR WEŹMIE SIĘ ZA SYNA
Julio Cesar Chavez Junior (43-0-1, 30 KO) w sobotę zdobył upragniony tytuł WBC w kategorii średniej, ale Sebastian Zbik napsuł mu bardzo dużo krwi. Mankamenty w boksowaniu Meksykanina zdaje się dostrzegać jego ojciec, legendarny wojownik, który pomoże synowi w przygotowaniach do najbliższej walki. Chavez Senior nie czuje się gorszy od Freddiego Roacha i uważa, że może okazać się pomocny. Jako następny rywal dla niepokonanego 25-latka anonsowany jest Miguel Angel Cotto (36-2, 29 KO).
- Tak, dołączę do sztabu trenerskiego mojego syna podczas przygotowań do pierwszej obrony. Freddie Roach jest w porządku, ale na pewno nie wie więcej ode mnie. Teraz przed nami kreuje się walka z Miguelem Cotto, Junior musi wyglądać lepiej – powiedział legendarny Chavez Senior.
Wiele osób (w tym ja) podejrzewa, że Margarito miał w tej walce utwardzone bandaże.
Ze Słodkim to go pierwotnie chyba przyłapali.
Tak jak napisał liscthc - Margarito przyłapali po walce z Mosleyem, ale podejrzenie padło na jego wcześniejsze walki, głównie na tą z Cotto, pewnie po trosze dlatego że Miguel wyglądał po tej walce jakby ktoś lał go kamieniem w głowę (krew z uszu o ile pamiętam itp). Inna sprawa że Cotto w dość wczesnej fazie walk wygląda na mocno obitego (przynajmniej w ostatnich walkach) - może to i kwestia wieku i silnych ciosów gipsiarza.
niech walczy z cotto
i to będzie marny koniec chavezów
nie cierpie garbów, koneksji rodzinnych
Dzisiaj obejrzałem walkę jeszcze raz i jestem przekonany, że powinien wygrac Zbik. Jeżeli ktoś uważa, że wygrał Chavez musi obejrzec walkę na spokojnie.