SZUMENOW POLUJE NA ERDEI'A
Po niedoszłym ostatecznie do skutku unifikacyjnym pojedynku z Jurgenem Brahmerem, mistrz świata wagi półciężkiej federacji WBA Beibut Szumenow (11-1, 7 KO) musiał odwołać walkę, do której przygotowywał się sześć tygodni. Po krótkiej przerwie ten były olimpijczyk z Aten wznowił treningi i już przymierza się do powrotu na ring w Atlantic City jeszcze w lecie. Kazach otwarcie przyznaje, iż najchętniej skrzyżowałby rękawice z doświadczonym i utytułowanym Węgrem Zsoltem Erdei'em (32-0, 17 KO).
- Erdei jest niepokonanym, byłym mistrzem świata dwóch kategorii, z którym chcę się zmierzyć już od jakiegoś czasu. Do tej pory jednak nie udało mi się doprowadzić do tej potyczki. Jeżeli więc on upora się z Byronem Mitchellem, wówczas będę chciał pomścić mojego przyjaciela. Możemy walczyć na antenie HBo lub Showtime. Wystarczy tylko żeby promujący go Lou DiBella skontaktował się ze mną - powiedział Szumenow, który po zastopowaniu dwa lata temu Mitchella później zaprzyjaźnił się z nim i nawet będzie mu pomagać w przygotowaniach do pojedynku z Erdei'em.
Swoją drogą czy on na to zasłużył,bo nigdy nie widziałem jego walki?
o_0
A co ma tytuł regionalny do mistrzostwa świata prestiżowej organizacji?
A Hopkins to chyba najdłużej równo walczący bokser jakiego znam,on od parunastu lat jest w absolutnym topie światowego boksu.Nawet jego porażki(zwłaszcza te z Taylorem)tego nie przekreślają,bo tam werdykty mogły iść w obie strony(zwłaszcza pierwszy)