BERTO NIE WIERZY W UCZCIWOŚĆ ORTIZA
Andre Berto (27-1, 20 KO), ex-champion federacji WBC w wadze półśredniej, pozwolił sobie zakwestionować uczciwość swego pogromcy. Na swym Twitterze Berto pisze, że zna przyczynę, z jakiej Victor Ortiz (29-2-2, 22 KO) w dniu walki ważył aż 165 funtów, a pomimo tego był pełen energii i bez zmrużenia oka przyjmował najcięższe ciosy. Berto dodaje też, że zna ludzi z otoczenia Ortiza, więc wie, czym wspomagał się jego oponent.
- To pytanie zadaje mi mnóstwo ludzi. Czy po walce przebadali Ortiza? Pozwólcie, że odpowiem. Wiem dlaczego Ortiz był tak silny i tak wytrzymały tamtej nocy. Wiem, że w dniu walki Victor wniósł na wagę 165 funtów. Dobrze znam ludzi z jego najbliższego otoczenia i wiem co mu podawali. To nie były multiwitaminy! Jest jak jest, powinienem był go pokonać. Niestety, tamtego wieczoru nie byłem sobą, ale dokładnie to samo można powiedzieć o Ortizie. Porażka wiele mnie nauczyła. Powrócę silniejszy - pisze Berto.
Byłemu mistrzowi wagi półśredniej zawtórował młodszy brat "Matrixa" - Anthony Dirrell (21-0, 18 KO), który jednak nie chce wyjawić prawdy i oświadczył, że nie jest donosicielem...
Przegrałeś Berto i przyjmij to jak człowiek a nie jak pajac!
Niekiedy w życiu dajemy dupy,przegrywamy...
Ale to nie znaczy ,że jesteśmy kur.ą...