STURM: OD POCZĄTKU ROZPOCZNĘ BOMBARDOWANIE
Felix Sturm (35-2-1, 15 KO) od września 2010 roku jest posiadaczem tytułu WBA Super World w kategorii średniej. 25 czerwca stanie do kolejnej obrony tego pasa, a jego rywalem będzie Matthew Macklin (28-2, 19 KO). Brytyjczyk jest niepokonany od pięciu lat, w między czasie zdobywając mistrzostwo Europy. Na rozkładzie pretendenta znajduje się chociażby Amin Asikainen, którego bardzo dobrze wspomina Piotr Wilczewski.
Mistrz docenia klasę rywala, ale jednocześnie ostrzega, że wraz z pierwszym gongiem kibice będą świadkami nagłego szturmu.
- Matthew wygląda na bardzo pewnego siebie, ciekawe co będzie się działo w ringu. Zamierzam rozpocząć bombardowanie od początku pierwszej rundy. Zobaczymy jak on sobie z tym poradzi – powiedział niemiecki mistrz.
Ale coś ostatnio forma Felixa od walki z Oscarem nie za ten ,teges,chyba ,że przeciwnicy za słabi?
A z Oscarem to był świński "wał".Nieładnie.I ta 6-ta kat.wag. to tak naciągana jest.
Możliwe że to przeciwnicy powodują trochę mylne wrażenie co do Sturma,ale głowy nie dam.Po za tym myślę że Martinez jest ciutkę przereklamowany.Zremisował z Kermitem,pokonał Williamsa,Pavlika(może skacowanego) i małego Dzinziruka.Czy to jest człowiek nr2 bez podziału?
No nie wnikam ,ale Martinez jak dla mnie to jest na dzień dzisiejszy terminator.
Ma już swoje lata ,ale jak na razie to jest niesamowity.
Ta szybkość i refleks.....spalają!
A tą 1-wszą walkę z Williamsem to wziął "z marszu" i wygrał,był niedoceniany,ale ciesze się ,że dopiął swego i jest teraz jak jest,no i jeszcze jedna sprawa,swojego rodaka chyba nie przeskoczy,ale pożyjemy ,zobaczymy...
Co do szybkości i refleksu się zgadzam ale brakuje mu jakiś wielkich walk(trochę nie z jego winy ale jednak).
Sturm,Pirog,N'Dam Hassan,w tych walkach bym go zobaczył!
No Monzona.
liscthc poczekaj jeszcze pare walk przed nim
E,no pamiętamy,pamiętamy,ale ten z Oscarem był naprawde śmierdzący.
Feliź wypykał i wypunktował Oscara zdecydowanie,a że potem miała być walka z Hopkinsem to żadne usprawiedliwienie dla sędziów.
Z Mosleyem nie z Katem,ale to nie zmienia faktu.
Co do Monzona to zgoda,był wielki!
Pomścił wszystkie porażki i to bezdyskusyjnie.
"Ze Słodkim miał Oskar wówczas walczyć a nie z Hopkinsem!" - wyjaśnij *liscthc
Kurna coś mi się pojebało i to konkretnie,sorki!
jasne ze masz racje ze Oscar mial walczyz z Katem i duzo kasy bylo do zarobienia a tutaj jakis nieznany Niemiec wpeiprzyl Golden Boy i gold by nie bylo a wiec byl przekret. Na usprawiedliwienie Oscarka to bylo jakby zadosuczynienie za przekret z walki z Tryninadem ktoremu dal lekcej boksu i choc ostatnie trzy rundy bardziej uwazal by nie dostac to i tak pozostale wygral zdecydowanie i go oszukali. Niech Sturm w nastepnej walczy z Golovkinem, druga para to Martinez vs. Pirog i zwyciezcy o prymat kompletny. Ja bym to chetnie obejrzal.