KESSLER I BOUADLA ZAPEWNIAJĄ GOTOWOŚĆ
Już w sobotę po ponad rocznej przerwie do boksu powróci Mikkel Kessler (43-2, 32 KO). Niezwykle popularny w Danii sportowiec spotka się z Mehdim Bouadlą (22-3, 10 KO) na dystansie 12 rund.
Kessler po raz ostatni między linami wystąpił w kwietniu 2010 roku i po wielkiej bitwie pokonał Carla Frocha. 32-letni bokser zapowiada eksplozję formy.
- Przygotowałem się do tego pojedynku bardzo dobrze, jestem podekscytowany na myśl o powrocie. Dogadywałem się z trenerem wzorcowo. Ogłaszam gotowość na walkę z Bouadlą, który jest wymagającym gościem. Zapewne od początku rzuci się na mnie, ale i na taki scenariusz znajdę wyjście – powiedział "Viking Warrior".
Dla Francuza starcie w Danii będzie największym wyzwaniem w karierze i Bouadla zamierza wykorzystać tę okazję.
- Przyjechałem tu po zwycięstwo. Wiem, że Kessler jest wielkim mistrzem i znakomitym pięściarzem, ale jego absencja w ringu trwała zbyt długo. Ta przerwa wpłynie na niego negatywnie i będzie stanowić duży problem. Stoję przed wielką szansą rozsławienia swojego nazwiska w świecie boksu – powiedział zawodowy mistrz Francji.