CLOUD ZE ZWYCIĘZCĄ WALKI HOPKINS-DAWSON?
Tavoris Cloud (22-0, 18 KO), niepokonany mistrz IBF w kategorii półciężkiej, ma nadzieję, że dostanie szansę walki ze zwycięzcą ciekawie zapowiadającego się starcia pomiędzy Bernardem Hopkinsem (52-5-2, 32 KO), a Chadem Dawsonem (30-1, 17 KO).
Wszystkie źródła zgodnie donoszą, że negocjacje na linii Hopkins-Dawson przebiegają bardzo pomyślnie i w ciągu najbliższych dni HBO powinno ogłosić datę walki. Z kolei Cloud ma już zaplanowaną obronę tytułu - 25 czerwca zmierzy się z Yusafem Mackiem (29-3-2, 17 KO).
- Trzeba docenić Bernarda za to, że w wieku 46 lat zdobył tytuł i wciąż walczy na tak wysokim poziomie - ocenia Cloud. - Pascal był marionetką w jego rękach. Pozwolił się sprowokować weteranowi, który doskonale wiedział jak to wykrorzystać.
- Muszę skupiać się na tym, co czeka mnie w najbliższym czasie. Nie lekceważę nikogo. Każdego pretendenta uważam za groźnego. Wiem, że Mack miał kilka walk o dużą stawkę, więc traktuję go poważnie. Wyjdę do ringu, by się go pozbyć - zapowiada 29-letni Amerykanin.
Szumenow Clouda nie weźmie na pewno za cwany lis z niego.
Obawiam się, że Cloud to zawodnik typu Devona Alexandra, liczyłem na niego w walce z Bradleyem, ale mocno mnie rozczarował. Notabene Cloud to też pięściarz Dona Kinga...