HAYE: KLICZKO STRACI POŁOWĘ ZĘBÓW
Mistrz świata federacji WBA w wadze ciężkiej David Haye (25-1, 17 KO) znów prowokuje. Podczas gdy z obozu Władimira Kliczki (55-3, 49 KO) w ciągu ostatnich dni nie napływały żadne "riposty" w kierunku Brytyjczyka, ten nie daje za wygraną. Tym razem 30-latek z Londynu oświadczył, że jego ukraiński przeciwnik w zawodowej karierze nie pokonał ani jednego znaczącego pięściarza, a wypłatę po lipcowym starciu Kliczko będzie odbierał ... bez połowy zębów.
- Kliczko nie zrobił nic, aby zasługiwał na mój szacunek. Walczył z całą watahą "niegdyś będącymi kimś tam" albo "nigdy nie będącymi kimś" gośćmi. Tym razem przyjdzie mu zmierzyć się z młodym, głodnym zwycięstw, niewypalonym mistrzem, byłym zunifikowanym czempionem wagi junior ciężkiej. Z takimi Europejczykami jak on już walczyłem... I powtózę po raz kolejny, że z takimi facetami nigdy nie przegrywałem. To roboty, a nie pięściarze. W ringu Kliczko nie zdoła mnie zatrzymać. Po wypłatę do banku przyjdzie bez połowy zębów. Wygram ten pojedynek dzięki szybkości i swojemu mistrzostwu - zapowiada Haye.
Pojedynek pomiędzy Haye'em a 35-letnim Kliczką, mistrzem federacji IBF, IBO i WBO, odbędzie się 2 lipca w Hamburgu na mogącym pomieścić 57 tysięcy widzów stadionie Imtech Arena. Będzie to pierwsza od 2008 roku walka unifikacyjna w wadze ciężkiej. Poprzednią stoczył właśnie Ukrainiec, który trzy lata temu odebrał tytuł WBO Sułtanowi Ibragimowowi (22-1-1, 17 KO), zwyciężając wówczas na punkty.
Lamon Brewster potrafił to zrobić a Haye co jest zdecydowanie lepszym z mocniejszym ciosem wykona robotę lepiej niż ktokolwiek inny.
Jest ambitny a to że gada no cóż taki ma charakter, przez gadanie mistrzem w cruiser i półciężkiej by nie był no i w ciężkiej też.
Postawię około 1800 zł na Brytyjczyka i 300 zł na ewentualny remis.
Lamon Brewster potrafił to zrobić a Haye co jest zdecydowanie lepszym z mocniejszym ciosem wykona robotę lepiej niż ktokolwiek inny.
Jest ambitny a to że gada no cóż taki ma charakter, przez gadanie mistrzem w cruiser i półciężkiej by nie był no i w ciężkiej też.
Postawię około 1800 zł na Brytyjczyka i 300 zł na ewentualny remis
O czym Ty człowikeu psizesz. Brewster miał kowadło w pięści podobnie jak Peter nie porónuj Haye ciosu ktory jest średni jak an wage ciężką. Nie potrafił posłąć na deski Ruiza jedynie faulując go ciosami w tył głowy. harrisona trafił ogromną ilościa uderzeń zeby rzucic go na deski można tak wymeiniać i wymieniac jego cios jest bardzo średni jak an wage ciężką wiec nei rozumiem porónywania jego ciosu do Brewstera
Ja mam nadzieje ,że to tylko marketing nie wyobrażam sobie żeby ludzie na codzień nie podawali sobie ręki , bo podobno nie zasłużyło sie na szacunek.Dla mnie to żenujące ale byc może zwiekszy im oglądalnosc nie wiem nie znam się.Zdecydowanie wolę gdy ludzie sie szanują a w ringu walczą zostawiając serce.
Davidek to już jest na haju,bo pieprzy od rzeczy,Władek przez te bodaj 7 lat dojrzał boksersko i wątpię żeby Hayek go czymś zaskoczył,no chyba że panicznym strachem przed dyszlami.Faktycznie ambicji i serca do...no właśnie,chyba nie walki tylko paplaniny nie można mu odmówić.Mayorga też dużo gadał ale on przynajmniej szedł na wojnę!A Haye to zwykły pozer.
Można sądzić że czuje strach a te gadaniny są mu potrzebne by poradzić sobie sam ze sobą :)
Jedyna tutaj szansa jest w tym, żę Ukrainiec coś wyłapie i sie pogubi jak za dobrych starych czasów. Jego szczeka też nie jest aż taka szklana jak sie uważa. Przegrywał przez kondycje, brak pewności siebie, brak chyba doświadczenia itp. Szczene ma na podobnym poziomie co większośc ciężkich.
Wałujew który zatoczył się po ciosie w ostatniej rundzie musiał odczuć uderzenie. Takim kolosem byle kto nie wstrząśnie a na pewno taki Babamek.
z tym że cios Davida jest przeceniany jak najbardziej zgoda , ale ma on inną wielką zaletę , to że jak jeden taki cios wejdzie to on potrafi dołożyć w krótkim czasie kilka następnych o podobnej sile i to jest jego główny atut w wadze ciężkiej , ale jak patrze na Włada to widzę że wprowadzić ten atut w życie na ringu będzie Davidovi mega ciężko
narodowiec
dokładnie , jakiś czas pisąłem że chyba jego psycholog zalecił mu dużo mówić o rozwaleniu Włada , tak żeby w końcu sam w to uwierzył :):):)
Obok Morissona,Hidea,Patersona,Haye to jeden z najbardziej szklanych mistrzow ever
Utrzymuje sie na szczycie tak dlugo poniewaz brak mu klasowych oponentow
Do tego ma swietne warunki fizyczne i jeden z najmocniejszych ciosow jakim dysponowali mistrzowie swiata
panikarz i tchórz , nie powiedziałbym , gdyby było tak jak piszesz po Sandersie i Lamonie nie oglądalibyśmy go już w ringu , a jednak walczy , wyciągnął wnioski , i z roku na rok stawał się coraz lepszy , dopracował swój styl walki do warunków które posiada i na chwilę obecną nie widzę przeciwnika który miałby pomysł jak go pokonać, chociaż tak jak piszesz w dużej mierze wynika to z mizerii w HW , bo z Bowe czy Holym z prime miałby nawet w obecnej formie mega ciężko
Napiszta jeszcze, że Władek ma waciane łapy i jest za niski do HW.
A co do tych zębów to Haye poszedł już chyba na maksa.
ygnac
dab
Nie dazyl do rewanzu z Sandersem,tylko wyslal starszego brata.Dla mnie objaw tchorzostwa.Z Brewsterem spotkal sie ponownie dopiero gdy ten byl juz na fali opadajacej.Z Peterem z trzech nokdaunow po ktorych byl liczony tylko jeden byl celny,pozostale dwa trafily w bark,Wlad spanikowal i sie polozyl
Popatrzecie sobie jaki Wladziu jest osrany za kazdym razem kiedy jest w tarapatach,w jego 0czach widac strach i panike
szanuje Twoje zdanie jest w tym trochę racji , ale nie każdy dostaje dar od Boga w postaci niezłomnej psychiki , Ja szanuje Włada bardziej niż Vita właśnie z tego powodu ze mu wszystko przychodziło ciężej , wnioskując z Twojego nicku jesteś fanem Gołoty podobnie jak ja , ale zauważ jak mało od strony psychiki poprawił się przez wszystkie lata Andrew a jakie postępy robi Wład , a że miał nockdauny i bał się ciosów Brewstera czy Petera , tylko debil nie bałby się ciosów które mogą dosłownie łeb urwać
Bywalem fanem Goloty:)
Moim zdaniem Wlad od ostatniych porazek tylko troche okrzepl psychicznie,a bardziej zmodyfikowal swoj styl na bezpieczniejszy dla niego
Ciosow mozna sie bac,nawet trzeba ale jak sie inkasuje mocny to trzeba oddac mocniej zeby wzbudzic u rywala strach i szacunek,a nie panicznie rozgladac sie po ringu i za wszelka cene usilowac przykleic sie do rywala.Tak wlasnie robi Wlad i dlatego nazwalem go tchorzem i panikarzem