ARREOLA ZAMIERZA ZOSTAĆ MISTRZEM JESZCZE PRZED KOŃCEM ROKU
Kilkanaście miesięcy temu Chris Arreola (31-2, 27 KO) wniósł na wagę rekordowe 263 funty. Pokonał wówczas Briana Minto, lecz w następnej walce przegrał z Tomaszem Adamkiem. Nie pomagały zalecenia trenera, ani lawina krytyki, jaka spadła na Arreolę. "Koszmar" musiał sam zrozumieć, że jeśli nie weźmie się do pracy, utonie w morzu innych niespełnionych prospektów i za kilka lat wszyscy o nim zapomną.
Przed ostatnią walką Arreola ważył tylko 234 funty. Odchudzony i szybszy Chris zdemolował Nagy'ego Aguilerę, lecz co najważniejsze - do teraz utrzymał niską wagę. Dziś Arreola zmierzy się z Kendrickiem Relefordem (22-14-2, 10 KO), a na wczorajszej ceremonii ważenia zanotował 236 funtów.
- Nigdy nie trenowałem tak ciężko, jak w ostatnim czasie - przyznaje 30-letni pięściarz. - Robię co tylko mogę, by powrócić do czołówki i dostać walkę o pas. Z obecną wagą poruszam się znacznie lepiej i nie straciłem siły. Więcej i lepiej ruszam głową, mogę wprowadzać balans ciałem. Wszystko jest teraz takie, jak powinno być zawsze. Po porażce z Adamkiem i późniejszych walkach wiele się zmieniło. Teraz przygotowuję się naprawdę solidnie, czym zwiększam szanse na zwycięstwo. W przeszłości niestety tak nie było.
- Dlaczego walczę dwa tygodnie po ostatnim występie? Kocham to robić, chcę walczyć jak najczęściej. Jeżeli jestem w ciągłym treningu, to nie mam czasu na myślenie o głupotach i nie pakuję się w żadne tarapaty. Będę boksował przez pięć kolejnych lat i w tym czasie zamierzam dać z siebie wszystko. To mój najlepszy czas, nie chcę go marnować. Zrobię wszystko co potrzebne do zostania mistrzem świata - zapewnia Arreola.
- Chcę być mistrzem przed końcem roku. To całkiem realistyczny plan. Raz walczyłem o tytuł, chcę zasłużyć na drugą szansę. To naprawdę może się wydarzyć. David Haye i Władimir Kliczko walczą w lipcu, a Witalij i Adamek we wrześniu, więc w końcówce roku mogę wyjść do ringu z jednym z nich. Wierzę, że Haye pokona Władimira. Myślę, że on szykuje jakąś niespodziankę i zaskoczy Ukraińca. W walce Adamek-Witalij, stawiam na Kliczko. On jest po prostu za duży, a w dodatku świetny z niego bokser. Wiem po sobie, bo obijał mnie przez 10 rund. Tak czy inaczej, w końcówce roku będę mistrzem świata. Gwarantuję - oświadczył "Koszmar".
Calkowicie sie z Toba zgadzam.
jak nie masz o czym pisac to się nie popisuj marnymi żarcikami
To zaproponuj, co mozna poważnego napisać o tych deklaracjach?
Sierak2012
Pełna zgoda, z Wachem o WBC Baltic też można, jak nie wypali o mistrza z Holym. Jakby się Wach przyłożył, to czemu nie.
Chodzi ci o tego Thompsona co ostatnio z Pudzianem walczył ? Myślę, że Povietkina Arreola by pozamiatał ale z Solisem raczej by nie wygrał. Nie z tym Solisem z walki z Kliczko. I to wcale nie ironia. Solis nawet przez te 1 rundę zrobił na mnie wrażenie. Większe niż taki Arreola przez 5 rund... z Hayem też raczej by sobie nie poradził. Chyba, że trafił by go tak jak Arreola Adamka.
Jak będzie gubił zbędne kilogramy to rzeczywiście, będzie niebezpieczny dla każdego ale chyba z półciężkiej albo CW :P.
Chodzi ci o tego Thompsona co ostatnio z Pudzianem walczył ? Myślę, że Povietkina Arreola by pozamiatał ale z Solisem raczej by nie wygrał. Nie z tym Solisem z walki z Kliczko. I to wcale nie ironia. Solis nawet przez te 1 rundę zrobił na mnie wrażenie. Większe niż taki Arreola przez 5 rund... z Hayem też raczej by sobie nie poradził. Chyba, że trafił by go tak jak Arreola Adamka"
Oczywiscie w potencjalnych pojedynkach z wymionymi piesciarzami, mozemy tylko domyslac sie ich ewentualnego przebiegu. Z pewnoscia analiza tych spotkan jest w duzej mierze uzalezniona od naszych wrazen odnoscie walk, ktore mielismy okazje zobaczyc wczesniej. Nie sadze jednak iz moje predykamentalne wnioski sa az takim abstahowaniem. Nie sadze bym pomijal wiele elementow istotnych w moim procesie.
...wlasnie chetnie bym go zobaczyl z tymi zawodnikami ktorych wymieniles i dodal bym Chambersa , uwazam ze by polegl,bo brak strachu i sila to nie wszystko"
Moim skromnym zdaniem Top 5 heavyweight division wyglada w tym momencie nastepujaco:
1. Vitali
2. Wladimir
3. Adamek
4. Haye
5. Arreola
Mysle jednak, ze Arreola ma duze szanse na pokonanie Haye i Wladimira. Haye jest w podobnej sytuacji odnosnie Wladimira rowniez a Adamka stawiam na pozycji zwyciezcy w walce z Vitaliyem. Nie wiem jak wygladalaby walka Wladimir-Adamek.
Co do Chambesa, to cenie go i jest on zdecydowanie w top 10. Musi jednak przestac byc leniwym w ringu.
Predykamentalne, abstahowane - cop ile razy mam Ci mówić, że to forum o boksie... całkiem śmiało możesz używać prostszej polszczyzny. Jak nie jesteś pewny z tymi procesami to naciśnij ctrl + alt + delete wybierz zakładkę '' Procesy '' i pokaże Ci się taka lista z procesami i tam wszystko sobie posprawdzaj. Nie można stwierdzić, że Arreola pokonał by Haye, Solisa etc. bez ich walki. My co najwyżej możemy sobie wyobrazić jak ta walka by wyglądała. Ale jak to Adamek mówi to waga ciężka i tutaj cały przebieg walki może się zmienić po jednym ciosie.
Predykamentalne, abstahowane - cop ile razy mam Ci mówić, że to forum o boksie... całkiem śmiało możesz używać prostszej polszczyzn..."
Ile razy mam wam powtarzac, ze uzywam takiego jezyka jakiego sie nauczylem, a poniewaz nie jest to moj pierwszy jezyk, wyniki sa takie a nie inne. Jezeli ktokolwiek czuje sie urazony, trudno...
Jak możesz stawiać wyżej Adamka, który 3 ostatnie walki stoczył z starcami ( Grant, Maddalone , McBride ) i wypalonymi już bokserami wyżej niż mistrza świata czyli Haye'a ? Wiem, wiem Haye też nie walczył z nikim wybitnym no ale pasek należy do niego. I nawet w bezpośredniej konfrontacji myślę, że to Haye byłby faworytem w walce z Adamkiem. Taka jest prawda. Zobaczymy na co Adamka stać w walce z Witalijem.
...to forum o boksie..."
...i jeszcze jedna obserwacja: to, ze o boksie nie znaczy absolutnie, ze dla intelektualnych impotentow. Mam nadzieje, ze sie rozumiemy. Pozdrowionka.
Jak możesz stawiać wyżej Adamka, który 3 ostatnie walki stoczył z starcami ( Grant, Maddalone , McBride ) i wypalonymi już bokserami wyżej niż mistrza świata czyli Haye'a ? Wiem, wiem Haye też nie walczył z nikim wybitnym no ale pasek należy do niego. I nawet w bezpośredniej konfrontacji myślę, że to Haye byłby faworytem w walce z Adamkiem. Taka jest prawda..."
Takie wnioski wyciagam po bezposredniej analizie ich pojedynkow w wadze ciezkiej. Porownuje style i naturalne predyzspozycje w kontekscie bezposrednich konfrontacji. oczywiscie nie znaczy to, ze musimy sie zgadzac. To sa moje subiektywne odczucia, ktore moj analityczny umysl uznaje za wlasciwe.
Mysle, ze ogolnie panujaca opinia, ze Vitali odchodzi z czynnego uprawiania boksu ma duze znaczenie w kontekscie walki o tron... Ponadto, we wrzesniu bedzie juz nowy mistrz swiata wagi ciezkiej...
Ani Adamek, ani Haye nie osiągneli w HW za dużo. No ale Haye to mistrz. Twój analityczny umysł się myli. Bo realnie na to patrząc to Haye osiągnął tyle co Adamek a może i więcej. Większość walk Haye kończy się nokautem. Był mistrzem CW a teraz HW. Adamek był mistrzem półciężkiej i CW. Czyli obaj mają na koncie 2 paski mistrzowskie. Moim skromnym zdaniem jak na razie w HW liczą się tylko te nazwiska.
1.W.Kliczko
2.V.Kliczko
3.D.Haye
4.T.Adamek
5.C.Arreola
I na prawdę nie wiem kogo mogę dać na 6 miejsce. Chambers długo nie walczył i w HW pozostało już tylko po nim nazwisko. Po Peterze tak samo. Być może Chisora, Fury, Helenius coś wniosą do HW
Zgadzam sie z twoja obserwacja.
...Twój analityczny umysł się myli..."
Skoro tak mowisz, to prawdopodobnie tak jest...lol...
Teoretycznie jakieś małe szanse ma np Kontuzja czy bardzo słaba dyspozycja któregoś z mistrzów. chciałbym go zobaczyć z Haye sądze że by nawet nie zauważył lewego-prawego i już siedział na dechach...
Jak Arreola zostanie mistrzem to chyba będzie to jeden z większych prymitywów na tronie od czasów Sulivana a tego bym nie chciał...
"nik Data: 27-05-2011 19:09:21 Hehe, skoro jest slabszy od Witalija i Adamka to z kim on chce zdobyc ten tytul? "
Mysle, ze ogolnie panujaca opinia, ze Vitali odchodzi z czynnego uprawiania boksu ma duze znaczenie w kontekscie walki o tron... Ponadto, we wrzesniu bedzie juz nowy mistrz swiata wagi ciezkiej...''
Zeby Arreola zdobyl tytul przynajmniej trzech z grupy: Wit,Wlad, Adamek,Haye musialoby zakonczyc kariere, pozostaja jeszcze inni w kolejce, Arreola nie bedzie mistrzem, no chyba ze za kilka lat jesli wpomiani piesciarze odejda.
Dla Władimira walka z Arreolą byłaby spacerkiem. Arreola po prostu nie ma pojedyńczego nokautującego ciosu, przez długi czas nie mógł skończyć zamroczonego Aguilery. Zdecydowanie za długi. Do tego dochodzi tragiczna praca nóg, kiepska technika. Podsumowując Chris wchodziłby pod lewy prosty, a później musiałby dźwigać uwieszonego na nim Kliczke.
A Chambers zdaje się, że ma walczyć z Thompsonem?
Popieram sugestie walki z Perezem,nudno raczej by nie było.Perez jeszcze wiele nie zwojował ale i tak robi na mnie większe wrażenie niż Arreola.
Thompson ma walczyć z Chambersem jeżeli pokona swojego dzisiejszego przeciwnika :)
Perez to moim zdaniem obok Boycowa obecnie największy prospekt HW.
Hahaha to żeś teraz pojechał po bandzie.
Widzę że masz podobne spostrzeżenia do mnie,Myślę że jak nie pójdzie w samo zachwyt,to ma szansę na wielkie sukcesy.
Wnioski z walk z tymi ostatnimi 2 rywalami to można wyciągać jakby walczył z nimi np: Wawrzyk a nie Arreola bo dla niego mimo wszystko to worki treningowe
"Takie wnioski wyciagam po bezposredniej analizie ich pojedynkow w wadze ciezkiej. Porownuje style i naturalne predyzspozycje w kontekscie bezposrednich konfrontacji. oczywiscie nie znaczy to, ze musimy sie zgadzac. To sa moje subiektywne odczucia, ktore moj analityczny umysl uznaje za wlasciwe"
Sorry COP, ale kojarzysz mi się z takim typowym profesorkiem z uczelni ekonomicznej, który pierdzieli o inwestycjach i cudacznych analizach używając przy tym słów których znaczenia sam do końca nie rozumie, a na co dzień chodzi w spranym sweterku i klepie biedę na uczelnianej pensyjce.
Co do samego Arreoli... sympatyczny z niego gość, ale chyba jakiś spec od wizerunku doradził mu pierdzelenie głupot w celu zwrócenia na siebie uwagi. Zakontraktowali mu walki z 2 bardzo przeciętnymi bokserami, a ten już obicuje mistrzostwo świata do końca roku.
Prawie jak Pudzian po pokonaniu Najmana, gdzie wszyscy wtedy widzieli w nim fenomen w skali światowej.
...Sorry COP, ale kojarzysz mi się z takim typowym profesorkiem z uczelni ekonomicznej, który pierdzieli o inwestycjach i cudacznych analizach używając przy tym słów których znaczenia sam do końca nie rozumie, a na co dzień chodzi w spranym sweterku i klepie biedę na uczelnianej pensyjce..."
Nie musisz sie martwic o to czy rozumiem slowa, ktore uzywam czy tez nie...lol... Ponadto, bycie "profesorkiem z uczelni ekonomicznej" to sa tutaj zabojcze $$$, o ktorych mozesz tylko pomarzyc...
Pozdrowionka.
Tym to rozwaliłeś system, przez takie zwroty pokazujesz że jednak słoma z butów wystaje
W miarę dobrze wyszkolony technicznie bokser i dobrze ułożona taktyka na walkę i Arreola nie ma szans. Wystarczy lewy prosty, przy dążeniu do zwarcia i w półdystansie klincz i Arreola nie wie co robić. W kolejnych rundach słabnie i zaczyna zbierać jak nowicjusz. Adamek zrobił z nim w sumie prostą rzecz, rzecz która w tzw. europejskim boksie to standard.
Z Arreolą gra się w szachy i z każdą kolejną rundą wygrywa. On potrafi się bić tylko z podobnymi do siebie, z bezmyślnymi napier....mi.
Gość jest ewidentnie poza TOP10.
A Arreola niech omija szerkim łukiem Pereza - nie jeden fighter (o niebo lepszy od Arreoli) przekonał się że nie warto "kopać się z koniem"..... Perez jest dużo mocniej zbudowany, potężniej bije jest silniejszy fizycznie do tego chyba szybszy...całe doświadczenie Arroeli nie będzie miało żadnego znaczenia w prostym mordobiciu i skończy się tym że "niedoszły mistrz" dostanie wpierdol od żółtodzioba...
...Tym to rozwaliłeś system, przez takie zwroty pokazujesz że jednak słoma z butów wystaje "
Nie sadze, ze zrozumiales. Profesor uniwersytetu eknomicznego w Bostonie zarabia okolo 250 tysiecy $$$ rocznie, wiec co ma to wspolnego ze "sloma wystajaca z butow"??? Musisz nauczyc sie czytac ze zrozumieniem w jedynym jezyku jaki powinienes znac...lol...
Już to kiedyś mowiłem że za bardzo teoretyzujesz. Idąc tym tokiem myślenia taki Wolak nic sobą nie reprezentuje. Arreola to po prostu bijok z sercem do walki a ja osobiście wolę oglądać takich jak on niż Byrdów czy Chambersów. Dlatego też HBO wolała jego niż wyżej wspomnianych.
Ku**a kto to jest pan Brochocki zawsze jak klikam aby zacząć pisać komentarz wyświetla mi się jego Facebook??
cop oj kolejny strzał w stopę pewnie cholernie boli ;) po raz kolejny przedstawiasz liczby które raczej nie są prawdą bo najwyższe roczne wynagrodzenie według oficjalnych danych mają profesorowie Harvardu ale wynosi ono ok.185 tys dolarów rocznie."
LOL... Skoro chcesz sam siebie oszukiwac, prosze bardzo. Powiem tylko, ze nie masz najmniejszego pojecia o czym piszesz. Ten "strzal w stope" to mialoby okreslenie odnoszace sie do czego??? Nie sadze bys chcial kontynowac dyskusje, w ktorej wszystkie karty sa w moich rekach...lol...
1)Wladimir
2)Vitalij
3)Haye
4)Solis???
5)Helenius
6)Povietkin
7)Adamek
8)Chambers
9)Thompson
10)Arreola,Austin,Bojcov,Peter,Ustinov,
u mnie Arreola też jest gdzieś w okolicach dna 1 dziesiątki
natomiast niektórym proponuje się tak bardzo nie śmiać z jego zapowiedzi że chce być mistrzem świata z tego względu że od od czasu jego ostatniej porażki walczył 3 razy i każdy z rywali był wyżej notowany niż McBride czy Maddalone więc obiektywnie przygotowuje się dużo lepiej niż nasz Tomuś :D
Zadaje cios z miejsca, nogi zostają a sam idzie do przodu. Ma siłe ale z techniką jest gorzej.
Taki Helenius bez problemu zmasakruje go do 8 rundy.
Nie mozna tez Chrisa skreslac bo jest twardy, silny oraz odporny na ciosy. Jezeli ostatnio poprawil mobilnosc oraz zwody cialem i glowa, to wcale nie bedzie latwym przeciwnikiem dla nikogo.
Zgodze sie z przedmowcami, ze jest teraz okolo 10-go miejsca oraz ma sporo do udowodnienia. Porazki z Vitkiem oraz Tomkiem nie przynosza mu zadnej ujmy. Walczyl najlepiej jak mogl!
"10-go" - do liczebników nie dodaje się końcówek żadnych.