KLICZKO: 'ADAMEK O WIELE LEPSZY NIŻ HAYE'
Witalij Kliczko (42-2, 39 KO), który 10 września we Wrocławiu skrzyżuje rękawice z Tomaszem Adamkiem (44-1, 28 KO), swojego najbliższego przeciwnika ocenia wyżej niż Davida Haye'a (25-1, 23 KO). Zdaniem 39-letniego mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej, polski pięściarz jest dużo lepszym zawodnikiem niż Brytyjczyk, który 2 lipca w Hamburgu zmierzy się z młodszym Kliczką, 35-letnim Władimirem (55-3, 49 KO).
- Światową sławę David Haye zyskał nie dzięki swoim walkom, ale przez głośne wypowiedzi i niecenzuralne słowa, w krórych nie przebiera, wyrażając się na temat swoich rywali. Tomasz Adamek jest o wiele lepszy niż Haye. Nie jest tak wygadany jak David, ale wywalczone przez niego tytuły mówią same za siebie - tłumaczy starszy z braci Kliczków.
Zarówno lipcowy pojedynek unifikacyjny w Niemczech (Władimir Kliczko to mistrz świata IBF, IBO i WBO, do Haye'a należy tytuł WBA), jak i wrześniowe starcie w stolicy Dolnego Śląska odbędą się na stadionach piłkarskich. W Hamburgu ukraińsko-brytyjską konfrontację na Imtech Arenie będzie mogło śledzić około 57 tysięcy widzów, a we Wrocławiu około 45 tysięcy.
Perfekcyjna kondycja.Adamek nie może pozwolić sobie na żaden przestój, na żaden minimalny odpoczynek.Każda runda jest na wagę złota.To on musi się więcej poruszać w ringu, obskakiwać rywala, wywierać presję na mistrzu.Klincze, zwarcia, jakieś przepychanki, to wszystko nie będzie służyć Adamkowi, powinien unikać tego jak ognia.Przygotowanie fizyczne to moim zdaniem najważniejszy aspekt tego starcia.Dopiero wtedy można układać misterny plan pokonania Kliczki.
Taktyka.Nie może Adamek schować się za gardą i raz po raz wyprowadzać ciosy.To musi być nieustanna presja, ciosy czy całe ich serie niech będą przemyślane.Adamek nie znokautuje Witka, musi boksować podobnie do tego jak boksował z Arreolą.Szybkie zejścia, bloki,balans - to wszystko w jeszcze lepszej jakości musi pojawić się w tej walce.Jeśli będzie walczył defensywnie, przesadnie ostrożnie, czekał na ewentualny kryzys Kliczki....to przegra.Każdy udany atak powinien podbudować psychicznie Tomka, a co najważniejsze,zachęcić do kolejnych.
Taktyka Adamka ładnie wygląda na papierze, ale niestety rozbija się na starcie o 1 element. Element nazywa sie Vitali Klitshko. Niestety, nie jestem aż tak skrajnym optymistą by wygłaszać tak jednoznaczne teorie bo brzmią one jak wywody dresiarzy o swej uliczno-pięściarskiej wyższości (jak mu przy***** to nie wstanie itd..). Tomek będzie robił co do niego należy, będzie walczył, będzie próbował obchodzenia, skracania dystansu , zadawania serii itd.. Ładnie to wygląda. Vitek natomiast wtedy wejdzie w tryb defensywny, w którym będzie karcił górala tym swoim zaczepnym lewym (ani to prosty, ani hak .. jest to dla mnie jeden z największych fenomenów Vitalija). Dołączy do tego swoje własne zejścia i odchylenia gdzie ciosy Adamka wejdą nieczysto lub wcale. I nie ukrywajmy , ukraiński champion nie jest przypadkowych mistrzem, to tytan treningowy który ogromnym talentem, duszą wojownika i tytaniczną pracą doszedł do tego co ma. Kondycyjnie jest problem, Vitali , podobnie jak jego brat ma możliwość korygowania poziomu walki bez stopowania swej kontroli nad walką = słowem oni odpoczywają czynnie w pewnych rundach. Natomiast Tomek niestety musi przeć = zawsze przeć na przeciwnika, bo w tej walce dla niego dystans nie istnieje. Arreola miał mniejszy zasięg i mizerną technikę na tle tomka to nie jest żaden wyznacznik taktyki.
Wielu wyrzuca tutaj walkę Vitka z Kevinem Johnsonem jako że starszy Klitshko był wtedy bardzo zmęczony i że nie udało mu się znokautować rywala. Johnson NIC nie zrobił w walce, stawiał jedynie na przetrwanie. Vitali zadał w tej walce ponad 1000 ciosów. Miał prawo być zmęczony. W tą stronę idą dywagacje lekko zaślepionych fanów Tomka, że niby on będzie tak samo tytanem defensywy i jeszcze będzie ofensywnie zadawał ciosy. Większego steku bzdur nie można napisać chyba ? Problemem nie do przejścia będzie fakt, że ciosy Adamka nie zrobią na Vitku żadnego wrażenia, tylko głupiec stwierdzi inaczej. A co idzie z tym faktem ? To że Vitek nijak nie będzie martwił się o defensywe w nadmiernym stopniu. Nie wróże ani problemów kondycyjnych (bracia KO są ZAWSZE genialnie przygotowani fizycznie) ani kontuzji Vitka. Mało kto widzi czemu on walczy w takim a nie innym stylu. Jego rozluźnione mięśnie, bicie z refleksu wkładając w to z 50% siły powodują że on jest kontuzyjno-odporny.
Ostatni fakt który niestety negatywnie rzutuje na Adamka to jego "zużycie ringowe". Tomasz w swej karierze przyjął ogromną ilość ciosów w twarz. Jego skóra już się nie regeneruje tak jak powinna, ilość ciosów które przyjął z grantem spowodowały taki a nie inny wygląd jego twarzy (Grant wyglądał jak nieruszony niestety). Vitek zadając swoje ciosy zrobi to jeszcze mocniej, bo będzie ich więcej i boje się tutaj o łuki brwiowe głównie, bo K2 biją ciosy na górną część twarzy, tak samo zresztą narażony jest nos Adamka, zniekształcony już po wielu bitwach. Vitek, niestety, jest prawie nie do złamania w tej sferze i jego ciało jeszcze dużo może znieść.
Pozdrawiam bokser.org
A co tam taki obijacz kelnerów, jak Wit Kliczko, może wiedzieć o boksie? Nie lepiej zdać się na forumowych ekspertów typu Maverick, Napoleon, czy śp. Gigastolec lub Silny i jego menadżer?
@DragoDMW, to jest przyzwoita, rzeczowa, konkretna analiza szans Adamka w walce z Kliczko. Można się z nią nie zgadzać, ale trzeba ją szanować.
Pozdrawiam.
Dobra, rzetelna analiza, tylko wygląda ona trochę jak szukanie słabych stron Tomka i silnych Vitka. Summa summarum z twojego postu wyczytać można to, że Adamek nie ma żadnych szans z Vitkiem, we wszystkim jest gorszy począwszy od pracy nóg a skończywszy na nosie, do ringu wychodzi tylko po wypłatę. Nie oceniałbym jednak tak nisko Tomka. Do walki ma jeszcze ponad 3 miesiące, to czas na ciężki trening a także przemyślenia. Mam nadzieję, że sztab szkoleniowy wymyśli dobrą taktykę na tę walkę. To jedyna rzecz której zabrakło w twojej analizie.
Swoją drogą ciekawy jestem na co położy szczególny nacisk sztab szkoleniowy Adamka, w przygotowaniach do tej walki i jakie przyjmą rozwiązania taktyczne. W ogóle interesuje mnie jak będą wyglądały same przygotowania, chodzi mi o tę stronę czysto techniczną (ćwiczenia, długość i intensywność treningu, częstotliwość ćwiczeń i ich typ).
Adamek natomiast nie jest miesem armatnim i sie na pewno postawi mistrzowi, jeden i drugi nie bedzie mial lekko, Adamkowi daje 50% szans bo walka sie odbedzie w ringu a nie na forum.
Ja jednak daje więcej szans na pokonanie któregoś z braci właśnie Tomkowi. Dlaczego? Ponieważ zna swoje słabości, wie że nie ma nokautującego ciosu dlatego nastawi się na punktowanie. Haye natomiast będzie (taka jest moja opinia) nastawiony na nokaut. Dlatego uważam, że Adamek ma większe szanse na wypunktowanie Vitka niż Haye na znokautowanie Włada. Mogę się mylić oczywiście, wszystko będzie jasne we wrześniu i mam nadzieje, że Adamek wygra tę walkę.
Nie ukrywam, patrzyłem wielokrotnie na walkę Vitka z Byrdem, mimo że Chris przegrywał, dawał świetny pokaz uników i działania ciałem. Liczę że Tomek da nam pokaz własnych umiejętności, szans doszukuję się jednak w wysokiej mobilności górala, nie jest to do końca tak genialna praca nóg jak pewnych wczesniejszych mega-talentów pięściarstwa, ale dadzą mu dużego kopa w walce by móc unikać ciosów Vitka.
Owszem, ciosy na Vitku dadzą o sobie znać w późniejszych rundach, ale niestety, doświadczenie każe mi być sceptycznym, Vitek dostał w swej karierze nie raz potężne czyste ciosy od ludzi posiadających młot w łapie, i niestety żaden z nich nie był w stanie go złamać (ten potężny lewy od Sandersa zaskoczył Vitka na wejściu w pół-dystans pomiędzy nimi, stąd też jego siła, ale samego Klitshke to nie zatrzymało). Spodziewam się że czasem sam Vitek wyjdzie na pewien cios Adamka tylko po to by zadać własne. On może sobie na to pozwolić (na niekorzyść dla naszego pięściarza)
Na koniec, nie kreślę szans Tomka, ale to jest właśnie to o czym wspomniałem, nie ma nic nadzwyczajnego w fakcie że w wielu sferach Tomek Adamek ustępuje Vitaliemu, to żaden wstyd i hańba. Cały ten pojedynek będzie mega walką. Nawet gdy Góral przegra, to będę dumny gdy Vitek po walce powie że na TEGO rywala czekał od czasów LL, a patrząc na naszego rodaka, jestem całym sercem za zwycięstwem i/lub końcowymi słowami championa z ukrainy.
Pozdrawiam fanów boksu i bokser.org
Pozdrawiam !
Dla takich wypowiedzi warto wchodzić na forum Bokser.org.
Mam zresztą dość podobną opinię na temat szans Adamka i jego ewentualnej przegranej. Na pewno będzie bardziej waleczny, niż ostatni przeciwnicy Wita i wstydu nie przyniesie, a jego akcje nie spadną.
A kto wie, czy nie będzie niespodzianki...
"Wystarczyło popatrzeć na ostatni sparing Tomka z synem Buddy'ego McGirta, także leworęcznym. Tomek nie umiał sobie z nim poradzić i popełniał te same błędy, które popełniał w walce ze znacznie lepszym Dawsonem."
On pewnie wygląda jak pinokio po inwazji termitów
posluchaj tlumaczenia Adamka po przegranej z Dawsonem zas pozniej zacznij krytykowac innych. Vitek mowi ze Adamek jest lepszy od Haye, ja tego nie wiem, wiem natomiast iz miedzy bracmi a Anglikiem jest duzo zlej krwi i oni wypowiadaja sie na jego temat bardzo negatywnie. Haye ma wieksze osiagniecia i w zawodostwie i mial w amatorce, jest szybszy, dynamiczniejszy i silniejszy niz Adamek. Kto by z nich wygral, nie wiem, ale przy dziurawej obronie Gorala jego szczeka poddana bylaby bardzo ciezkiej probie. Jak dla mnie Angol przed czasem, za silny i za dynamiczny dla Adamka. Adamek do tej pory w ciezkiej przeszedl jedna powazna i to nie do konca probe, poza Arreola nei pokonal nikogo liczacego sie, to nie moja anypatia, to fakty. Pokonanie McBride doprowadzilo go do walki o tytul, k...wa to naprawde nikogo nie dziwi?