GROVES: NASTĘPNYM RAZEM ZNISZCZĘ DeGALE'A

Mistrz Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej w wadze super średniej, George Groves (13-0, 10 KO), jest przekonany, że sobotnia walka nie była ostatnią, w której mierzył się ze swym odwiecznym rywalem - Jamesem DeGalem (10-1, 8 KO). Po dwunastu zaciętych rundach na gali w Londynie Groves zwyciężył stosunkiem głosów dwa do remisu (115-115, 115-114, 115-114).

Pokonany DeGale i jego promotor, Frank Warren, domagają się natychmiastowego rewanżu, lecz Groves nie zamierza w najbliższym czasie ponownie wychodzić do ringu z "Chunkym". Jeżeli jednak w przyszłości drogi zawodników znów się skrzyżują, a co do tego George jest niemal pewny, walka zakończy się przed czasem.

- Jak to mówił DeGale, obrałem inny kierunek i na mojej drodze są lepsze rzeczy. Ludzie mówią mi, że nie powinienem dawać mu rewanżu. Z całą pewnością DeGale powróci i nasze drogi jeszcze się skrzyżują. Jeżeli wyjdziemy do ringu jeszcze raz, zniszczę go. Jego ekipa jest bardzo dobra w odbudowywaniu karier po porażkach i jestem przekonany, że również DeGale'a przywrócą na właściwe tory - powiedział Groves.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.