HOPKINS: DAŁBYM WYRÓWNANĄ WALKĘ KAŻDEMU WIELKIEMU BOKSEROWI

- Niezależnie od tego w jakim wieku Bernard zdecyduje się odejść na emeryturę, on zawsze będzie w stanie obijać znacznie młodszych zawodników z pierwszych dziesiątek rankingów - twierdzi Naazim Richardson, trener najstarszego pięściarza, który zdobył tytuł mistrza świata w zawodowym boksie.

46-letni Bernard Hopkins (52-5-2, 32 KO) udowodnił to w miniony weekend, pokonując na ringu w Montrealu młodszego o blisko dwie dekady Jeana Pascala (26-2-1, 16 KO). Amerykanin bez wątpienia zapisał piękną kartę w historii szermierki na pięści. Jak jednak zapewnia sam pięściarz, przed nim jeszcze przynajmniej kilka pojedynków, a emerytura może poczekać nawet do 50. urodzin... Co więcej, "Kat" uważa, że udowodnił już swą wartość i należy mu się zaszczytne miejsce wśród największych bokserów wszechczasów.

- Jestem przekonany, że w każdym momencie historii tej dyscypliny poradziłbym sobie z najlepszymi pięściarzami w mojej kategorii - powiedział "Kat". - Walczyłbym po swojemu i nie przyniósłbym wstydu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Homer
Data: 25-05-2011 13:44:50 
otóż to, Hopek jest Wielki. :)
ale niech nie przesadza, z tym późnym odejściem, heh... :D
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 25-05-2011 13:51:28 
Jak dla mnie 10 miejsce w rankingu P4P to nieporozumienie. B-Hop jest legendarny. Do tego ta legenda jeszcze żyje i zdaje się, że Hopkins jeszcze stoczy ze 2-3 bardzo dobre walki. Ze względu na całokształt kariery i na formę w tym wieku postawiłbym go na trzecim miejscu w rankingu P4P tuż za Mannym Pacquiao i Sergio Martinezem.

On jest naprawdę wielki !
 Autor komentarza: Faraon
Data: 25-05-2011 13:55:32 
przyczajony masz racje!
 Autor komentarza: PrimoCarnera
Data: 25-05-2011 13:58:41 
W pełni się zgadzam Hopkins jest wielki i w tej chwili w p4p oczywiście drugi przed Sergio....:-)
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-05-2011 14:03:23 
Nie wątpię w te słowa,a nawet jestem o tym przekonany.Jego sposób adaptacji do wydarzeń ringowych jest wspaniały.Dla mnie to absolutny top Wszechczasów!Legenda musi trwać!
 Autor komentarza: lewiss32
Data: 25-05-2011 14:07:28 
święte racja dobrze B-Hop mówi
 Autor komentarza: Emilio
Data: 25-05-2011 14:36:04 
To prawda, Hopkins to fenomen.
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 25-05-2011 14:50:54 
Hopkins cizka praca ,determinacja i sila charakteru oszukal czas tyle lat w absolutnym topie ze az niewiarygodne
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 25-05-2011 14:51:27 
A gdyby tak skrzyżować Hopkinsa z Sergio Martinezem w limicie 170-174 funtów ? Martinez przy wzroście 178 cm i wadze 170 funtów nie miałby nadwagi wg wskaźnika BMI. Wskaźnik pokazywałby ok 24.3 BMI, więc waga prawidłowa, choć tak naprawdę to między wagą prawidłową a nadwagą mięśniową. Martinez musiałby mieć sporo czasu by się przyzwyczaić do takiej wagi. Jednak taka walka była by bardzo elektryzująca o ile Hopkins za rok byłby w takiej formie jak obecnie (za rok, bo myślę, że tyle by wystarczyło dać Martinezowi na osiągnięcie wagi). Spotkałyby się 2 wielkie nazwiska, pewnie Hopkins by przegrał, choć nie wiadomo, jestem pewny ze dałby bardzo dobrą walkę.

Jak już walczyć to z największymi :D. Zwłaszcza, że B-hop pokonał bardzo dobrego Pascala.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-05-2011 15:03:38 
No raczej Hopkins chce walki tylko z najlepszymi.On od bodaj 10 lat nie walczył z żadnym leszczem,same wielkie nazwiska.
 Autor komentarza: bagheera
Data: 25-05-2011 15:28:36 
Hopkins jest wielki dlatego że walczy równo przez tyle lat ale mimo tego wcale nie myślę żeby hopkins w swojej najlepszej dyspozycji mógł rownać sie z naprawde najwiekszymi w ich najlepszym czasie
 Autor komentarza: Deter
Data: 25-05-2011 16:08:38 
przyczajony
BMI ma się do sportowej formy jak ryba do roweru. Twoja propozycja jest szalona.
 Autor komentarza: babu93
Data: 25-05-2011 16:27:17 
Z każdym oprócz ROYA JONESA JR w Prime
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-05-2011 16:30:59 
A ja myślę że Hopkins z walki z Trinidadem/Oscarem miał by szansę absolutnie z każdym.
 Autor komentarza: Deter
Data: 25-05-2011 16:37:39 
A ja myślę podobnie do bubu - Roy w szczycie formy był nieosiągalny.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-05-2011 16:54:11 
Swoją drogą ciekawe czemu nie doszło do rewanżu z Royem,gdzieś między Felixem a Oscarem.Wtedy obaj byli w primie i by było jasne.A tak to tylko domysły.
 Autor komentarza: hazmat
Data: 25-05-2011 17:15:36 
Hopkins jest ciągle w bardzo dobrej dyspozycji i to co mówi jest prawdą. Jego geny pozwalają mu na długą i owocną karierę i tyle. Traktuje swoją prace poważnie i ma sukcesy.
 Autor komentarza: Deter
Data: 25-05-2011 18:22:47 
liscthc
Byłoby z pewnością ciekawiej. Ale to jest powszechna bolączka - bokserzy nierzadko spotykają się, kiedy nie są w już w szczycie formy.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-05-2011 18:31:06 
Deter
Niestety taka prawda.
 Autor komentarza: DAB
Data: 25-05-2011 20:44:08 
Przeciez w 1 ich walce Roy był w szczycie formy a niewiele Hopkowi brakowało.On taktycznie w swoich najlepszych czasach ograłby Roya.
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-05-2011 20:50:13 
DAB
Nie wiem czy by ograł,ale Hopkins stał się taktyczną wyrocznią,pamiętam go z walki z Trinidadem i od tamtej pory zakochałem się w nim.
 Autor komentarza: Gala
Data: 26-05-2011 03:53:30 
POwiedział , że nie przyniósłby wstydu a to nie jest równoznaczne ze zwyciętwem. Jeżeli babu twierdzi, że Royowi by nie sprostał to sądzę, że większe problemy mógłby mieć z Robinsonem, leonardem czy Haglerem. Ketchel by go znokautował;)))
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.