ROJAS OBRONIŁ TYTUŁ
Leszek Dudek, Informacja własna
2011-05-22
Ubiegłej nocy na gali w Tuxtla Gutierrez kolejne zwycięstwo zanotował Tomas Rojas (36-12-1, 24 KO). Tym samym 30-letni Meksykanin po raz drugi obronił tytuł federacji WBC w wadze super muszej.
Pojedynek zakończył się, gdy Juan Jose Montes (19-2, 12 KO) został w narożniku po jedenastej rundzie. Do tego czasu sytuację kontrolował Rojas, który bezkarnie obijał głowę i tułów bezradnego pretendenta. 21-letni Montes starał się odwrócić losy walki, lecz jego sygnalizowane ciosy nie miały szans na zaskoczenie ruchliwego championa. Dla zwycięskiego "Gusano" była to piąta wygrana od czasu porażki przez nokaut w starciu z Vicem Darchinyanem.
Do tego często walczy, bierze przeciwników z czołówki swojej kategorii (dwaj Japończycy byli przed nim w rankingu The Ring, obu wypunktował na ich terenie; teraz ograł obowiązkowego pretendenta WBC) i wlaczy stosunkowo często jak na mistzra.
Tylko pozazdrościć Meksykanom tylu wspaniałych bokserów.
A rekord? Cóż, spójrzcie na rekordy Salido, Arce, Jhonny Gonzaleza, a potem na to, co robią w ringu. Tak to już jest z Meksykanami, że rekord często nie odzwierciedla tego, co mają najlepsze - serca do walki.