HOPKINS NOWYM MISTRZEM ŚWIATA!
Ponad 46-letni Bernard Hopkins (52-5-2, 32 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Jeana Pascala (26-2-1, 16 KO) i odebrał mu tytuł mistrza świata wagi półciężkiej według federacji WBC.
Pierwsza runda nie zapowiadała emocji, jakie przyszły w następnych minutach. Obaj bokserzy nie zrobili praktycznie nic, ale już od drugiej odsłony zaczęło się ostre bombardowanie potężnymi sierpami Kanadyjczyka oraz pojedyncze, lecz równie mocne uderzenia Amerykanina.
Obrońca tytułu na początku trzeciego starcia trafił lewym sierpowym, jednak Bernard skarcił go kilkanaście sekund później kapitalnym prawym overhandem bitym z góry, po którym pod Pascalem ugięły się aż nogi. Champion wyraźnie był zraniony i przy każdej możliwej okazji klinczował by dojść do siebie. Nie pozostał dłużny, bowiem w końcówce czwartej rundy to on wystrzelił prawym sierpowym w okolice ucha i tym razem to Hopkins znalazł się na skraju nokautu, wyraźnie się zataczając. Po przerwie ciosy z obu stron pruły powietrze i choć "czasówka" wisiała nad oboma, to żadnemu z zawodników nie udało się czysto trafić. Hopkins za to zaczął robić to co potrafi najlepiej, czyli prowokować, bić w zwarciu, a na takie sztuczki silniejszy, lecz mniej cwany Kanadyjczyk nie potrafił znaleźć recepty.
Kiedy zabrzmiał gong na siódme starcie, a Pascal pozostał w narożniku kilka sekund dłużej, Bernard postanowił... zrobić sobie jeszcze kilka pompek na środku ringu, by podkreślić świeżość oraz dobrą kondycję. Ósmą runda była lepsza w wykonaniu Jeana, ale w dziewiątej i dziesiątej kontrowersyjne decyzje podjął sędzia ringowy, Ian John-Lewis. Hopkins dwukrotnie przepuścił atak przeciwnika i skontrował bezpośrednim prawym. W obu przypadkach Pascal się podpierał rękawicą podłoża maty, co w myśl przepisów powinno być traktowane jako nokdaun. Ten sam pan, który kiedyś oszczędził Fragomeniego przed naszym Krzyśkiem Włodarczykiem, tym razem podarował mistrzowi dwa punkty. Hopkins miał świetne jedenaste starcie, ale w ostatnim nadział się na prawą rękę Pascala i znów znalazł się w tarapatach. Przegrał ostatnią odsłonę, ale wygrał całą batalię, przechodząc do historii jako najstarszy mistrz świata.
Kurwa, co za chuje z tego polsatu. W najważniejszym momencie musieli przerwać transmisję. Pascal w walce był bezradny. Mam nadzieję, że Dawson dojedzie Hopkinsa.
ale sie ciesze kurcze:):)
Hopkins dobry typ,no ucieli ucieli,dlatego na boxing guru obejrzalem:)
byly highlightsy z HBO
i Pascal dwa razy po ciosie odbil sie rekawicami od maty...
Mam wrażenie, że wcześniej Pascal powinien być liczony, ale sędzie olał sprawę.
Hopkins byl lepszy,sttystyki ciosow trafionych tez mial duzo lepsze
ale statystyki duzo korzystniejsze dla hopa
Bez wątpienia ,powinien być liczony.
gdyby nie ten wasz żałosny polsat,to musielibyscie ogladac transmisje po arabsku -.-
Najlepszym, najbardziej profesjonalnym komentatorem jest moim skormnym zdaniem pan Janusz Pindera.
Data: 17-05-2011 21:58:20
Nokautu w tej walce niebędzie, wygra Hopkins, chociaż sędziowie niekoniecznie dadzą mu zwycięstwo. Jednak sędziowie nie konieczanie będą sędziować dla Pascala, bo Bernard podobno podpisał kontrakt z HBO na 3 walki, więc wszystko tu smierdzi zwycięstwem Hopkinsa na punkty, i moja kasa też jest na Hopkinsie na punkty.
Miał być hopkins na punkty, był Hopkins na punkty.
sam jesteś porażka
@SJZ1962
Masz rację odnośnie Pindery. On przez pół walki opowiada historyjki z przeszłości (fakt, że ciekawe) i na dodatek nie patrzy, co dzieje się w tym czasie w ringu. Potem, zaczynając komentować np. od 5 rundy przyjmuje, że wszystkie poprzednie rundy były dla faworyta, chociaż może być odwrotnie. Inna sprawa, że i tak jest chyba najlepszym polskim komentatorem i ma wielką wiedzę o boksie.
zamknij jape
nik
Hopkins od 10 lat nie walczy z cieniasami więc dla czego teraz miał by zacząć?
Z Dawsonem pewnie poniesie porażkę, no i co z tego? Czy mu to coś ujmie?
Pas i rekord zasłużenie dla Hopkinsa bo tym jak walczył w ost latach zasłużył żeby być zapamiętanym .
Foreman już tylko najstarszym mistrzem HW .
A swoja drogą to Foreman w tamtej walce z Moorerem wygładal na o wiele starszego niz Hopkins .
Chcial tak złamać Hopkinsa psychicznie,chciał też jego metrykę...Łaskę mu robił...Pascal nie masz umiejętnosći to chwytasz sie brzytwy....
Kliczko też nie chciał zrobic testów na życzenie Povetkina...
Povetkin i Pascal bumy...
Hopkins jest w kategoriach fizjologicznych nadzwyczajnym egzemplarzem istoty ludzkiej.
Prawdopodobnie też i innych kategoriach, jak samodyscyplina, poświęcenie i pracowitość.
Jego rekord zdumiewa nie tylko liczbą, ale i sposobem w jaki został pobity. Ten koleś wyszedł i dał WALKĘ.
Najlepszą od lat.
Roy ma 42 lata. Nikt nie oczekuje po bokserach, że będą walczyć na najwyższym poziomie w tym wieku. Niby jak?
Dajmy mu spokój.
Są czterdzistokilkulatkowie, po których wiadomo czego się spodziewać, i którzy sa miarą oraz są Hopkinsy, Cotoury i Charltony, którzy poza miarę daleko wykraczają..
Ciekwasze wydaje się porównanie B-Hopa i Taylora.
Gdzie, i w jakim momencie kariery, jest teraz jeden, a gdzie drugi.
Co do walki. Wielkie gratulacje dla Hopkinsa. Jednak boks w jego wykonaniu nie podoba mi się.
Jeżeli chodzi o p.Andrzeja Kostyrę, to zauważyłem, że do północy ma on jeszcze jakieś swoje wizje i wersje twórcze, natomiast komentując walki nad ranem - jakby słabnie. Nie ma wówczas tej kostyrowskiej poetyki okołobokserskiej.
Z kolei komentarz p.Janusza Pindery jest jak praca młocarni. Równo, monotonnie, aczkolwiek dokładnie. Zawsze na takim samym poziomie. Raczej to taki usypiacz, aniżeli czasoumilacz.
Polecam natomiast jego felietony,które zamieszcza w "Rzeczpospoltej".
Pan Robert Małolepszy...no cóż, jest tak krzykliwy, że najlepiej byłoby, gdyby komentował walki LIVE nad ranem z niedzieli na poniedziałek.
Poniedziałku wiele osób nie cierpi, więc nawet on nie zepsułby tego popsutego "z urzędu" dnia tygodnia.
Ciekawe jak na tle Hopkinsa wypadłby Dawid Kostecki. Nie chodzi mi tylko o walkę na języki.
Haha trochę już tu was ponosi .
To nikt nie wie gdzie można obejrzeć walke na necie ?
Jak dla mnie to Pascal jest klockiem bez techniki. Nie wiem jak mógł wygrać z Chadem, ale jak obejżałem dzisiejszą walkę Bad'a to powoli wiem jak to zrobił.
Troche nie w temacie, ale jak dla mnie Chad się kończy ... tak tak, jest młody ale głupi.