MAIDANA GOTÓW WSKOCZYĆ W MIEJSCE BRADLEYA
Redakcja, boxingscene
2011-05-21
Po tym jak Timothy Bradley odrzucił już drugą ofertę spotkania w ringu z Amirem Khanem (25-1, 17 KO), Anglik został bez rywala na zaplanowaną na 23 lipca galę. Natychmiast swoją gotowość zgłosił Marcos Rene Maidana (30-2, 27 KO), który po świetnej batalii uległ już raz Amirowi w grudniu ubiegłego roku.
- W chwili obecnej jestem oficjalnym pretendentem dla Amira i prędzej czy później będzie musiał dać mi rewanż. Nie mam wyznaczonego żadnego rywala na następną walkę, dlatego mam nadzieję na potyczkę z Khanem, który także nie ma z kim się bić - powiedział mocno bijący pięściarz z Argentyny.
może powalczyć kiedyś w wolnym czasie. Zresztą Amit ma teraz wybór.
Dziś czeka nas interesujący bokserski wieczór i noc. Ciekawe, czy nie przerwie ich szumnie zapowiadany na 18:00 czasu polskiego koniec świata. :))
Małe sprostowanie
Lubię majdane jak mało kogo.
A nie jak mało kto.
Ale generalnie się z tobą zgadzam.
Z Bradleyem też ciekawa opcja,a zdanie mam podobne do kolegi czejena47.
Szkoda że nie jesteśmy ich promotorami bo pewnie byśmy się szybko dogadali!hehe
"Thouvionne
Małe sprostowanie
Lubię majdane jak mało kogo.
A nie jak mało kto."
Obie wersje są poprawne, choć każda znaczy trochę co innego.
Maidana-Khan II - wyborny pomysł, ale Amirek tego nie weźmie.
Nie chodziło mi o poprawność.Tylko właśnie o znaczenie.Bo raczej Maidana zalicza się do tych lubianych ringowców.