DeGALE vs GROVES - ZWYCIĘZCA BIERZE WSZYSTKO!
Coraz ciekawiej zapowiada się sobotnie starcie o mistrzostwo Wielkiej Brytanii w wadze super średniej. Bohaterowie gali w Londynie nie ukrywają wzajemnej nienawiści, lecz okazuje się, że jest jedna kwestia, w której się zgodzili. James DeGale (10-0, 8 KO) namówił swego odwiecznego rywala na układ, w którym zwycięzca zgarnia całą gażę z pojedynku, a pokonany odchodzi z niczym. George Groves (12-0, 10 KO) początkowo nie chciał się na to zgodzić, lecz sprowokowany i przyparty do muru, przystał na propozycję "Chunky'ego".
- Spojrzałem na niego i dotarło do mnie, że nie chcę, by on zarabiał na walc ze mną. Zaproponowałem, żeby zwycięzca wziął wszystko - oznajmił DeGale. - Nie chciał na to przystać, ale przyparłem go do muru. Przed tyloma ludźmi, na żywo w telewizji, po prostu musiał się zgodzić. Adam Booth ma pieniądze, na pewno coś mu odpali po porażce.
liscthc
To nasz zakład zwycięzca bierze wszystko :D
Czyli co?
Zamykam dyskusje.
Statystyki mowia ze 3% grajacych zyje z obstawiania i potrafia regularnie wygrywac.97% to ci ktorzy regularnie daja zarobic bukmacherom.Jak myslisz-skad oni maja miliony na sponsorowanie najlepszych klubow na swiecie?-Od frajerow ktorzy przegrywaja u nich kase.Ja tez bylem takim frajerem do momentu gdy 2 lata temu przegralem w 2 minuty 1000PLN.Od tej pory trzymam sie z daleka od tego gowna.
1. Nie ma czegoś takiego, jak łatwa kasa.
2. Przewidywanie przyszłości jest cholernie trudne.
Ponadto człowiek ma okazję sprawdzić swoją wolę oraz to jak znosi ból nagłej porażki. To można jedynie porównać do jazdy samochodem, która kończy się otrzymaniem mandatu.
Moje sugestie są takie.
1. Jeśli wykładasz kasę pożegnaj się z nią na dzieńdobry. Nawet, jeśli trafisz kilka typów to prędzej, czy później przegrasz ją, bo uwierzysz w swój geniusz. Na zakładach zarabiają jedynie ci, co oddali temu całe życie i są świetnie poinformowani. Do tego dysponują na tyle dużym kapitałem, by przetrwać okresy gorszego typowania.
2. Ustal sobie limity. Przykładowo wpłacasz w styczniu 100PLN na konto i grasz przez cały rok. Jeśli kasa się skończy do marca, resztę roku nie grasz. Czekasz na kolejny styczeń. W żadnym razie nie próbuj się odkuć ( nie myśl, że straciłeś kasę, lecz, że wydałeś ją, by przeżyć większe emocje ).
3. Staraj się grać tylko wtedy, gdy oferta jest dobra. Nie obstawiaj na siłę, szukaj dobrych kursów.
Połowa ludzi to frajerzy bo grają w totka?
Ja mam trochę inną definicje słowa frajer ale to szczegół!
Po za rym obstawiam malutkie sumki(10pln to maks).Z reguły jest to suma 2 lub 3 złote.
Wszystko jest dla ludzi tylko trzeba zachować zdrowy rozsądek!
Frajer to donosi na policje, a nie gra na zakładach.
Liscthc
Otóż to, ja okazyjnie obstawie pare złotych tylko po to żeby zwięszyć emocje towarzyszące jakiemuś wydarzeniu sportowemu. Lepiej ogląda się mecz, jeśli może się okazać, że za piwo zapłaci buk ;)
hehe..coz..dobry tekst ale Twe porady niezwykle trudno wprowdzic w realu;))..wiem cos o tym..
Święte słowa ja też lubię ten dreszczyk emocji dodany przez obstawkę.A zbiednieć nie zbiednieje w razie wtopy.
wszystkim grajacym u buka zycze szczescia , chociaz z doswiadczenia wiem ze na plus wychodza tyko profesjonalni gracze z dyscyplina ,wiedza i systemami.