HBO NIE CHCE WALKI WILLIAMSA Z ISHIDĄ. KANDYDATEM WOLAK?
Niedawno ogłoszono, że Paul Williams (39-2, 27 KO), były mistrz świata wagi półśredniej, wróci na ring 9 lipca i będzie rywalizował z Japończykiem Nobuhiro Ishidą (23-6-2, 8 KO). Sensacyjny pogromca Jamesa Kirklanda nie zyskał jednak ostatecznej aprobaty szefów stacji HBO, która transmitować ma galę boksu zawodowego w Atlantic City (bój Williamsa ma być walką wieczoru).
Tak więc promotorzy Williamsa zostali postawieni pod ścianą i muszą znaleźć innego przeciwnika dla swojego pięściarza, który pod okiem trenera George`a Petersona pilnie przygotowuje się do powrotu na ring. Wśród ewentualnych kandydatów do walki z "Punisherem" wymienia się nazwiska Deandre Latimore`a (22-3, 17 KO), Sergieja Dzinziruka (37-1, 23 KO) i ulubieńca polskich kibiców, Pawła Wolaka (29-1, 19 KO).
Moim zdaniem to wyprawa z motyką na księżyc. Williams to najwyższa półka razem z Martinezem na czele.
Zwycięstwo w tej walce wywindowało by Pawła naprawdę wysoko, za czym by poszła też duża kasa.
"WIARA GÓRY PRZENOSI..."
Ale z desek nie dźwiga...
Racz zauważyć ,że Wolak każdą serię w półdystansie kończy sierpem na górę.Pewne jest to ,że faworytem w tej walce by nie był,ale z Foremanem też nie był ,a jak się skończyło wszyscy wiemy.Odnośnie co do Martineza to w walce z Wiliamsem ,też nie był.