GUERRERO: CHĘTNIE ZMIERZĘ SIĘ Z KHANEM
Mistrz federacji WBA w wadze junior półśredniej, Amir Khan (25-1, 17 KO), oświadczył, że zamiast walki unifikacyjnej z Zabem Judahem, wolałby skrzyżować rękawice z występującym w niższej kategorii Robertem Guerrero (29-1-1, 18 KO).
"Duch", który od bardzo dawna stara się o wielki pojedynek, jest zachwycony zainteresowaniem ze strony bardzo popularnego Brytyjczyka.
- W końcu zostałem dostrzeżony przez kogoś z nazwiskiem - cieszy się Guerrero. - Moim zdaniem Amir Khan jest jednym z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe. Nasz pojedynek byłby niesamowitym widowiskiem dla fanów boksu.
Włodarze stacji HBO zarezerwowali dla Khana datę 23 lipca. Bardzo prawdopodobne, że gala odbędzie się w Las Vegas. Guerrero, który w ostatnim występie gładko rozprawił się z zawsze groźnym Michaelem Katsidisem, skarżył się, że unikają go wszystkie wielkie gwiazdy, a on nie obawia się nikogo od wagi lekkiej po półśrednią.
- Nikt nie chciał ze mną walczyć. Marquez, Morales, Maidana - żaden z nich. Ukłony dla Khana, jeżeli naprawdę wyjdzie ze mną do ringu - oświadczył "Duch".
Skąd masz tę informację, że Khan jest Pakistańczykiem?
Przecież on jest Anglikiem. Także z urodzenia (Bolton). Nawet "wujek" Google nie potwierdza Twojej wiedzy w tym zakresie.
Moim zdaniem Amir dobrze robi, że przystał na propozycję walki z Guerrero, a nie np. na tym etapie kariery rewanż z Prescottem.