KLICZKO: UJADANIE HAYE'A TO TYLKO DŹWIĘK
Mistrz świata federacji IBF, IBO i WBO w wadze ciężkiej Władimir Kliczko (55-3, 49 KO) zapewnia, że wszystkie głośne zapowiedzi i wielka pewność siebie Davida Haye'a (25-1, 23 KO) nie robią na nim wrażenia. Pięściarze, którzy 2 lipca w Hamburgu zmierzą się w pojedynku unifikacyjnym (Haye jest posiadaczem tytułu organizacji WBA) spotkali się ostatnio na konferencjach prasowych w Hamburgu i Londynie. 30-letni Brytyjczyk wobec Kliczki zachowywał się w arogancki sposób, nie decydując się nawet na podanie ręki pięściarzowi z Ukrainy.
- Haye mówi tak dużo, że wszyscy już przywykli do jego pustej paplaniny. Mam 35 lat i już dawno nauczyłem się kontrolować swoje emocje. Haye od ponad dwóch lat czyni wielkie zapowiedzi, próbuje mnie zaczepiać. Na kolejnym etapie przekroczył nawet dozwolone granice. Z drugiej strony, jest jak pies, który szczeka, ale nie gryzie. Dlatego jego ujadanie to dla mnie tylko dźwięk. 2 lipca zrobię jednak wszystko, aby ukarać go za długi język - zapowiada Kliczko, niepokonany od siedmiu lat i mistrz świata od przeszło pięciu. "Doktor Stalowy Młot" docenia pięściarskie atuty najbliższego przeciwnika, ale jest pewien wygranej.
- Ten facet ma bogatą wyobraźnię i niezły zapas słownictwa - to trzeba mu przyznać. Jednak te rzeczy nie przynoszą zwycięstw, co innego pięściarskie cechy i to właśnie one zostaną sprawdzone podczas naszej walki. Haye to dobry pięściarz, dysponuje niezłą techniką, szybkością, ale jestem przekonany o swojej wygranej. David musi nauczyć się szacunku do innych ludzi, zamiast prowokować ich raz za razem. Próbuje wyprowadzić mnie z równowagi i ma do tego prawo, ale ten się śmieje, kto się śmieje ostatni - przypomina Kliczko, który w lutym 2008 roku stoczył ostatnią jak dotychczas unifikacyjną walkę w kategorii ciężkiej. Posiadając tytuły IBF i WBO, Ukrainiec zdobył wówczas pas WBO, odbierając go Sułtanowi Ibragimowowi (22-1-1, 17 KO) po wysokim zwycięstwie na punkty.
tak bo ty wiesz jaki jest wladymir i jaki ma rozum i jestes jasnowidzem
Oczywiscie,ze nie znam Wladimira osobiscie.Moge jedynie sugerowac sie tym jak prezentuje sie w mediach i jaki ma styl walki.Mysle ze poukladany to wlasciwe slowo okreslajacy jego spoob bycia jak i walki
David jest nieprzewidywalny może przegrać bardzo szybko przez KO, ale równie dobrze może bardzo szybko wygrać z Władem również przez KO.
Jedno jest pewno, Władimir ma się na pewno czego i kogo obawiać zwłaszcza szybkości, dynamiki i siły Haye.
Napisz jak bedziesz wiedział kiedy temu germańcowi WBO zabierze tytuł. Bo nie sądze by ta walka była o pas.
Wg Boxrecu walka Cleverly - Bellew jest o tytuł WBO. Też nigdy nie widziałem Bellewa w akcji. Z tego co się zorientowałem Bellew jako amator walczył w ciężkiej i jest bardzo wysoki, jak na półciężką. Ma silny cios, ale chyba też szklaną szczękę, bo kilkakrotnie był liczony w wygranych walkach.
Dzięki ci dobry człowieku.
Posiadając tytuły IBF i IBO, Ukrainiec zdobył wówczas pas WBO, odbierając go Sułtanowi Ibragimowowi