RAMIREZ O ARREOLI: ON SAM DO TEGO DOJRZAŁ
- Chris zawsze był oceniany przez pryzmat swojej wagi, dlatego 234 funty jakie ostatnio wniósł na ring mówi wszystko o jego przygotowaniu. Naturalnie musimy popracować jeszcze nad kilkoma sprawami, ale dało się zauważyć, że w walce z Aguilerą był lekki na nogach, a do tego ładnie bił kombinacjami - wspomina ostatni występ Chrisa Arreoli (31-2, 27 KO) jego trener i przyjaciel od lat, Henry Ramirez.
- To nie była nawet moja zasługa. Chris sam dojrzał do tego i zaczął w końcu ciężko trenować. Zrobiliśmy sobie tylko w niedzielę wolne, a od poniedziałku wróciliśmy do pracy. Arreola znajduje się obecnie w wysokiej formie, dlatego jeszcze w tym tygodniu przeprowadzimy kilka sparingów i będziemy gotowi na następny piątek. Dzięki niższej wadze ciała Chris ma teraz lepszą pracę nóg i nie chodzi mi tu o to, by on kogoś próbował wyboksować, ale o to, by szybciej i lepiej potrafił skracać dystans do ruchliwych rywali. Jeszcze do końca tego roku chcemy zmierzyć się z kimś z najlepszej dziesiątki światowej wagi ciężkiej, tak by zwycięstwo zbliżyło nas do pojedynku o mistrzostwo świata na początku 2012 roku - zdradził Ramirez. Przypomnijmy, że póki co Arreola 27 maja skrzyżuje rękawice z Kendrickiem Relefordem (22-14-2, 10 KO).
Z Bojcowem bylaby ciekawa walka, tylko po co Bojcowowi takie ryzyko? Jak bedzie chcial walczyc o pas, to walke dostanie.
Powietkin i Czagajew raczej odpadaja, maja walczyc o pas WBA.
Thompson i Chambers pewnie beda mieli eliminator IBF. Chisora ma obrone z Tysonem Fury. Nie mam pojecia z kim z Top10 moze walczyc Arreola.
Chris zrzucił okolo 10 kg,ale jego cios teraz mało wazy.Niestety cos kosztem czegoś
Właśnie: "cos kosztem czegoś"
Kliczkowie to 108-112 kg mięśni,
Chociaż 105 kg mięśni trzeba mieć by z nimi konkurować!!!
Np Pavlik czy Arreola bardzo często kończyli przed czasem ale zawsze musieli władować w przeciwnika kila ciosów bo cios mieli przeciętny...McCall ma nieziemski cios a wielu przeciwników pokonał na punkty bo nie miał przyspieszenia i walczył w równym tempie....
Przy Wałujewie to może on i lekki.
Zgodze sie z Tobą,,chodzi mi też o to ,ze Arreola nie ma poprosu naturalnie ciosu nokatujacego i koniec. Pokonywał rywali wlasnie tym,ze zawalil ich mnóstwem ciosów. Teraz poszedł on w złym kierunku bo chce swoj boks opierac nie tylko na ilosci ciosów ale takze na dobre pracy nóg szybkosci,sprytowi. W przypadku Arreoli jednak nie tędy droga. To zrzucanie wagi pojdzie mu tylko na nie korzyść o czym przekonamy sie w przyszłosci gdy zawalaczy z kimś na poziomie.
Bo do takiego grona nie nalezy chyba zaliczać Quezady,Abella i Aguilery.
Moim zdaniem powazniejeszy rywal zweryfikuje Arreole i jego umiejętnosci.
Gdyby utrzymywal wage w granicach 105-108kg.to kondycyjnie bylby w stanie utrzymywac jednostajne tempo walki przez 12 rund,przez co bylby bardzo niebezpieczny dla slabszych fizycznie,ale bardziej ruchliwych przeciwnikow.Powinien byc nieco uwazniejszy w obronie,a najlepiej gdyby czesciej bil lewe proste,co pozwalaloby mu rozbijac akcje przeciwnikow i spokojnie tym swoim czlapaniem spychac ich na liny gdzie w bezposredniej wymianie wiekszosc rywali bedzie przegrywac przez TKO,albo KO
ale teraz walka z Arreola przy bodajze 11 walkach to pewne ryzyko! A areeola jakis tam postep zrobił!
Guinn pokonal wiele lat temu w bardzo efektowny sposob Granta i myslano ze zrobi kariere.Nie zrobil bo przyszly porazki z Barrettem i Liakchoviczem.Ogolnie to jest zawodnik bardzo nieregularny,ale cenny jako jouerneyman.Miec go rekordzie dla takiego Puleva to fajana sprawa,tyle tylko ze Bulgar wygral z wystraszonym przeciwnikiem po bardzo przecietnej walce
Jak na moje oko Pulev nie jest materielem na mistrza
Mistrzem raczej nie będzie, ale może zdobyć jakieś dobre miejsce w rankingach i szacunek swych kibiców.