NAAZIM RICHARDSON ZACHWYCONY WILDEREM
Deontay Wilder (16-0, 16 KO), choć na zawodowych ringach nie mierzył się jeszcze z żadnym poważnym przeciwnikiem, głównie z racji swoich znakomitych warunków fizycznych i niezłej pracy nóg oraz ponadprzeciętnej szybkości jest uważany za przyszłego mistrza przeżywającej kryzys wagi ciężkiej.
Jednym z sympatyków talentu 25-letniego Amerykanina jest szanowany i znany z obiektywności Naazim Richardson - szkoleniowiec m.in. Bernarda Hopkinsa i Shane'a Mosleya.
- Deontay Wilder. Zapamiętajcie to nazwisko. Ten dzieciak ma odpowiedni wzrost, zasięg i kopie jak koń. Jego ciało jeszcze się rozrasta, a on wciąż się uczy. Jeszcze o nim usłyszycie. Zaczął boksować całkiem niedawno i w pierwszym roku dostał się do drużyny olimpijskiej. Zdobył brąz w Pekinie - opisuje Wildera słynny trener.
Na pewno oglądałeś walki Wildera? Jest ich kilka na Youtube i żadnej z nich nie nazwałbym widowiskową. Czy obijanie bumów z czwartej czy piątej setki może być w ogóle porównywane do walk Kliczków o pas mistrzowski?