GREEN I TARVER NA KONFERENCJI
20 lipca w Sydney Danny Green (31-3, 27 KO) skrzyżuje rękawice z Antonio Tarverem (28-6, 19 KO) w walce o należący do Australijczyka pas federacji IBO kategorii cruiser. Do pojedynku jeszcze ponad dwa miesiące, ale obaj bokserzy spotkali się na pierwszej konferencji prasowej promującej to wydarzenie.
- Zarówno dla mnie jak i dla niego to duża i ważna walka. Zdaję sobie sprawę z tego, że on jest typem twardziela i nie odda mi łatwo swojego tytułu. Planuję jednak mu go odebrać i uczynić to przed czasem. On ma dużo siły i boksowanie z nim dwanaście rund nie jest w moich planach, dlatego chcę go wcześnie znokautować. Green z pewnością spróbuje na mnie ostro ruszyć jak to zrobił z Royem Jonesem, ale ja nie jestem Royem - odgrażał się dziś słynący z gadulstwa Tarver.
- Tarver będzie dla mnie wymagającym przeciwnikiem. Jego siła, rozmiary, doświadczenie oraz fakt, że boksuje z odwrotnej pozycji, to wszystko powoduje, że przede mną ciężka przeprawa.Z pewnością czeka mnie najtrudniejsza walka w karierze, lecz nie zamierzam oddawać komukolwiek tytułu mistrza świata. Dlatego muszę być dobrze przygotowany w dniu walki i obiecuję, że będę - powiedział Green.
Jak Green wygra to powalczy o pas w ciężkiej? On jest mały nawet jak na Cruiser...
Zresztą niby kto miałby mu dać tą walkę o pas w wadze ciężkiej? Green jest zupełnie anonimowy jako mistrz mało prestiżowej federacji i zawodnik nie cieszącej się dużą popularnością dywizji cruiser. Poniosła Cię fantazja...
racja..zreszta, dla Greena naturalna kategoria wagowa to polciezka..on wazy okolo 85 kg miedzy walkami..zaden z niego cruiser a juz tym bardziej ciezki..
w samej walce stawiam na Tarvera..prysnie legenda Greena..