FROCH: NAJBLIŻSZE STARCIE WIELE POWIE O CLEVERLYM
Mistrz WBC w kategorii super średniej, Carl Froch (27-1, 20 KO), nawet nie bierze pod uwagę walki z występującym w wadze półciężkiej Nathanem Cleverlym (21-0, 10 KO) - przynajmniej do czasu, kiedy 24-letni Walijczyk udowodni, że należy do ścisłej światowej czołówki. To z kolei może wydarzyć się już za tydzień - 21 maja na gali w Londynie niepokonany Cleverly zmierzy się z mistrzem WBO w limicie 175 funtów - Juergenem Braehmerem (36-2, 29 KO).
- Moim zdaniem Cleverly nieźle poradził sobie z Dannym McIntoshem w walce o tytuły mistrza Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej w 2009 roku. To był udany występ, a jego przeciwnik naprawdę potrafi uderzyć, co pamiętam ze wspólnych sparingów. Nathan dopiero zbliża się do czołówki. Widziałem Braehmera, to twardy pięściarz. Walcząc z nim, Cleverly pokaże w jakim punkcie znajduje się obecnie. Póki co, dla mnie Nathan jest lokalnym bokserem, lecz wygrana nad Niemcem znacznie przybliży go do czołówki. Do tej pory nie imponował, ale Braehmer może być pierwszym dużym nazwiskiem w jego rekordzie - powiedział Froch.