WARD I ABRAHAM NA OSTATNIEJ KONFERENCJI
- Nie lubię za dużo gadć, a tu nie ma specjalnie nawet o czym mówić. Przygotowałem się do tej walki tak jak powinienem, ponieważ mam sporo szacunku dla Arthura i wiem, że czeka mnie ciężka przeprawa. Chciałbym być wielkim wojownikiem, bo póki co jeszcze nim nie jestem. Dlatego muszę brać takie walki jak ta, bo one mnie porpowadzą do wielkości. W sobotę nie będe słyszeć tego co krzyczą kibice. Moim głównym i jedynym celem jest po prostu zwycięstwo - mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej Andre Ward (23-0, 13 KO), który już pojutrze skrzyżuje rękawice z Arthurem Abrahamem (32-2, 26 KO) w ramach półfinału turnieju "Super Six".
- Nie muszę zbyt dużo mówić o tym pojedynku. Chcemy pokazać się z dobrej strony na ringu, a nie mówić zbyt dużo na konferencji. Naturalnie przybywam tu po wygraną, choć doceniam klasę Warda. Jest świetnym technikiem, jednak zamierzam go zniszczyć w sobotni wieczór. Popełniałem ostatnio sporo błędów, ale nanieśliśmy już niezbędne poprawki. Ten turniej zaczął się dla mnie bardzo dobrze i również dobrze się skończy - uważa Abraham.
TO NIEBEDZIE LATWA WALKA DLA WARDA ALE WYGRA!JA