KONIEC WSPÓŁPRACY ADAMKA I MAIN EVENTS?
Po niespełna sześciu latach od debiutu na amerykańskim ringu, Tomasz Adamek (44-1, 28 KO) doszedł do wniosku, że jest w stanie obejść się bez pomocy grupy promotorskiej. Z końcem roku kończy się umowa 34-letniego "Górala" z Main Events. W rozmowie z Bokser.org najlepszy polski pięściarz zdradził, że na chwilę obecną nie zamierza przedłużać kontraktu z amerykańską stajnią należącą do Kathy Duvy.
- W grudniu dobiega końca mój kontrakt z Main Events. W tej chwili nie planuję go przedłużać. Uważam, że nie potrzebuję już promocji, w pewnym sensie jestem już wypromowany. Jedyne, co muszę robić, to wychodzić do ringu i walczyć jak tygrys. Mam swoich kibiców, powinienem sobie poradzić - zapewnia Adamek. Decyzja o nie przedłużaniu umowy z Main Events będzie oznaczać, że interesy polskiego pięściarza w całości spoczną na barkach jego najbliższego współpracownika Ziggy'ego Rozalskiego, który kieruje karierą "Górala" już od kilku lat.
10 września Adamek stanie do walki z Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO) o tytuł mistrza świata federacji WBC w wadze ciężkiej. Za występ na stadionie we Wrocławiu Polak ma zagwarantowane najwyższe honorarium w karierze. Jeśli "Góral" pokona 39-letniego Ukraińca, będzie mógł liczyć na jeszcze większe pieniądze z kolejnych pojedynków. Jako że stoczy je nie wcześniej niż w 2012 roku, zarobioną kwotą nie będzie musiał dzielić z dotychczasową grupą promotorską.
Kontrakt z Main Events Adamek podpisał w styczniu 2008 roku, będąc wówczas byłym mistrzem świata WBC w wadze półciężkiej. "Cele, jakie stawiają sobie współpromotorzy, to organizacja walk w USA i doprowadzenie mnie do zdobycia pasa i tytułu mistrza świata" - pisał na swojej stronie internetowej Polak. Jego życzenie spełniło się szybko, bo jeszcze w tym samym roku zdobył tytuł mistrzowski w dywizji junior ciężkiej, pokonując na punkty Steve'a Cunninghama (24-2, 12 KO). Pas organizacji IBF pięściarz z Gilowic obronił w pojedynkach z Jonathonem Banksem i Bobbym Gunnem.
W drugiej połowie 2009 Polak zwakował tytuł IBF i przeniósł się do wagi ciężkiej, w której zadebiutował w październiku, pokonując w Łodzi przez techniczny nokaut Andrzeja Gołotę (41-8-1, 33 KO). Później Adamek wygrywał kolejno z Jasonem Estradą, Chrisem Arreolą, Michaelem Grantem, Vinnym Maddalone i Kevinem McBride'em. We wrześniu stanie przed szansą zdobycia tytułu mistrza świata w trzeciej kategorii wagowej.
Decyzja jak najbardziej zrozumiala.Dlaczego Adamek ma sie dzielic "tortem"z MainEvants,skoro nie sa mu oni do niczego potrzebni
Lepiej pozno niz,pozniej
a Góral nie lubi się dzielić
a tak na poważnie to styl Górala poza Polską przestaje robic wrażenie na kibicach HW na świecie i po Vicie może nie byc czego promować
a za marketing dla pani Kathy piątka z plusem , bo jak to zrobiła że spora cześć kibiców wierzy w MŚ Górala w HW na jesieni , to nawet coperfield może przyklasanąć
zrzedzisz jak stara baba
JEDYNA SZANSA ADAMKA TO ! KONTUZJA vITA LUB JAKO GO VIT ZLCEWAŻY (W CO NIE BARDZO WIERZE!!!
Tylko Adamek to wyższa półka niż Arreola pokazał to podczas walki z nim kiedy wyszedł świetnie przygotowany kondycyjnie i szybkościowo już o Sosnowskim czy nawet Chambersie który padł kilka sekund przed końcem nawet nie podjął walki a Adamek nie podda się i jak będzie trzeba zaryzykuje co udowodnił podczas walki z Dawsonem z którym walczył do końca i chciał wygrać mimo problemów żołądkowych
Adamek ma to w nosie,bo na kolejna gale w Prudential i tak karnie stawi sie 10tys.poloni
On juz nie potrzebuje HBO,Main Evants,a jakby podszkolil angielski i Rzygi bedzie zbedny
Dzisiejszy Goral to piesciarz w pewnym sensie "zdemoralizowany" przez swoich kibicow
Dokładnie. Tak to mniej więcej wygląda. Dodam tylko że jeśli chodzi o nadzieje związane z detronizacją Kliczki to Adamek jest dużo niżej notowany w świecie w porównaniu choćby do Haye i Solisa. Oczywiście za wyjątkiem naszego kraju gdzie niektórzy ślepcy już zrobili z niego mistrza, a szanse na to patrząc trzeźwym spojrzeniem ma doprawdy mizerne.
Dawson 180 funtów w trakcie walki, Kliczko 250. Uspokój sie :) Właśnie o takich jak ty pisałem. Ok dobra. Adamek będzie przegrywał to sie wk***, zaryzykuje i pośle Kliczke prawym prostym na dechy jak Dawsona, wierz w to.
@Napoleon
Naprawdę musicie deprecjonować jego umiejętności ? Ma dużo większe szanse od Solisa wbrew temu co twierdzicie po 1 dba o siebie mniej więcej utrzymuje tą samą wagę podczas przygotowań i poza przygotowaniami do walki jest niesamowicie szybki i świetny technicznie do tego jego amerykański styl daje mu ogromne szanse zwłaszcza że schodzenie w lewo może zneutralizować lewy dyszel Kliczki
Ktory,to moj dzisiejszy post deprecjonuje umiejetnosci Tomasza?
Choćby to że ma w nosie czy wygra czy nie i czy będzie miał promotora bo i tak w Prudential czeka na niego 10 tys kibiców odmawiasz mu woli walki i ambicji poza tym widać że go nie lubisz nie wiem co wy od niego chcecie jedyne o co można się uczepić że jest pazerny na kasę ale to jest normalne pracuje i chce dużo zarabiać a błazna z siebie nie robi tylko mówi wprost
Przysięgam ci przy świadkach że będę pierwszym który walnie się w czoło jeśli zdarzy się "cud"... Ja nie deprecjonuję umiejetności Adamka tylko stwierdzam fakt trzeźwo przeze mnie widziany, że Tomasz nie ma szans w tej walce, ale jest to moja subiektywna opinia i nie trzeba się znią zgadzać. Góral powinien zostać w CW gdzie mógłby zostać legenda, no ale jak widac choćby po tym newsie, dla niego liczy się tylko kasa i tu go rozumiem- w końcu na tym polega boks zawodowy. Ale akurat ocena szans w jego walce z Ukraińcem to zupełnie inna sprawa.
Chambers pokazazywal wole walki tak gdzies do 2 rundy,czyli momentu w ktorym Wlad ulokowal pierwszy prawy prosty
Adamek ma fart,ze bedzie walczyl z tym lzej bijacym z braci K.wiec wole walki bedzie mogl wykazywac znacznie dluzej
Adamek tak się składa że musiał parę kilo zrzucać na walki więc wolał przejść do ciężkiej niż czekać na powtórkę z półciężkiej z Dawsonem dla kasy też przeszedł przyznaję ale też po to żeby być pierwszym który będzie mistrzem świata w 3 największych kategoriach wagowych i z Kliczko ma większe szanse niż się wydaje
Autor komentarza: AnanRukan
Data: 12-05-2011 00:00:38
@andrewski
Choćby to że ma w nosie czy wygra czy nie i czy będzie miał promotora bo i tak w Prudential czeka na niego 10 tys kibiców odmawiasz mu woli walki i ambicji poza tym widać że go nie lubisz nie wiem co wy od niego chcecie jedyne o co można się uczepić że jest pazerny na kasę ale to jest normalne pracuje i chce dużo zarabiać a błazna z siebie nie robi tylko mówi wprost
Gdzie tu jest deprecjonowanie umiejetnosci?Chociaz jezeli juz o to pytasz to uwazm ze umiejetnosci Gorala sa wysokie,ale na tym forum mocno przeceniane
Ps.Widac ze za to Ty lubisz Tomka...lol...
Autor komentarza: AnanRukan
Data: 12-05-2011 00:05:03
@ Napoleon
Adamek tak się składa że musiał parę kilo zrzucać na walki więc wolał przejść do ciężkiej niż czekać na powtórkę z półciężkiej z Dawsonem dla kasy też przeszedł przyznaję ale też po to żeby być pierwszym który będzie mistrzem świata w 3 największych kategoriach wagowych i z Kliczko ma większe szanse niż się wyda
Adamek zanim przeszedl z LHW to ciezkiej to po drodze byl jeszcze w dywizji cruiser.Tak gwoli przypomnienia
Prawie kazdy piesciarz zrzuca zbedne kilogramy przed walka.Szczegolnie wtedy,kiedy obowiazuja limity.Goral nie byl wyjatkiem
"ale też po to żeby być pierwszym który będzie mistrzem świata w 3 największych kategoriach wagowych"
Pierwszym mistrzem świata w trzech największych kategoriach wagowych był BoB Fitzsimmons gwoli ścisłości...
Adamek ma twardszą szczękę od Chambersa a czy Vit słabiej bije to kwestia dyskusyjna jak na moje jest lepszym pięściarzem i możliwe że ma mocniejszy cios
Trudno jest to zweryfikowac,ale nie tylko moim zdaniem Wladek ma mocniejszy cios od Vita,ale klocil sie o to nie bede.Nie dzisiaj:)
Nie ma czasu? W dzisiejszej HW 35 lat to młodzieniaszek ;d
Uważam że obije paru bokserów z czołówki (Povietkin Chambers rewanż z Arreolą ) i znowu dostanie szanse tyle że zakładam że wygra
Adamek-Sosnowski jako kolejna "walka wszechczasów" też niewykluczona. Adamek w ostatnim czasie (po ciężkiej walce z Grantem) ma dobieranych rywali w ciężkiej, więc Sosna to autentyczny wybór.
Nawet jakby Adamek znokautował Kliczkę to byś gadał że Kliczko jest stary i obił dziadka
Pokonał przecież Arreolę co następne jak wygra z Kliczko że w słabym stylu ? Przypominam że miał walczyć z Peterem w kwietniu ale że dogadał się z Kliczko wziął sobie łatwą walkę
gratuluje umiejetnosci kierowania sympati do kogos tylko dlatego ze jest Polakiem. Czyli tych wszystkich zlodzieji samochodowych polskiej naodowosci grasujacych w Niemczech tez pewnie lubisz, sa przeciez Polakami. To niesamowite, jeszcze raz gratuluje argumentu, zas co do Twojego idola to nie byl bym tego taki pewny bo Tomus ma za soba sprawe sadowa za pomowienie, zalatwiona polubownie, ale absolutna porazka Twojego katolickiego idola. Oprucz tego Tomus jest pazerny, zas to chyba nie jest cecho dobrego chrzescjanina?
pls, nie probuj mnie przekonac iz dzisiejszy Peter to czolowka, szkoda Twojego czasu. Pokonal Arreole niejednoglosnie i zamiast mu dac rewanz co honorowy mistrz by uczynil, Tomek wybral "groznego" Maddalone, chyba kpisz sobie?
Nie lubię go za samo bycie Polakiem ale też za umiejętności bokserskie patriotyzm i szacunek do przeciwników w ogóle co ty jakiś złodziei porównujesz do kogoś kto ciężko pracował na sukces każdy bokser jest w pewnym sensie pazerny bo chce dobrze zarabiać a Adamek chociaż nie pajacuje na konferencjach i jego walki są widowiskowe i poza tym tą sprawę załatwił i przeprosił Gołotę chciał się nawet pogodzić i jeszcze się o religie czepiasz co z tego że jest katolikiem jego sprawa ja tam nie mam sprecyzowanych poglądów ogólnie moja wiara kieruje się ku wierzę w reinkarnacje ale czyjaś religia mi nie przeszkadza
Większość tutaj ma cię za buca, ale tak oddzielając w twoich wypowiedziach czyste złośliwości to masz rację i tak mniej więcej wygląda kariera Adamka.
Grzywa
Zgadza się. Adamek jest po prostu kolejną szansa zaleczenia kompleksów przez niektórych, a mało kto spojrzy realnie na jego prawdziwą "jakość". Właśnie dlatego też napisałem że Tomasz jest tak "wielką nadzieją" ale tylko głównie dla niektórych Polaków, jego wartość jest moim zdaniem mocno przeceniana, czego właśnie większość u nas w kraju nie dostrzega. No może jeszcze wśród "polonii amerykańskiej", a w "jułesej" jak to w "jułesej" i "amerikanie" jak to "amerikanie"- tępy naród, którzy nawet po zeżarciu hotdoga maczanego w gównie, lecz ujętego na pięknym bilboardzie z dobrą reklamą- poproszą o repetą mówiąc że to było "perfect"...
I nie przekręcaj mojego nicku no sory miał być Peter potem Chambers bo taka była drabinka tego miniturnieju IBF z że Peter nie potrafił się dogadać a Adamek dogadał się z Kliczko to wyszło jak wyszło i Peter nie zachowuje się jak profesjonalista to ciężko żeby dawał dobre walki ale w formie jest groźny a ma 30 lat jeszcze może powalczyć jakby się wziął za siebie
swoja wiedza o Ameirkanach mnie rozlozyles, widze iz musisz tu mieszkac od lat bo inaczej to skad by sie u Ciebie taka trafna analiza wziela. Nie ma to jak na polskich meczach futbolowych gdzie elegancja francja i spokoj i kultura i wszystko co najlepsze. Co do Tomaszka to sie z Toba zgadzam i wcale nie mam zamiaru pisac iz jest zlym boksrem, bo tak taktycznego boksra dawno nie widzialem, ale w euforie tez popadac nie bede. Jak sie sprawdzi to bedzei zaslugiwal na uznanie, na dzisiaj to jedynie zasluguje na uznanie za umiejetnosc dobierania przeciwnikow i oglupianie ludzi iz sa grozni, niebezpieczni i przyjdzcie ogladac, zas jeszcze lepiej nie przychodzcie, dajcie tylko kase. Jest scisla czolowka heavy, jest tez szersza, mysle tutaj o pietnastce ale Tomus z nikiem anie z tej pierwszej ani z drugiej nie walczyl, oprucz zapoasonego Arreoli, z nikim. Wiec jak po walkach z panami "nikt" mozna go uwazac za czolowke? Ja jestem dosc ograniczony, pewnie dlatego tego zrozumiec nie potrafie. No coz taki mam charekter iz taki Alvarez, choc bardzo widowiskowy i z paskiem to dla mnie nikt wiecej niz tylko prospekt, do tego nie potwierdzony, bo kilku emerytow i trzecia liga jak Cotto i Hatton nie swiadczy jeszcze o prawdziwej wielkosci. Zobaczymy co bedzie dalej, ale chyba nic nie bedzie, po potencjalnym laniu od Vitka Tomek podliczy kase i dojdzie do wniosku iz teraz zostanie promotorem bo wiecej w boksie nie osiagnie. Rewanze to nie jego styl, jest na to zbyt honorowy.
to literowka, przpraszam, to byl wypadek, bede sie pilnowal.
nie mam Cie za Buca, masz troche ekstremalne poglady, ktore dodatkowo jeszcze wyolbrzymiasz z odrobina kpiny ale po malym przecedzeniu piszesz duzo prawdy. Tylko ze na tym forum to niezbyt popularny poglad, jak pisza inni uzytkownicy powinienes sis przylaczyc do stadka i spiewac w chorze, zas Ty nie dosc ze solo to jeszcze inna n a inna melodie. Indywidualizm w jakiejkolwiek dziedzinie jest tempiony z wielu powodow, glownie przez zazdrosc i glupote, to takze cecha narodowa Polakow. Na szczescie jest sporo Polakow myslzcych nieszablonowo, indywidualnie, nie podlegajacyhc cisnieniu grupy, sa widoczni na tym forum takze i to jest fajne. Pozdrawiam i czy u Was nei za pozno na to pisanie?
"amerikanów" nie lubię bo i nie mam za co, dla mnie to tępy naród, sterowany przez masmedia, i jest to moja opinia do której mam prawo- tępy "amerikanin" zeżre wszystko co się mu pod nos podstawi, byle wcześniej miało dobrą reklamę, tępy "amerikanin" nigdy nie dostrzeże faktu że zgniły burak podany na złotej tacy wciąż będzie zgniłym burakiem. Na nasze "mecze futbolowe" uczęszczam w miarę regularnie, nie wiem akurat do czego zmierzasz, chyba że poruszasz temat bandy kilkudziesięcioosobowej hołoty "rzucającej krzesełkami" a za przykładem "naszych wszechwiedzących i nieomylnych mediów" wrzucasz wszystkich do jednego wora. No ale to chyba nie temat o boksie
O jakich spośród 50 kompleksów mówisz? :)
Jedni kibicują Adamkowi bardziej, inni mniej, jeszcze inni wcale. Dorabianie do tego analizy jest mocno arbitralne.
Grzywa
Zgadzam się z Tobą. Ciężko mówić o wielkości, skoro Adamek nie miał jeszcze wielkich sprawdzianów. Arreola - owszem, to była czołówka... czas jednak pokazał, że jednak "szeroka" czołówka.
"Jedni kibicują Adamkowi bardziej, inni mniej, jeszcze inni wcale"
Kibicowanie to jedno, a zaślepienie i fanatyzm to drugie
Ale powiedz tak szczerze - przeszkadza Ci czyjeś zaślepienie? Mnie to nie przeszkadza. Gdyby nagle kilku użytkowników postulowało, że miało kontakty z UFO... czy przeszkadzałoby Ci to?
Niech sobie będą zaślepieni, na zdrowie :)
czyzbys cierpial na insomie? U mnie 18:22 wiec jestem przed wyjsciem do klubu ale u Cibie to chyba druga czesc nocy? Fajne ze to rozumiesz, to co napisalem o Adamku, niektorzy mysle iz jestem jego wrogiem a tak nie jest. Podziwialem jego walecznosc po walkach z Briggsem ale Paul to zadne wielkie nazwisko ani imponujacy rekord. Po walce z Cunnem, ktora byla remisowa bo byly trzy liczenia myslalem iz powinno dojsc do rewanzu ale Tomek uciekl. W ciezkiej walki z Golota byc nie powinno, nie dosc ze emeryt to jeszcze schorowany, pozniej byl Estrada, zaleta tylko taka iz dosc mlody i szybki ale zadnych znaczacych osiagniec i co najwazniejsze bez ciosu. Estrady wartosc zostala potwierdzona w kolejnej walce. Staram sie pisac o faktach, ale mnie dobor trzech ostatnich przeciwnikow Adamka zenowalo, zwalszcza ten ostatni, slusznie nazwany zywym heavy bag.
"Ale powiedz tak szczerze - przeszkadza Ci czyjeś zaślepienie?"
Nie przeszkadza gdyby siedzieli sobie w zamkniętym kręgu, trzymali się za dłonie i śpiewali pieśni pochwalne ku czci... Ale tu jest forum otwarte gdzie często prowadzi się dyskusję, a przeszkadza mnie to wtedy gdy często spotykam się z sytuacja że gdy tylko ktoś ODWAŻY się skrytykować, w tym przypadku Adamka, wtedy jest nagle atakowany z każdej strony przez tych zaślepionych fanatyków- a przecież z tego co mi wiadomo to ta strona nie nazywa się adamek.org, prawda? Więc czy przeszkadza mi szeroko pojęty fanatyzm i zaślepienie? NA TEJ STRONIE TAK, wytłumaczyłem dlaczego.
2005-05-21-Zdobył pas z Paulem Briggsem,ale Australijczyk nie był wybitnym pięściarzem
Potem obrona z Thomasem Ulricem-Był tylko mistrzem Europy i nic więcej
Paul Briggs II-Dostał strzała w 1 rundzie i się złożył,a ponoć ma twardą szczękę i oczywiście znowu ledwo wygrał
Chad Dawson-Trafił na lepszego i od razu poległ,wielu mówi miał rozwolnienie,aha ciekawe co po walce z Klitschko będziecie mówili ? Jakieś propozycję ?.
Potem wielka walka z Jalusicem (8-8-0)Kolejny ciężki rywal
Następnie Gomez przed walką z Adamkiem dwie porażki.
Steve-Tutaj zasłużone zwycięstwo,ale oczywiście nasz Tomcio nie dał Rewanżu,bo się bał jak zwykle (Dał tylko rewanż Briggsowi)Ale wiadomo Tomek wolał bić Banksów i jakiegoś Gunna.A potem waga ciężka,tu chyba nie trzeba komentować.
Adamek nie miał wielkich walk stoczonych,jedynie ze Stevem,ale nie dał rewanżu,bo po co tracić pas.
poniewaz mam niezle porownanie to uwazam iz kazdy narod ma swoje wady i zalety ale kulturowo jestesmy za Amerykanami i to wiele lat, takie rzeczy jak tolerancja w Polsce to termin prawie ze obcy. Co do kultury to przyjedz, pozyj, zobacz, poznij porozmawiamy. Hamburger jest sporo zdrowszy od kielbasy, wolowina zdrowsza od wieprzowiny. Kwestia kultury jazdy na drogach, zachowania sie w restauracjach, kinach, koncertach, bogactwo literatury i wyboru rozrywki to sa rzeczy nieporownalne. Moje wiadomosci o kibolach sa z prasy tutaj dostepnej jak i polskich kanalow TV-mam tylko 5.
Byłem, widziałem, dziękuję.
"Hamburger jest sporo zdrowszy od kielbasy"
Dlatego też zapewne tak chętnie konsumowany przez "amerikański" naród, przez co możemy cieszyć oczy tak szczupłym i pięknym narodem...
Kiedy nie muszę wstawać z rana, to czasami siedzę do późna i tracę czas. Tracenie czasu to jakieś moje skrzywienie psychiczne - poważnie mówię :)
Napoleon
Ja jestem widocznie bardziej tolerancyjny. Jedyne co mi przeszkadza, to chamstwo i wojny użytkowników. A skrajne uwielbienie czy wręcz zaślepienie... to ich sprawa i ich prawo.
Atakować mnie mogą do woli - jak im się żywnie podoba. Mnie to naprawdę nie rusza.
w ktroej czesc Polski mieszkasz, ja ostatnie swoje "polskie" lata mieszkalem w W-wie, pozniej bylo Seattle i od kilkunastu lat Chicago.
Opluwanie jednak T.A bo cos tam jest bez sensu.
@Grzywa widze że nie cierpisz Adamka tylko ,że na teraz NIE MAMY żadnego lepszego boksera. mam zastrzeżenia do doboru oponentów w HW przez niego ale jako bokser ten facet w wieku 32-34 lata rozwinał się. porównaj do Solisa czy Chambersa i wtedy czapka z głowy. taką mam opinię.
Uważam że walka z Kliczko niestety będzie przegrana, czy sromotnie tu akurat duuuży znak zapytania. Vit jest już wolny jak ketchup Heinza, ma siłę i spore umiejętnosci ale nogi i koordynacja już nie te. Na Adamka pewnie wystarczy ale wg mnie będzie to ostatnia duża walka Vitka. Adamek jesli pokaże dobrą postawę moze zyskać.
Wrocław.
zeitgeist
Cóż - taki już urok dyskusji w szerszym gronie.
Jestem niewierzący, jestem wegetarianinem, popieram Korwina-Mikke... stąd dla mnie bycie osaczonym przez ludzi, mających diametralnie inne zdanie to chleb powszedni. Może dlatego moja tolerancja jest tak duża.
Trzymaj się - dobranoc. Też spadam za niedługo bo późno :)
Kazdy ma jakis swoj ulubiony styl walki, ja uwielbiam Haglera, Robinsona, Bute i kilku innych na przekroju lat. Sam boksowalem zachowaczo, jestem wysoki i prawie zawsze mialem przewage wzrostu ale zwarc nie lubilem, slabo mi wychodzily wiec ich unikalem. Ostatnim wielkim moim zdaniem byl Hagler, walczyl z kazdym, dla honoru, nie kasy kazdym kto go wyzwal i na to wyzwanie zasluzyl. Adamek to jego przeciwienstwo, bedac niskim ciezkim unika zwarc jak diabel swieconej wody, jak dla mnie, kibica jego walki sa nudne, jesli nei liczyc zagadki: trafia go czy tez nie. Adamek tez wielokrotnie mowil o swojej wielkosci co mi sie srednio podobalo, mialem okazje go poznac i moze to tez troche wazy na moim stosunku do niego. Musze mu przyznac ze jest bardzo procowity i ambitny ale z tymi zdolnosciami to wielu z fanow przesadza, nie posiada ich az tak wiele, oczywiscie mowie w porownaniu do czolowki swiatowej nie siebie! Taki Povetkin czy tez Solis sa od niego technicznie i talentem o niebo wyzej, to wcale nie znaczy ze na pewno konfrontacje wygraja ale jesli inne rzeczy zostana takie same to maja wieksze szanse niz TA. Mozna dywagowac co Adamaek ma dobrego w technice, ale na ciezka smiesza mnie stwierdzenia iz jest widowiskowym bokserem, nie widze tego, ucieka jak zajac po ringu, dobiera sobie rywali tak aby zwyciezyc nie aby byc naprawde wyprobowanym. Robi facet kase ale styl nabieractwa mi sie nie podoba.
Akurat Palacios zdominował Diablo dość wyraźnie. Nie dawał dyla tylko atakował - Krzystek stał. Walka przypominała walkę Hucka z Abrahamem. Jeden obijał drugiego, a drugi się zamurował i czekał... ale zarówno Abraham jak i Krzysiek przeczekali 12 rund.
gwoli scislosci to nie ja jestem autorem tego okreslenia taktycznego stylu Adamka tylko Klitchko oraz Walujew. Zawodnicy o bardzo podobnych warunkach fizycznych do Polaka, jak Halfield, Moorer, Mercer, Frazjer, Chambers, jakos mniej tej taktyki uzywali i uzywaja. W ich walkach jest przynajmniej walka zas w Adamkowych....., co tu pisac a z kim mialyby byc te walki, z Maddalonr, McBridem, toz to woly nie bokserzy, dobrzy do ciasnego baru nie na ring.
Bez pomocy Main Events udało się natomiast Adamkowi wypromować na rynku polonijnym. Zyskał tysiące wiernych kibiców, którzy przychodzili oglądać, jak obija kolejną parówę. Dzięki temu wyszedł jakoś na swoje, choć jak sądzę, majątku w USA się nie dorobił. Adamek musi się zastanowić, co dalej po walce z Kliczką. Ta walka w moim odczuciu będzie przegrana i pokaże, że Adamek walczy w nie tej wadze, co trzeba. Liczę na to, że zapewniwszy sobie byt materialny Adamek powróci do cruiser i porozstawia po kątach takich bokserów, jak Huck, Cunningham , Lebiediew i inni. To lepsza opcja, niż uparte udawanie kogoś, kim się nie jest i nigdy nie będzie tj. boksera wagi ciężkiej.
@Hugo: sam Cunn tymczasem mówi o przejściu do ciężkiej.
I w ogóle to jakieś dziwne myślenie. Skoro Amerykanie się nie liczą w ciężkiej, to znaczy że jest nisza w którą się można wpasować. Bo i kibice i kasa jest. Z kluseczki Arreoli amerykanie zrobili wielką nadzieję, teraz w tę samą rolę wchodzi mały Adamek. Nie sądzę, żeby Adamek poradził sobie z Witkiem, ale znów przebije się do głównych stacji i dla niego to się liczy, bo Kliczce też będą kolejne walki - i wtedy czas na Chambersa albo Powietkina.
Czego dokonał Solis w HW?
Bo to, że Adamek jest niżej od aktualnych mistrzów to oczywista oczywistość.
W odróżnieniu od Adamka, Haye przeszedł do HW wcale nie dla pieniędzy, Haye o pieniądze w ogóle nie dba, gdyż jest idealistą.
Jedyne, na czym mu zależy, to wielkie osiągnięcia sportowe, co udowodnił wspaniałymi walkami z najgroźniejszymi przeciwnikami, z Audley Harrisonem na czele.
Natomiast jeśli jakiś ch... złamany życzy Adamkowi kalectwa, to są "ciekawe i umotywowane opinie".
Nie wiem, w jakim ja świecie żyję i czy to forum jest polskim forum.
Dokładnie. Krytykować można do woli, ubliżać, pomniejszać zasługi. Przecież zdobycie dwóch pasów w dwóch róznych kategoriach, a teraz szansa na 3 pas w królewskiej, to żadne zasługi. Z Adamkiem jest tak zawsze. Najpierw w konkteście jego wycieczki do HW padały słowa 'na co mu to", "szybko wróci do CW" itd. Pierwsza walka z Goły "głowa Adamka wyląduje w 3 rzędzie", "Goły pokaże mu co to waga ciężka" i tak w kółko. Walka z Estradą w miarę wyrównana, znów napełniła serca Polaków goryczą i nie dawali mu szans w walce z Arreolą. Po niej przyszedł czas na usprawiedliwanie, że Krzyś był gruby, powolny i w sumie to kazdy z czołówki dałby mu radę. Maddalone i McBride, to nie byli topowi pięściarze ale potrzebni Tomkowi z ekonomicznego punktu widzenia. Kto nie chciał tych walk - nie oglądał. Proste jak drut. Teraz gdy przyszła szansa na pas w królewskiej, pojawiają się znowu całe tabuny krytyków, którzy przy ewentualnej wygranej Tomka schowają się na jakiś czas, wypływając przy okazji jego pierwszej obrony.
Tak szczerze to trudno przewidzieć jak będzie wyglądała walka z Vitkiem. Kto jest to stanie zrobić - z góry gratuluje. Ja przynajmniej nie przestanę wierzyć w Adamka tylko dlatego, że ma bardzo trudnego przeciwnika. Nie wyobrażam sobie podobnej sytuacji w piłce nożnej. Jakiś klub z ekstraklasy w się zmierzyć topowym, europejskim zespołem w fazie pucharowej a nagle połowa kibiców odwraca się plecami, bo twierdzi, że ten mecz jest bez sensu z punktu widzenia typowo sportowego i najlepiej oddać go walkowerem bo przeciwnik za trudny.
Data: 12-05-2011 09:16:04
Każdy, kto liczy na Adamka i dobrze mu życzy, jest "fanatykiem Adamka".
Być może tego trochę nie rozumiesz.
Oczywiście można kibicować Adamkowi, ale trzeba być obiektywnym, ja dla przykładu chciałbym by Adamek był mistrzem świata w 3 kat. wagowej ponieważ jest naszym rodakiem i naprawdę dobrym pięściarzem choć bardzo nie podoba mi się jego styl trzeba go zrozumieć.
"Natomiast jeśli jakiś ch... złamany życzy Adamkowi kalectwa, to są "ciekawe i umotywowane opinie".
Te "opinie" są po prostu kreowane przez tych którzy nie rozumieją pewnych rzeczy. Nie wiem czym kierują się w swoich "komentarzach", chyba czymś w rodzaju nienawiści... Nie rozumiem tego, jak można życzyć komuś kalectwa ;/
Nie ma żadnej niszy. Są kibice, ale chcą kibicować swoim amerykańskim bokserom, a nie jakiemuś Polakowi, który przybył do USA 2 lata temu i kaleczy angielski. Może sobie w kółko powtarzać: "Znalazłem tutaj drugą ojczyznę i jestem jednym z was", a oni i tak nie uznają go za swojego. Zarówno w CW, jak i w HW cała czołówka walczy w Europie i tu jest miejsce Adamka. A jak mu się podoba mieszkać w USA, to ma dwie opcje: dojeżdżać do Europy na walki z poważnymi rywalami albo obijać kolejnych bumów w Newark.
Natomiast jeśli jakiś ch... złamany życzy Adamkowi kalectwa, to są "ciekawe i umotywowane opinie".
Nie wiem, w jakim ja świecie żyję i czy to forum jest polskim forum''
Adamkowi zle zycza tylko frajerzy i inne zakompleksione cioty.
O i z tym sie zgadzam. O tym od dawna mowilem.
Jeśli - powtarzam: jeśli - przegra, to wszystko będzie zależało od stylu, w jakim przegra. Gdy da dobrą, wyrównaną walkę, pozostanie nadal w ścisłej czołówce HW i nie będzie się musiał obawiać o następne kontrakty. Przegrać z Kliczką to żaden wstyd.
Przypomnę, iż akcje Moralesa po przegranej walce z Maidaną, nie tylko nie spadły, ale wręcz wzrosły.
Komentarz Pikawy trafia w samo sedno, wypada go tylko zacytować:
"Nie wyobrażam sobie podobnej sytuacji w piłce nożnej. Jakiś klub z ekstraklasy w się zmierzyć topowym, europejskim zespołem w fazie pucharowej a nagle połowa kibiców odwraca się plecami, bo twierdzi, że ten mecz jest bez sensu z punktu widzenia typowo sportowego i najlepiej oddać go walkowerem bo przeciwnik za trudny."
Niektórzy z dyskutantów na forum nie mają z boksem nic wspólnego, a przychodzą tu chyba tylko po to, aby robić drugi Onet.
Samemu będzie mu ciężko, szczególnie jak przegra z Kliczką.
Życzę mu wygranej, ale wybrał nie tego Kliczkę co trzeba.
Jak stworzy swoją grupę, pod skrzydła niech weźmie:
-Pawła Wolaka,
-Grzegorza Proksę,
-jakiś zawodników z Meksyku- oni mają dużo kibiców,
Będzie kim zapełniać hale.
Z Władimirem miałby szanse- młodszy jest bardziej chaotyczny i się gubi w obronie. Boi się o swoją szczękę.
Można go zdominować.
Witalij z każdą walką wygląda lepiej.
Trafić Solisa, gdy zadawał kombinację to sztuka.
Rewelacyjnie czuje dystans.
Nie boi się.
zgadzam sie, że z Vitkiem Adamek ma większe szanse. Władek to specjalista od rozbijania mniejszych rywali od siebie. Robi to świetnie i nie daje im odpoczynku w ringu ani na moment. Vitek robi w zasadzie to samo, ale Vitek... On znów jest wg mnie specjalistą od rozbijania dużych chłopców. Vitek - Wlad stawialbym na Vitka, nawet teraz.
"Każdy, kto liczy na Adamka i dobrze mu życzy, jest "fanatykiem Adamka".
Natomiast jeśli jakiś ch... złamany życzy Adamkowi kalectwa, to są "ciekawe i umotywowane opinie".
Nie wiem, w jakim ja świecie żyję i czy to forum jest polskim forum."
=============
wystarczy poczytać podobne opinie do tych, które zaprezentowałeś, i już wiem, ze jestem na polskim forum. ;)
Dokładnie dobrze to ująłeś.Władimir mniejszych bokserów,słabszych fizycznie , nie zagrażających mu nokautującym ciosem dosłownie rozbija.W bezpośrednim pojedynku też zdecydowanie Wit.On byłby w stanie oberwać i oddać a Władimir mógłby już nie powstać.
Zachęcam Was do wejścia na inny poziom rozważań dot. Adamka i boksu zawodowego w ogóle. Zastanówcie się jaki sens ma pisanie "co zrobi Adamek jeśli przegra z Kliczką? Odrzućcie chociaż na moment dywagacje na temat jego szans z Witkiem i pomyślcie co zrobiono z porażek w boksie zawodowym. A zrobiono jedną najbardziej szkodliwych rzeczy jakie sa możliwe!!!
Zbudowano otoczkę wokół przegranej - przegrana stała sie czymś najgorszym z możliwych zdarzeń dla boksera. W efekcie doszło do fatalnych zmian w relacjach w świecie boksu. Mamy mnóstwo unikania walk, kombinacji federacyjnych - mamy ciągłe pompowanie wyników. Tymczasem porażka w normalnym świecie jest czymś normalnym, często twórczym i rozwijającym. Dla bokserów, którzy gdzieś na początku swych karier zaznali porażki stały się one niesamowitym odbiciem do pracy i wzoszenia sie na wyższe poziomy umiejętności. W pewnym sensie należy współczuć np. Floydowi, który dziś ma tak zakodowaną łepetynę, że nie wyjdzie do Pacmana jeślu życie (pieniądze) go do tego nie zmusi.
Żyjemy w jakims chorym świecie, w którym dyskutujemy non-stop jakie Adamek ma szanse. Ma jakieś i tyle.
Ważne by dał maxa z siebie i to wystarczy. To wystarczy tym, którzy rozumieją, że wszystko jest względne. Nie można żyć w wyimaginowanym świecie, gdzie wszyscy oczekujemy, że będziemy NAJ.
Adamek w pewnym sensie już wygrał. I w pewnym sensie wygra nawet jeśli przegra walkę z Kliczką. My zaś wygrywamy wtedy kiedy oglądmy dwóch facetów w ringu, o podobnych umiejętnościach i dających z siebie maxa. To z tego powodu wygrane Kliczków są nudne, to z tego powodu wolimy oglądać bokserów nawet z odległych miejsc w rankingach, ale dających z siebie maxa, dobrze przygotowanych, i o podobnych umiejętnościach. To z tych powodów nie da się oglądać walk "Super Grupy" KP, gdzie Diablo wali po mordzie Węgra spod budki z piwem.
Adamek porywa się na bardzo dużo. Porwał się na wyjazd do USA, porwał się na obce środowisko, porwał się na ściągnięcie rodziny, dziś nie obawia się porwać się na zerwanie z ME i walkę z Kliczką. Z tego powodu ma fanów, którzy przyjdą nawet na Adamek - Madallone II.
Facet osiągnął sukces, nikomu niczego nie ukradł i budzi najzdrowszy z możliwych szacunek. Dla wielu jest nawet autorytetem. Mechanizm psycholigiczny jest przy tym prosty i zdrowy.
Ludzie go po prostu kupują a w świecie ich wartości on nigdy ich nie oszukał i nie zawiódł. NIe zawiedzie zapewne w walce z Kliczką... zawsze przygotowany kondycyjnie, taktycznie, psychicznie... To bardzo dużo - to na tyle dużo by go szanować - nawet jeśli czasem coś nie wyjdzie.
Zmuszony oceniać na chłodno daję mu 30% szans
Nie zmienia to faktu, że bedąc człowiekiem mam wiarę i mocno wierzę w jego wygraną.
Jeśli wygra bedzie zaj....e
Jeśli przegra nadal będę mu kibicował i czekał na rewanż, gdzie znów będę wierzył.
Bo facet ciężko pracuje, ma odwagę, olej w głowie, szanuje kibiców. To w zupełności wystarczy.
"Nie wyobrażam sobie podobnej sytuacji w piłce nożnej. Jakiś klub z ekstraklasy w się zmierzyć topowym, europejskim zespołem w fazie pucharowej a nagle połowa kibiców odwraca się plecami, bo twierdzi, że ten mecz jest bez sensu z punktu widzenia typowo sportowego i najlepiej oddać go walkowerem bo przeciwnik za trudny."
Niektórzy z dyskutantów na forum nie mają z boksem nic wspólnego, a przychodzą tu chyba tylko po to, aby robić drugi Onet.
analiza pikawy iście mistrzowska , ale pozwól że ja to widzę trochę inaczej :
jeżeli do Polski na Legię przyjeżdża Milan lub Real , to nikt normalny plecami się nie odwróci , nikt normalny nie przestanie kibicować nikt nie powie że mecz jest nie potrzebny , ale też nikt normalny u buka na Legie nie postawi i tu jest sedno sprawy
wydarzenie na jesienni dla Polski niespotykane , sam nie mogę się doczekać ale w całym tym szaleństwie trzeba zachować realizm ,
w legie zawsze wierze
nawet jakby grała z realem
ja też od czasów widzewa i citki zawsze za Legią , ale ja takiej wiary nie posiadam , jak przyjeżdza Real to kibicuje Legii , ale stawiam na Real , jak przyjeżdza Vit , to kibicuje Górlaowi , mimo że z kazdym kolejnym mc coraz bardziej mnie wk..ia , ale stawiam na Vita , i tyle , może jestem kibicem tym gorszym ale na brak wiary nic nie poradze
ja kibicuje im na dobre i złe (chociaż teraz grają tam w większości patałachy), taka polityka klubu, kupują ich na youtube.
nie jestem nawiedzonym kibicem, obecna legia jest cieniutka, kibicuje jej od 91 r.
ps. we włoszech lubie inter
...jeżeli do Polski na Legię przyjeżdża Milan lub Real , to nikt normalny plecami się nie odwróci , nikt normalny nie przestanie kibicować nikt nie powie że mecz jest nie potrzebny , ale też nikt normalny u buka na Legie nie postawi i tu jest sedno spraw
Powiedz to tym co postawili na Lecha w meczu z Man City.
i to jest piękno sportu, niespodzianki muszą być , dlatego nie piszę że Góral ma 0 % szans , daje mu tak z 20 % , niech zrobi niespodziankę wtedy zamknę się w sobie :)
jest jedna rzecz na świecie gorsza od bycia kibicem Interu , bycie kibicem Juventusu Turyn :)
a na serio fanatykiem tez nie jestem ale komuś trzeba kibicować , ważne żeby mimo różnicy zdań się szanować , wtedy będzie ok
Będąc kibicem Legii trudno nie być kibicem Juve.
2. real
3. rangers glasgow
4. inter
to moje ukochane kluby
A wiesz że Rangers to protestancki klub bo jak tak to oki.
Milan, Legia , Arsenal :) i tyle w temacie ( w tej dokładnie kolejności )
też dobrze
liscthc
wiem.
legii zacząłem kibicować jak wszyscy mówili że to jest ten zły klub który zabierał da woja zawodników z innych klubów. wszyscy lubili wtedy widzew lub lecha, ja na przekór legie.
tak samo z rangers ten zły protestancki.
wszyscy teraz uwielbiają barcelone bo zajeb. gra, za 2 lata tak będzie grało np. cardiff city i ci sami ludzie będą mówili że to ich ulubiony klub. ja od lat jestem stały w uczuciach, chociaż lubie popatrzeć na inne drużyny
im się należy szacun
ewenement na skale światową
przy ograniczonej liczbie piłkarzy zdobyli tyle P. Hiszpanii
Ja lubię jeszcze Borussie Dortmund od malutkiego bo kiedyś mi się spodobały ich jaskrawe koszulki i sentyment pozostał.
A co do Legii to ja się urodziłem niedaleko siedziby Klubu CWKS.
kibic BVB
gratuluje majstra, należało im sie
najważniejsze że bayern nie został
Dzięki i też Frayernu nie lubię.
1/4, może 1/2
polacy się utrzymają?
hihi
Co do Polaków to pewnie zostaną.Martwi mnie tylko afera korupcyjna Piszczka i sam nie wiem co o tym myśleć.
ale czy go to usprawiedliwia
nie znamy jakie też panowały relacje w szatni pomiędzy młodymi a starymi
. początek kariery a tu taka plama. też nie wiem jak go oceniać
nasza liga wg. mnie jest zgniła od dziesięcioleci
wrocław rozlicza tylko kilka lat
I tu się zgadzam z MenagerSilnego. Adamek wypinał się kolejno na wszystkich, którzy mu pomagali i wg mnie wypina się teraz na swoich głupkoatych kibiców, od których chce wydrzeć kasę za płatną transmisję walki do jednej bramki, (a raczej walki do jednej gęby) której jedynym celem jest napchanie mu kieszeni. Choć przyznać należy , że powyższe zestawienie jest niekompletne bo brakuje tam paru istotnych nazwisk, z Kingiem na czele.