'KLICZKO JEST OSZUSTEM'
Bilety na walkę Władimira Kliczko (55-3, 49 KO) z Davidem Haye (25-1, 23 KO) weszły już do sprzedaży i unifikacyjny pojedynek w wadze ciężkiej nabiera realnych kształtów. Brytyjczyk wciąż nie ustaje z naśmiewania się ze swojego rywala. Tym razem mistrz WBA postanowił wziąć pod lupę zdolności lingwistyczne Władimira, które jego zdaniem są bardzo mizerne, dodając jednocześnie, że młodszy z ukraińskich braci jest oszustem.
- Wszyscy ludzie z Niemiec są po mojej stronie. Władimir nie jest Niemcem, pochodzi z Ukrainy. Jest oszustem, gada po niemiecku jeszcze gorzej niż po angielsku, a przecież sami wiecie jak on łamie swój język próbując gadać po angielsku… Jego dowcipy nie są ani śmieszne ani zabawne. Spotkałem Ukraińców, którzy szczerze przyznawali, że ten gość ich zanudza, zarówno w ringu jak i poza nim. Prosty, prosty, klincz – to wszystko co potrafi Kliczko – drwi "Hayemaker".
swoja drogą kliczko też jest bardzo pyszałkowaty - więc trafił swój na swego... Bez względu na to, który przegra - to zasłużył na nauczkę...;)
Ty ze swoją głupotą i szyderstwem jesteś przynajmniej szczery.
you are natutal DEBIL
A co do walki będą emocje do końca nawet jak walka będzie nudna.Bo jeden cios może zmienić oblicze tego pojedynku.
tak samo by Tomus tarzal sie po po dlodze ze smiechu jakby uslyszal Haye probujacego mowic w obcym jezyku
Wie, że jego wartość rynkowa jest niska, dlatego też aby wypromować swoje nazwisko łapie się innych metod. Jak na razie dobrze mu idzie. Widać, że ma za sobą sztab ludzi od promocji, którzy go jak widać dobrze promują.
Gada bo gada, inni też gadali i gadać będą. Przecież to taki chwyt. Tani bo tani, ale jak widać skuteczny.
Do Majorgi mu brakuje, ale idzie w dobra stronę.
ma czym udezyc ale nie jest wojownikiem jak vitali adamek czy wlad czy w niskiej kategorii cotto !!!jak Wlad bedzi epewnz siebie bo to ze sie przygotuje solidnie nie mam watpiwosci wysoko na punkty lub tko pod koniec walki ale jak bedzie okaze sie!!!!!!
Gdyby obaj mieli podejscie do sprawy jak Kliczko walki z pewnoscia by nie bylo .
Co do samego wyniku to raczej wygrana Hayemakera traktowal bym jako sensacje choc z drugiej strony . 99 proc rywali wychodzi na walke z nimi nie ze sportowa zloscia ale wdziecznych Kliczka za to ze dali im zarobic . Jak bedzie jak Kliczko spotka sie z kims kto naprawde chce go uderzyć . Tego nie moze wiedziec nikt .
ps Twoja opinia że wlad jest wojownikiem jest bardzo kontrowersyjna .
Pierwsze oczywiste i najbardziej widoczne i po prostu niezaprzeczalne ustępstwo to fakt że walka odbędzie się na terenie Kliczki czyli w Niemczech . Wyobrażasz sobie że Kliczko poszedł by na coś takiego i pojechał na wyspy?
Haye ustąpił też w innych mniej lub bardziej ważnych kwestiach . Kto wybiera rękawice . Dostosował się do wymagań finansowych Kliczki choć na wale znacznie więcej zarobią w ojczyźnie Anglika z powodu tego że tam walka bedzie pokazywana PPV a nie jak walki Kliczków . Ustąpił nawet w tak błahej sprawie w jakiej kolejności wyjdą na ring .
A Kliczko ? nie ustąpił w praktycznie niczym .
Kliczkowie za to zrezygnowali tylko z swojego absurdanlnego zwyczaju że przeciwnik w razie pokonania któregoś z braci jest zaobowiazany do DWOCH rewanżów .
Naprawde nie mam nic do Kliczków ze sprotowego punktu widzenia bo to świetni bokserzy do tego biali z europy wschodniej za co dawniej mieli u mnie dużego plusa na starcie ale cóż faktem jest że oni układają walki tak żeby nie dało się z nimi wygrać . Dużo mówił też o tym Wałujev