ORTIZ I FLOYD DEMENTUJĄ

Kilka dni temu świat obiegła informacja o wrześniowym powrocie Floyda Mayweathera (41-0, 25 KO) i pojedynku z nowym mistrzem świata federacji WBC kategorii półśredniej, Victorem Ortizem (29-2-2, 22 KO). Plotka ta wczoraj została jednak zdementowana, w dodatku przez obie strony, tak więc póki co można te sensacyjne wiadomości przyjmować z przymróżeniem oka.

- To są nieprawdziwe plotki i szczerze mówiąc to nie wiem nawet, na jakiej podstawie zostały puszczone w świat i kto je puścił - mówi otwarcie menadżer Ortiza,  Rolando Arrellano.

- Ortiz to młody i naprawdę dobry bokser, ale te informacje o naszej walce to nic innego jak zwykłe plotki i kłamstwa - dodał od siebie Mayweather.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Laik
Data: 10-05-2011 10:12:56 
Wiedziałem,że Floyd nie wyjdzie do Ortiza.Boi się o swoje zero w rekordzie...
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 10-05-2011 10:14:38 
A juz mialem nadzieje, ze jednak wroci.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 10-05-2011 10:56:57 
Kogo właściwie jeszcze obchodzi powrót Mayweathera?
Zresztą nie wszyscy pamiętają, że jego zero w rekordzie nie było by zerem, gdyby zapadł uczciwy werdykt po jego walce z de la Hoya.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 10-05-2011 11:01:08 
@Ygnac
Chcialem Ci cos napisac, ale pewnie juz to wiesz.
 Autor komentarza: Gustaw24
Data: 10-05-2011 11:02:42 
Ygnac - 100% racji
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 10-05-2011 11:05:40 
@Fryto666,
Oczywiście mogę się domyślać tego i owego, co oczywiście nie ma większego wpływu na moją opinię, z którą możesz się nie zgadzać.
 Autor komentarza: Laik
Data: 10-05-2011 11:11:30 
Ygnac,

101% racji.Kogo właściwie obchodzi boks?Po co jest ta strona w ogóle?
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 10-05-2011 11:22:00 
@Laik,
Po co posuwać się aż tak daleko tylko dlatego, że nikomu nie wadzący i pokojowo nastawiony Ygnac nie jest już zainteresowany "powrotem" Mayweathera, starannie unikającego trudnych przeciwników, a poza tym człowieka o mentalności zwykłego chama?
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 10-05-2011 12:01:10 
@Deter
Jak bedziesz to sie odezwij. Bo chcialbym abys cos przeczytal.
 Autor komentarza: DAB
Data: 10-05-2011 12:06:02 
Zero u Floyda jest nieaktualne ale za sprawą Castilo.Tam nie ma wątpliwości kto był lepszy
 Autor komentarza: wwoojjtteekkpp
Data: 10-05-2011 12:09:14 
Można nie lubić Floyda ale tylko on jest w stanie pokonać Filipińczyka... Marquez napewno nie bedzie walczyć jak Mosley o przetrwanie tylko pojdzie na wojne ale walka w " umownym limicie " to będzie dla niego bariera nie do pokonania i przegra do 7 rundy lub wcześniej... ( chociaż to właśnie jemu będe kibicować ) uwielbiam jego waleczność.
Moim zdaniem walka Floyda z Manym raczej juz nie dojdzie do skutku , ale gdyby było inaczej stawiałbym w tej walce na Floyda ... Filipińczyk jest wybitnym pięściarzem ale te umowne limity mnie już denerwują nazwiska na rozkładzie wielkie ale szczerze powiedziawszy wszystkie już po swoim prime np : De La hOYA ,Cotto...
 Autor komentarza: DAB
Data: 10-05-2011 12:12:49 
No szkoda ,że Pacman nie ma możliwości przenoszenia w czasie wybralibyście daty i konfrontowali go z zawodnikami w Prime:)Wielka szkoda:)
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 10-05-2011 12:14:09 
@wwoojjtteekkpp
Cotto akurat byl w bardzo dobrej formie. Po prostu jest slabszym przeciwnikiem. Szybkosc Pacmana go spalila. Owszem te umowne limity sa denerwujace, ale to nie zmienia faktu, ze w limicie 140-147 Marquez polegnie na polu bitwy. Czy to bedzie 140 czy 145 czy 147 wynik walki bedzie taki sam. Co najwyzej walka zakonczy sie w innej rundzie ...
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 10-05-2011 12:23:00 
@DAB, racja, zapomniałem o walce z Castillo z 2002 roku. Mayweather zdaniem wielu przegrał.
 Autor komentarza: wwoojjtteekkpp
Data: 10-05-2011 12:25:15 
DAB twój komentarz o możliwości przenoszenia w czasie bardzo inteligentny brawo....
Fryto666 w innym limicie wagowym chociaż walka byłaby ciekawsza bardziej zacięta a takto znów będzie nabijanie kibiców w butelkę i walka jednostronna na korzyść filipińczyka ...
Jak dla mnie jedyna walka ciekawa Filipińczyka na którą by można czekać z niecierpliwością jest walka z Floydem .... Reszta walk Pacquiao to będa jego łatwe zwycięstwa z przewagą na starcie dzięki umownym limitom...
Pozdrawiam
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 10-05-2011 12:31:20 
@wwoojjtteekkpp
Zgadzam sie, poza Floydem nie ma innego przeciwnika, ktory moglby chociaz dac wyrownana walke z Mannym. Martinez by z Pacquiao wygral, ale jest za duzy i nie zejdzie do tak niskiego limitu wagowego, aby oboz Pacquiao zaakceptowal ta walke, a gdyby zszedl do takiego limitu, to do walki i tak by nie doszlo, z wiadomych przyczyn.
DAB zapewne ma racje. Pacquiao od 15 lat charuje na treningach po to aby uzyskac status supergwiazdy. Teraz to on dyktuje warunki, na ktore i tak wszyscy sie zgadzaja. Od strony sportowej jest to niedobre, ale od strony finansowej jest dla nich jak najbardziej dobre (dla Pacmana).
Gdy cos jest kontrowersyjne to staram postawic siebie na miejscu danej osoby i szczerze mowiac nie wiem co bym zrobil na jego miejscu, dlatego trudno mi to oceniac. Poza tym nie tylko od niego zaleza te wszystkie decyzje, limity wagowe itd.

Jeszcze raz to powtorze: w normalnych warunkach jedyna osoba, ktora moze pokonac Pacmana jest Mayweather i odwrotnie.
 Autor komentarza: Terrorist
Data: 10-05-2011 12:32:20 
"Zresztą nie wszyscy pamiętają, że jego zero w rekordzie nie było by zerem, gdyby zapadł uczciwy werdykt po jego walce z de la Hoya. "


Gdyby zapadł uczciwy werdykt, to decyzja byłaby jednogłośna na korzyść Floyda.
 Autor komentarza: wwoojjtteekkpp
Data: 10-05-2011 12:42:05 
Fryto666 masz rację... boks to teraz głownie biznes wielka kasa a nie sport a to wielka szkoda ... Tak jak napisałeś tylko Floyd może pokonać filipińczyka i odwrotnie...
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim
 Autor komentarza: liscthc
Data: 10-05-2011 12:48:50 
Szkoda że w boksie niema tak zwanej puli pieniężnej z której wygrany bierze np 70% a przegrany 30%.Co do walki DLH vs Floyd to dla mnie wygrał Floyd.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 10-05-2011 13:01:53 
Nie wracajmy do walki Mayweathera z de la Hoya. Kazdy ma swoje zdanie i go nie zmieni a temat walkowany jest na forach bokserskich od 4 lat.
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 10-05-2011 13:14:40 
I tak większość osób bardziej zapamięta terminatora Pacquiao, który jest lepszym człowiekiem (bokserem także), niż głupi murzyn Mayeweather wydający pieniądze na głupoty i robiący awantury.
 Autor komentarza: DAB
Data: 10-05-2011 13:28:52 
W ringu biznes nie walczy a dwóch zawodników jakbyś wwoojjtteekkpp nie wiedział.A od oceniania ilorazu inteligencji są z pewnością bardziej kompetentni ludzie od Ciebie:)
Stwierdzenie ,że boks to głównie biznes umiera w ringu...Na szczęście , bo pieniądz to teraz paliwo ruchów ludzkich na co dzień a tracić swą moc moze tylko wobec takich wartości jak honor,odwaga...Gdy widzę świetny pojedynek w ringu i pięściarza ryzykującego życie nie powiem ,że boks to głównie biznes.Pacmana uwielbiam za to ,że na wypowiedzianą wojnę odpowie całym sercem, niestety ostatnio nikt mu wojny wypowiedzieć w ringu za bardzo nie może.Tego brakuje pewnie tez jemu samemu.
 Autor komentarza: HILTI
Data: 10-05-2011 13:46:02 
Jezeli ktos sadzi ze Floyd przegral walke z De La Hoya to jest albo debilem albo kompletnym ignorantem i nie powinien nawet jednego zdania pisac na forum. Niedzielni kibice ktorzy nasluchali sie w walce Floyda z De La Hoya Kuleja i Kostyry. Zgroza!

Sam De La Hoya stwierdzil ze ta walke przegral dalej sedziowie tez dali wygrana dla Floyda dalej zagraniczni eksperci tez widzieli wygrana Floyda dalej statystyki ciosow tez mowia ze wygral Floyd.
 Autor komentarza: Deter
Data: 10-05-2011 13:52:26 
Fryto
Jestem, jestem. (gg 8293412)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.