KESSLER I BOUADLA PRZED WALKĄ
Mikkel Kessler (43-2, 32 KO) po wyleczeniu kontuzji oka powróci na ring 4 czerwca w Kopenhadze potyczką z piątym na liście WBO kategorii super średniej Mehdi Bouadlą (22-3, 10 KO). Wczoraj odbyła się pierwsza konferencja prasowa promująca ten pojedynek i wygląda na to, że obaj bokserzy emanują pewnością siebie.
- Bouadla to trudny rywal i z całą pewnością da mi ciężką walkę. Nigdy jednak nie przegrałem w Danii przed własną publicznością i tym razem nie będzie inaczej - mówił nieaktywny już od ponad roku Kessler.
- Mam wiele respektu dla mojego utytułowanego przeciwnika, lecz powróci on po długiej przerwie i nie da rady wytrzymać tego, co ja mu zaproponuję. Będę więc pierwszym, który pobije go przed jego własnymi kibicami i zakończę karierę Kesslera zanim on na dobre w ogóle wróci. To jest moja prawdziwa szansa by zaistnieć na dobre w świecie boksu. Wyślę go na emeryturę - odgraża się mało znany Bouadla.
Joe calzaghe!
Ta walka byla dla ksslera niezła przeprawa.