KLICZKO UCZY SZACUNKU, HAYE EMANUJE PEWNOŚCIĄ SIEBIE
Ciekawy przebieg miała dzisiejsza konferencja prasowa w Hamburgu. Władimir Kliczko (55-3, 49 KO) z uśmiechem na ustach przywitał Adama Bootha oraz Davida Haye'a (25-1, 23 KO) i każdemu z nich chciał uścisnąć dłoń. Brytyjski pięściarz nie okazał jednak szacunku swemu przyszłemu rywalowi i spojrzał tylko ironicznie, czego zresztą spodziewał się Kliczko. Ukrainiec mógł dzięki temu rozpocząć swą wypowiedź od zbesztania "Hayemakera" za brak manier i szacunku dla przeciwnika.
- 2 lipca dam ci lekcję. Dowiesz się w jaki sposób powinno się okazywać szacunek. Wiesz co? Ja naprawdę cię szanuję. Jesteś wspaniałym pięściarzem i masz czym uderzyć. Twój rekord jest imponujący. Zrobię więc wszystko, by odpowiednio przygotować sie do tej walki - zapewnił 35-letni Kliczko. - Wiem, że wielu fanów śledzi twoje wpisy na Twitterze. Mógłbyś im coś przekazać? Napisz, że Władimir oświadczył: "David Haye będzie pięćdziesiątym znokautowanym przeze mnie bokserem".
Brytyjski mistrz nie zwracał się bezpośrednio do swego przyszłego rywala, lecz skupił się na umniejszaniu jego dotychczasowych osiągnięć i przypominaniu swoich największych sukcesów.
- Władimir lubi walczyć z pięściarzami, którzy borykają się z kontuzjami lub wracają między liny po długiej przerwie od boksu. Tym razem przyjdzie mu zmierzyć się z pięściarzem, który znajduje się u szczytu formy. Jego rywalem będzie zawodnik, który podchodzi do walki po serii spektakularnych zwycięstw. To ktoś, kto przyzwyczaił się do występów daleko od domu, na terenie rywala. Ten ktoś wygrywał wyjazdowe walki i zdobywał w nich mistrzowskie tytuły. We Francji pokonałem Jeana Marca Mormecka, który był wówczas niekwestionowanym mistrzem wagi junior ciężkiej. W Niemczech pobiłem olbrzymiego Nikołaja Wałujewa, a więc człowieka, którego zarówno Władimir, jak i Witalij od dawna unikają - powiedział Haye.
- Według mnie bracia Kliczko nie walczyli z Wałujewem, bo on nie pasuje od ich ulubionego typu przeciwnika, czyli małego i grubego Amerykanina. Ja jestem typem człowieka, który nie boi się Władimira ani w ringu, ani też poza nim. W końcu czeka go prawdziwa walka.
hahaha
Niestety w razie remisu mistrz zostaje mistrzem.
Data: 09-05-2011 18:53:19
bracia uniikali wałka ,bo by dostali szybkie KO. Nikołaj wałujew to najlepszy bokser w histori. Jego technika,praca nóg,timing i szybkosc sa imponujące. Haye miał szczęście ,że w walce z nim wałek miał kontuzje. Mam nadzieję ,że niedlugo Wałek wróci i spierze te wszystkie niedorajdy,a waga ciężka powróci dzięki niemu do złotej ery.
Przerażają mnie takie komentarze. Czy ty człowieku jesteś ślepy? Kim jest Wałujew? On sie kiedyś zabije o własne nogi. Ogarnij się!
nie wyczules ironii
Link do konferencji: http://www.skysports.com/video/inline/0,,20699_6923541,00.html
A tak wracając do tematu... Dawid trochę przesadził mówiąc: "Jego rywalem będzie zawodnik, który podchodzi do walki po serii spektakularnych zwycięstw."
Nie zmienia to jednak faktu, że chyba będę trzymał za niego kciuki. Jego zwycięstwo byłoby nielada sensacją :) Coś ciekawego wreszcie zaczęłoby się dziać w Hewi Łejt Dewiżyn.
thx
To chyba ironia ze strony Haye'a :D z całym szacunkiem David :D
Haye polegnie z Władimirem, wówczas Tomasz pokona Vitalija, prawdopobnie przez jakies efektowne KO. Następnie Władimir zechce pomścić brata i sam rownież zostanie znokautowany przez Naszego dzielnego, przyszłego mistrza świata HW''
wypowiedz godna buca
link do skysports masz wyzej w komentach
Mój też.
I Haye wpier... dostanie. Choć niby jakiej znów kultury spodziewać się u, ehem, Afrobrytyjczyka.
Takie przeypychanki słowne są po to żeby było show i ludzie emocjonowali sie walka . Tak bylo zawsze wiec nie wiem czemu sie dziwisz . Takie rzeczy działy sie przed 99 proc walk wielkich bokserów wiec nie rozumiem co ci tutaj zaczyna wrestling przypominac
marazm nastał po jego odejściu
Zero szacunku - głupi egoista.