STEWARD O KLICZKO-HAYE: OBAJ MAJĄ PODEJRZANE SZCZĘKI
Słynny trener Emanuel Steward, który przygotowuje Władimira Kliczko (55-3, 49 KO) do jego unifikacyjnego pojedynku z Davidem Haye'em (25-1, 23 KO) jest bardzo zadowolony, że wreszcie dojdzie do tej długo wyczekiwanej walki.
- Jest to długo wyczekiwany pojedynek i cieszę się, że wreszcie do niego dojdzie. Walka będzie dla mnie interesująca bo spodziewam się, że Władimir nie będzie jak zazwyczaj emocjonalnie wyciszony, ponieważ traktuje ten pojedynek bardzo osobiście. Poziom jego frustracji Haye'em jest tak duży, ponieważ ten wielokrotnie publicznie go atakował. Dodatkowo uważam, że David mentalnie jest typem zwycięzcy. Ostatni przeciwnicy Witalija i Władimira cieszyli się z tego, że wzięli udział w walce z Kliczko i dobrze zarobili, a nie byli nastawieni na zwycięstwo. David wniesie do ringu nową energię. Wciąż potrafi mocno uderzyć, ma bardzo szybkie ręce. Natomiast Władimir będzie miał przewagę warunków fizycznych, doświadczenia ringowego, a także faktu, że zawalczy u siebie. Obaj jednak mają podejrzane szczęki i jeśli jeden z nich zostanie wcześnie "podłączony", przebieg całej walki może się szybko zmienić - podkreślił legendarny trener.
- Władmir będzie się przygotowywał według swojego sprawdzonego systemu przez sześć tygodni. W tym czasie przeboksuje około 130. rund sparingowych, ponieważ od razu wchodzi na wysokie obroty i sparuje po dwanaście rund. Nie potrzeba mu więcej czasu na przygotowania, gdyż utrzymuje się zawsze w świetnej kondycji fizycznej. Gdy rozmawiamy ze sobą w okresach między przygotowaniami, przeważnie dzwoni do mnie z siłowni albo po bieganiu. Zazwyczaj na treningi przyjeżdża do mnie lżejszy niż potem pokazuje waga na oficjalnym ważeniu - zdradza szczegóły przygotowań do walki trener mistrza świata wagi ciężkiej organizacji IBO, IBF i WBO.
Klitschko cały czas będzie ustawiał Davida lewym prostym,a Haye w każdej rundzie będzie robił jakiś zryw i liczył,że w którymś z tych zrywów trafi Kliczkę.Oczywiście jestem za Anglikiem
Po Adamku zastaną tylko buty i dresik po walce z witkiem.
Tak dopiero wtedy przekonam się do Adamka w W wadze ciężkiej dla mnie był mistrzem i dobrym bokserem w Cruiser,bo wtedy mu cały czas kibicowałem.Ale jak można kibicować komuś,kto walczył w ciężkiej z emerytami i bumami ?.Dla mnie jest pewne,że dostanie łomot od Kliczki.Jeśli po tej porażce nie zmądrzeje i nadal będzie walczył w ciężkiej i gadał coś o pasie to straci całkowicie mój szacunek.Adamek jest naturalnym Cruiserem i takie są fakty.
Camaro nie wiem o co ci chodzi ale jestes typowym zazdrosnym niedowartosciowanym polaczkiem. Wiadome jest że każdy walczy dla kasy bo chce miec jak najlepszy byt. Adamek wygra albo nie ale w jakim on jest teraz miejscu a w jakim jestes ty. Jestes smieszny
Ci fachowcy nie mówią, że Adamek wygra i zupełnie nie wiem, skąd Ci się to uroiło. Przeciwnie, każdy twierdzi, że to będzie dla Adamka bardzo trudna walka i raczej stawiają na Vita.
Natomiast:
- trzymamy z Adamkiem
- wierzymy, że da dobrą walkę, bez względu na jej wynik.
Jednak średnio widze czy nawet taki desperacki plan by wyszedł w wykonaniu brytyjczyka jeśli Władimir faktycznie będzie zbyt agresywny...
W tej walce stawiam 60-65% dla Kliczki i 50% dla Haye. Nie da się przewidzieć tego pojedynku łatwo, w ringu zobaczymy jaką strategię podjęli obaj przeciwnicy :)
Jak Adamek walczył z emerytami i bumami , to z kim walczył taki Haye w HW ? ;-)